Maj, 2024
Dystans całkowity: | 1418.53 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 101.32 km |
Więcej statystyk |
Zmiana łańcucha i kasety Dobieszczyn pętla
-
DST
84.08km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przy dystansie BS 151468.28
Myślibórz - nowy szlak wytyczony, pętla
-
DST
190.25km
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa: Szczecin - Zdroje - Radziszewo - Gardno - drogą wspomagającą wzdłuż S-3 - Kunowo - Banie - Piaseczno - Tetyń - szlak niebieski Załęże odbicie na na drogę Kiekrzów - Myślibórz, - Myślibórz, test drogi wyjazdowej nr 26, szlak rowerowy na Choszczno do przecięcia ze stara trójką, kontynuacja na Sulimierz, Mostkowo - Dziedzice - Jesionowo - Lucin - Przelewice - Kosin, szlak rowerowy - Brzesko - Mechowo - droga nr 122, Pyrzyce, stara trójka Stare Czarnowo - Kołbacz - Puszcza Bukowa - Szczecin ( park dokrętka ok, 3 km do pełnej dziesiątki, w tym wypadku dziewiątki :) ).
Pod Baniami, jedna z nielicznych czereśni która nie dostała przymrozkami
Piaseczno - Tetyń o poranku
Tetyń
Załęże , od Tetynia test nowego odcinka szlaku niebieskiego i jednocześnie sprawdzenie nowego pomysłu na skrót do Myśliborza , co się tam rzuca w oczy to doskonały asfalt, na wszystkich nawet najmniejszych uliczkach.
Asfalt jest także po wyjeździe z wioski, w pewnym momencie się kończy i zaczyna się droga szutrowa
Po lewej stronie olbrzymie jezioro
I tak do rozjazdu na skraju lasu, na wprost idzie szlak niebieski do Sitna, ja skręciłem w prawo, by przetestować skrót na Myślibórz, został do przejechania w przyszłości odcinek do Sitna.
Test wypadł pozytywnie wyjeżdża się pod wioską Kiekrzów i stąd można lokalną drogą dostać się do Myśliborza bądź w kierunku Rowu i dalej na Trzcińsko - Zdrój
Na trasie do Myśliborza
Myślibórz
Potem krótki test drogi krajowej nr 26 i wyjazdu w stronę Szczecina i szybki powrót na szlak rowerowy w kierunku Choszczna, który przejechałem już rok temu
Ostatnim razem tu jednak trzeba było wyjechać na starą trójkę, bo nie był gotowy szlak do Sulimierza, dziś przejechałem ten brakujący odcinek i wyszła trasa powrotna
Brakujący odcinek do kolekcji
W Sulimierzu opuściłem szlak i wjechałem do wsi, pojawił się taki znak i trasa ułożyła się sama, pojechałem na Mostkowo i dalej na Przelewice
Przecięcie z drogą 156 i dalej prosto.
Dziedzice. Bardzo ważne dla mnie miejsce, związane z obozem jenieckim w Dobiegniewie ( Woldenberg), w tym obozie był mój dziadek i jego brat. W 1945 ewakuowano obóz dwoma grupami jeńców, jedna z nich szła przez Dziedzice, gdzie przez pomyłkę czołg walnął w stodołę, gdzie byli jeńcy. Eh... przesiedzieć całą wojnę w obozie i tak głupio zginąć, dodam, że wśród grupy zabitych nie było mojego dziadka ani jego brata.
Niedokończony, ale przejezdny brakujący fragment z Kosina do Brzeska, gdzie zaczyna się szlak rowerowy do Pyrzyc, po śladzie dawnej linii kolejowej. Na horyzoncie już asfalt, zawsze do Przelewic jeździłem przez Brzesko, tak więc wpadł do kolekcji jeszcze jeden zaliczony odcinek. .
Przygotowanie napoju izotonicznego na trasie, dodam że zamierzam używać tego , tylko przy naprawdę długich wycieczkach, organizm ma naturalny zapas glikogenu w mięśniach i wątrobie i sam go produkuje, to jest tylko uzupełnienie gdy podczas długiego wysiłku, organizm nie nadąża z produkcją glikogenu , co wpływa na wydolność mięśni.
. Dalej to już znajome tereny i dodatkowo alert burzowy, więc skupiłem się już tylko na kręceniu korbą.
CC - Bobolin - Lubieszyn - Dobra
-
DST
48.00km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trzebież - Brzózki - Zalesie
-
DST
82.30km
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nic szczególnego, rozprostowanie kości i rozgrzewka w środku tygodnia, tam przez Tatynię. W drodze powrotnej skoczyłem zobaczyć krzaki jagodowe, w tych miejscach co byłem, nie ma nic, wygląda, że wszystko doszczętnie przemroziło i zapasy będą musiały starczyć i na kolejny rok.
