Sierpień, 2025
Dystans całkowity: | 112.96 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 3 |
Średnio na aktywność: | 37.65 km |
Więcej statystyk |
Borowiki - kolejny udany wypad
-
DST
78.50km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zebranych 60 borowików,. " Sytuacja niejednoznaczna, na szeregu miejscówek nie pojawiło się nic nowego, nie było prawie nic, bądź stare kapcie, po które się nie schylałem. Były jednak też 2 miejsca gdzie zaczęły ponownie wychodzić młode jędrne sztuki w tym borowiki szlachetne. To co zostało zebrane, ma niespotykaną na lato jakość, zero robali, wszystko czyste, bielutkie , jędrne, nie było co odrzucać, tak więc choć grzybów było nieco mniej, kosz - ale nie wypchany, to po pokrojeniu grzybów było aż nadto do zagospodarowania. Pozostaje spekulować, czy do ocieplenia, jeszcze zdąży wykluć się coś nowego i czy będzie czas na sprawdzenie. Tak czy siak to najlepsze dla mnie lato na borowiki. Oprócz borowików były też kanie, najmniej kilkanaście sztuk.
Ogród śliwki
-
DST
9.20km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Z przecenionych resztek, wybrałem ponad 2 kg dojrzałych śliwek w sklepie, dodałem do tego śliwki z dwóch śliw z ogrodzie wyszła duża porcja soku.
miasto - węgierki, cc, jeżyny test
-
DST
25.26km
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przypadkowo trafiłem na zakupach na przecenione, bo bardzo dojrzałe węgierki, idealne na sok, kupiłem 5 kg i pojechałem je przerobić, na porcje soku a reszta poszła na nutelle, razem z ogrodowymi śliwkami. Potem CC i wizyta na wyspie Puckiej, bez większych zmian, bardzo małe owoce, bez soku, w tym roku pozostaje raczej skreślić te stanowisko, po raz pierwszy odkąd je znam, od dobrych kilku lat.
Spróbuje może w przyszłym tygodniu na Podjuchach, gdzie mam dobre stanowisko, jak nic z tego nie wyjdzie, jeżyny sobie odpuszczę w tym roku, śliwek też nie będzie dużo na ogrodzie, mały procent tego co rok temu, ale jakoś sobie poradzę :) Tak już jest, coś za coś co szkodzi jednej rzeczy, sprzyja drugiej, w zeszłym roku był taki urodzaj na głównej śliwie było 10 wiader. W tym roku nie ma prawie owoców, a te co są się psują od deszczu, podobnie padają jeżyny. Jeżeli chodzi o borowiki to rok rekordowy, w ostatnich latach w lecie prawie w ogóle ich nie było, bo było za sucho.
Żeby nie było wątpliwości to nie marudzenie, są większe problemy, to tylko opis rzeczywistości, jak czegoś jest mniej to notuję, że jest mniej, a jak więcej, to notuję, że więcej.