Nocna jazda, zdążyć z przed burzami, test własnego hipertonika z glukozą
-
DST
210.70km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa Szczecin - Zdroje - Chojna drogą krajową, Miętno - Łaziszcze - Klępicz - Godków - Brwice - Trzcińsko Zdrój - Góralice - Rów - Piaseczno - Tetyń - Trzebórz - Mielno - Zadeklino - Czarnowo - Nowe Chrapowo - Stare Chrapowo - Linie - Bielice - Parsów - Gardno - Radziszewo - Szczecin
Straszą nas burzami, burze może nie potrzebne, ale deszcz jak najbardziej, zakładałem że będą, więc celem była jazda a nie zwiedzanie, z opadów był jeden deszcz koło Widuchowej, bez wiatru i żadnego wyładowania na horyzoncie.
Dodam, że ostatnio poczytałem sobie trochę o nawadnianiu sportowców, i przetestowałem dziś swój pierwszy hiperotonik, biorąc pod uwagę zastosowane proporcje napoju z glukozą, użyte składniki to 50 gram glukozy na 1,5 l wody plus pół łyżeczki soli, to naprawdę działa, zero zmęczenia do końca, wydolność kręcenia nieporównywalna, nie zużyłem nawet 100 gram glukozy, podobno tempo przyswajania przez organizm to 60 gram na godzinę, więc na pewno tu wszystko się spaliło, tym bardziej że siłą rzeczy je się mniej niż zazwyczaj innych rzeczy,
Nie mam pojęcia ile bym mógł jeszcze jechać, ale gdyby była potrzeba nie było by problemu z dalszą jazdą.
Krzyżówka na Dąbie i Zdroje nocą
Kościół w Chojnie
Skrót na Klępicz niedaleko Siekierek., tym razem nie skręciłem na Moryń, by dojechać na szlak rowerowy. Pocisnąłem dalej by skręcić na nieoznaczony znakami skrót do Klępicza. By jechać w stronę stacji Klępicz, we wsi należy skręcić w prawo przejechać obok kościoła, tam jest znak na drogę gruntową w stronę szlaku do którego jest 450 m.
Stacja Klępicz, przyjazna rowerzystom, już opisywana dwa razy prze ze mnie, tym razem udało mi się tu jeszcze dostać mapy rowerowe
Dalej kierunek Trzcińsko - Zdrój, a po drodze zjazd by zobaczyć w Brwicach po 10 latach największy w Polsce mamutowiec, największe drzewo świata, dożywające nawet 3500 lat. W Brwicach trochę się pokręciłem, próbując skrócić drogą polną powrót na szlak, droga mnie jednak zniechęciła i powróciłem na szlak w tym samym miejscu co go opuściłem tj. drogą asfaltową w kierunku Narost.
Rzut oka na Trzcińsko, jakże ciekawe miasto i dalej ścieżką rowerową w kierunku wsi Rów, tam odbicie na Banie, Do Góralic cały czas wydzielonym szlakiem rowerowym, później kawałeczek dk 26, do zjazdu na Banie.
Zjazd na Banie, dokąd nie dojechałem. W Piasecznie, odbicie na Tetyń, by sprawdzić coś na kolejnym szlaku rowerowym
A konkretnie, czy na tamtejszych MOR-ach, czyli miejsca obsługi rowerzystów jest już woda w ujęciu wody pitnej, jest to przydatne latem, na tym odludziu, niestety w tym roku krany nadal są suche
Dalej jak na tablicach, ponieważ byłem w formie, by w dystansie po dwójce wpadła jeszcze jedynka pokręciłem się jeszcze po parku Żeromskiego.
Trzebież
-
DST
71.00km
-
Temperatura
30.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przez Piaski, Drogoradz, szlak czarny z odbiciem lasem do drogi leśnej nr 27
Upalnie, skrajnie wysuszone powietrze, dodatkowo wietrznie, w lesie wszystko skrzypi od suszy, w sumie bardzo ciężko się jechało, w sobotę podobno mają być burze, jeżeli by tak było i w niedziele się uspokoiło i ochłodziło bardzo by mi to pasowało ... pożyjemy, zobaczymy.
Decathlon + Pogodno
-
DST
34.90km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Decathlon 14 maja
Pogodno 17 maja
Maszewo - Wyszogóra - trzy nowe skróty w terenie
-
DST
181.70km
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Kliniska - Tarnówko - Danowo - teren do Dobrosławca - Radzanek - teren śladem kolejowym do Maszewa - Dębice - Bagna - teren do Wojtaszyc szlak czerwony, Wojtaszyce, Dobra - Dobrkowo - Rogowo - Sienno Dolne - Troszczyno - teren skrótem do Łosośnicy - Wyszogóra - dawna trójka do Nowogardu - Goleniów - Rurzyca - Kliniska - Załom - dokrętka pod Załomiem dawną szosą wylotową na trójkę, powrót Dąbie, Szczecin przez Wałach Chrobrego
Aleja dębowa pod Danowem
W Danowie za kościołem odchodzi skrót droga polna do Dobrosławca w kierunku na Maszewo, tam dalej asfaltem przez Radzanek, gdzie zauważyłem ślady torów przechodzących przez jezdnie, a obok, w obie strony całkiem ładnie wyglądającą drogę polną, postanowiłem ją przetestować, kierując się na Maszewo.
Droga kończy się urwiskiem przed Maszewem, kiedyś dalej szedł most, na szczęście, po cofnięciu się kawałeczek, odchodzi droga polna do Maszewa, Warto tu dodać, że ten most nie był taki zwyczajny, szkoda, że go rozebrano
https://superportal24.pl/to-byl-najwyzszy-most-na-pomorzu-foto-3648
I jestem przy pierwszych zabudowaniach Maszewa, omijając ruchliwą drogę Goleniów - Maszewo, nie o tej porze, ale w ogóle , droga jest ruchliwa i dosyć wąska. Tak więc mam kolejny cel, przejechać i przetestować całą trasę dawnej kolei co najmniej od Mostów do Maszewa, a jak się da od samego Goleniowa.
Dalej bez kombinowania główą drogą z Maszewa do Nowogardu aż do Dębic, tam zjazd na szlak czerwony w kierunku wsi Bagna
Asfaltem do wsi Bagna i tam odbicie, by zrobić skrót w kierunku Dobrej Nowogardzkiej
Bagna - Wojtaszyce, lekko piaszczysta droga, tylko krótka końcówka mocno piaszczysta. Koniec jest przy moście w Wojtaszycach
Mniej więcej pośrodku tej drogi, minąłem taki krzyż, akurat jechał ciągnik, więc zatrzymałem się by zapytać, czy nie wie co to za krzyż, pośrodku niczego ? Okazuje się, że 2 miesiące temu popełniono tam morderstwo, chodzi o te zdarzenie, co potwierdziła jeszcze inna wzmianka w internecie, gdzie podano bardziej szczegółową lokalizacje.
https://szczeciner.pl/zabojstwo-pod-dobra-pracowni...
Kultowa aleja przy drodze do Dobrej
Kościół w Dobrej, z ładnym starym miastem, ale dziś się na nim nie skupiałem i pojechałem w kierunku na Łobza.
By zaraz skręcić w kierunku na Borkowo Wlk. 14 km, w Rogowie kolejne odbicie na Troszczyno
Za Sieniem Dolnym, minąłem rzeczkę Dobrzenicę, która w tym miejscu miała wyjątkowy urok zbliżony do potoku górskiego
W Troszczynie dojechałem do drogi wojewódzkiej 147, przeciąłem ją by przy krzyżu, by skręcić w kolejny skrót do Łosośnicy, droga znów lekko piaszczysto, pośrodku w Łosośniczce, jest fragment z bruku, dało radę jednak jechać, choć w przypadku jazdy w drugą stronę jest tam krótki odcinek, gdzie trzeba by było zejść z roweru.
Łosośnica, stąd można jechać wielu kierunkach, m. in . w kierunku Kulic ( Nowogard), Resko ( Płoty). Dla pamięci, przy chęci skorzystania ze skrótu w odwrotnym kierunku na Troszczyn, należy skręcić przy drogowskazie na Łosośniczkę 1,4 km i jechać cały czas prosto.
Ja pojechałem na Wyszogórę, a powodem było, to, że coś mi się poplątało w głowie i pomyliłem stacje z Wyszomierzem , oczami wyobraźni już planowałem kolejne wycieczki, gdzie wysiadam w Wyszogórze z pociągu i korzystam z nowo poznanych skrótów w kierunku na Łobez. Rzecz w tym, że w Wyszogórze nic się zatrzymuje już od lat :)
Dalej już jazda głównymi drogami, jak w opisie, nie wstawiam więc zdjęć, by mieć limit na wstawianie zdjęć w maju, który może się jeszcze przydać, na bardziej ciekawe i niecodzienne miejsca.
Pętla sławoszewska + ogród oprysk śliw x 2
-
DST
46.70km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
.. niestety nie ma wyboru, zwłaszcza odnośnie tej z największymi owocami, a przy tym najobficiej owocującej, robale wiedzą co dobre, albo oprysk, albo 100 % owoców do wyrzucenia ..
Wpis z czwartku 36,80
W piątek powtórka do ogrodu, przygotowanie ziemi pod pomidory i cięcie suchych gałęzi
Białogard - Szczecin Stary Szlak Kolejowy i nie tylko
-
DST
166.00km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Białogard - Szczecin, do Gościna fragmentem Starego Szlaku Kolejowego, plus z z Gościna do Rymiania, dawno już oddanym szlakiem biegnącym dawną linią kolejową, szlak obecnie nieco zapomniany, i nieoznaczony, tablicami ( w drugą stronę w Rymaniu jest jedna tablica) , ja sam choć jechałem parę razy w tamtych okolicach szlak ten pomijałem skupiając się na zabytkach. , Z Rymiania na Popiele dalszy ciąg szlakiem dawnej kolei, potem dawną krajową szóstką do Goleniowa, następnie kierunek Lubczyna i wzdłuż jeziora Dąbie do Szczecina.
Zabytkowy dworzec w Białogardzie, przyjazd pociągiem kolei regionalnych, odjazd ze Szczecina 04:31
Od razu wyjazd z Białogardu nowo oddanym odcinkiem szlaku rowerowego, który biegnie z Wałcza do Kołobrzegu, nie wszędzie są to odrębne ścieżki rowerowe, znaczna część trasy to lokalne drogi które kiedyś przejechałem, w tym najstarszy :"szlak zwiniętych torów "w regionie, tak jak się chyba kiedyś nazywał szlak ze Złocieńca do Połczyna Zdroju, taka nazwa mi się kojarzy z dawnych czasów.
Rynek w Karlinie
Fontanna w Karlinie ze strażakami w roli głównej, szkoda, że jeszcze nieczynna, domyślam się, że fontanna nawiązuje do głośnej swego czasu erupcji ropy w Karlinie, po której wiele sobie obiecywano
Wyjazd z Karlina
Rzeka Parsęta
Jadalny żółciak siarkowy na trasie
Śniadanie na trasie
Gostyń pod Biedronką tu odchodzi niepozorna droga asfaltowa która potem odchodzi w prawo w pole, nie ma żadnego oznakowania dokąd idzie, nawet nie ma informacji, że to jest droga rowerowa, a szlak piękny jeszcze bardziej dziki i atrakcyjny widokowo, jak informuje stara zakurzona tablica wybudowany w latach 2007 - 2013, mimo to w znakomitym stanie nawierzchni. Dla porządku dodam, ze szlakiem z Gościna do Kołobrzegu już jechałem, tylko że wtedy nie był to jeszcze "Stary Szlak Kolejowy"
Na szlaku, ponieważ miejscowości kiedyś zwiedzałem, jadąc drogami publicznymi tym razem cieszyłem się jazdą i ekscytacją, co jest za kolejną górką, czy zakrętem, las, łąka, aleja drzew, w górę, czy dół .. ?
Pałac, obecnie hotel w Rymaniu
Z Rymania dalszy ciąg szlaku rowerowego, częściowo wzdłuż starej szóstki, potem szlak skręca w las, by zakończyć się na drodze z bruku, którą można pojechać do Jeziora Popiele, bądź ja zrobiłem pojechać kawałeczek w prawo i dojechać do dawnej krajowej szóstki by kontynuować jazdę
Obecnie nie ma tu wielkiego ruchu, choć jakiś TIR czasami jechał, wszystko to ostatecznie znika parę km dalej w Modlimowie, gdzie niemal cały ruch przenosi się na nową S-6
Zamek w Płotach
Obok rozległy park z licznymi pomnikami przyrody, w tym numer jeden unikatowy kasztanowiec, którego zwisające gałęzie się ukorzeniły dając początek nowym drzewom, całe drzewo otoczone są ze wszystkich stron takimi oto nowymi drzewami.
Rzut oka na "drugi" zamek w Płotach
Stary drogowskaz, teraz to lokalna droga.
Lisowo - pałac ze złudzeniem optycznym, stoi tylko jedna cienka ściana
Dalej prosto starą szóstką do Goleniowa, tam skorzystałem z nowo oddanej drogi rowerowej, która można przejechać przez całe miasto i dalej kontynuować jazdę szlakiem do Lubczyny. Skorzystałem z tej opcji jako, że zbliżała się pora wyjazdów z pracy i dużego ruchu drogowego. Z Lubczyny kolejnym szlakiem rowerowym wzdłuż Jeziora Dąbie i dalej drogą rowerową aż do samego domu.
.
Lubczyna
Po drodze wzdłuż Jeziora Dąbie, czyżby stanowisko Barszczu Sosnowskiego ?