dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2012

Dystans całkowity:1063.83 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:75.99 km
Więcej statystyk

Święto Cykliczne plus krótka jazda do miasta.

  • DST 34.59km
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 27 maja 2012 | dodano: 27.05.2012

Punkt startowy Głębokie.



Łobez - Szczecin (zwiedzanie)

  • DST 126.61km
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 maja 2012 | dodano: 26.05.2012

Dziś trzecia, o ile dobrze liczę, wycieczka po powiecie łobeskim,które jest kopalnią wszelkiego rodzaju zabytków. Podróż z mapa 1: 75:000, Powiat łobeski, zdobyta w poprzednich latach na Pikniku nad Odrą. W drugiej części runda na południe od Nowogardu.

Pogoda idealna pod każdym względem.


Poprzednie rundy odbyły się w kwietniu 2011 roku:

http://dornfeld.bikestats.pl/464150,Gmina-Lobez-palace-grobowce-pomniki-przyrody-wiadukty-koscioly.html

oraz

http://dornfeld.bikestats.pl/470191,Zabytki-powiatu-lobeskiego-ciag-dalszy-plus-Swidwin-palac-w-Iglicach.html











Na zdięcie dnia wybrałem dąb w Osowie na terenie prywatnym. Widoczne obok samochody nie dodają uroku, ale są doskonałym materiałem porównawczym.






Strzmiele, zabytkowy dwór z XVI – XVIII wieku, obecnie ekspozytura archiwum.
Tuż obok kościół z pojedyńczymi nagrobkami rodziny von Loeper.



Następnie pojechałem w kierunku Radowa Małego, zbaczając na chwilę z kursu do Czachowa, by zobaczyć ruiny kościoła z XV wieku.






W Radowie Małym moją uwagę zwrócił kościół z wmurowanymi kamieniami w kształcie krzyża. Przy kościele pomnik ku czci poległych w I wojnie światowej z zachowanymi trzema tablicami.



Następnie skręciłem w piękna drogę w kierunku Dargomyśla.





Po drodze było Żelmowo z pięknym pałacem z przełomu XIX I XX wieku. Obok 2 parki: przy pałacu prywatny oraz ogólnodostępny po drugiej stronie.

Pospacerowałem na tyle ile było to możliwe ale ze względeu na pokrzywy nie udało mi się dotrzeć na stary cmentarz z zachowaną kaplicą. Roślinność nie pozwoliła też ukazać pałacu od frontu.





Dargomyśl, dwór z pierwszej połowy XIX wieku.








Dalej pojechałem prosto do Dobrej. Tam byłem już który raz dlatego dziś krótki zestaw obowiązkowych fotek: rynku, najstarszej kamienicy wybudowanej przed 1695 rokiem oraz ruiny zamku rodu von Dewitz z XIII wieku.



Bienice. Pałac rodziny von Kannenberg z 1876 roku.



Bieńczyce, dwór z drugiej połowy XIX wieku.









Kolejna wioska to Bieniczki z kościołem, na pierwszy rzut oka mało interesującym. Najciekawsze są bardzo rzadko zachowane detale: piękne drzwi wejściowe z niemieckim napisem, dwie tablice nagrobne: z 1839 roku druga zapewnie jeszcze starsza z nieczytelnymi napisami na koniec 16 wmurowanych tablic ku czci poległych w I wojnie światowej.




Obok wielka rzadkość, niezniszczona postać niemieckiego żołnierza z I wojny światowej, oprócz tego inne nagrobki do których nie można było dojść z racji pokrzyw.




Jeszcze w Bieniczkach rozpoczyna się przeogromny park który biegnie aż do Osowa, choć sam dwór z XVIII wieku jest dosyć skromny.

url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,275430,wierzbiecin.html][/url]



Wierzbięcin. Ruiny pałacu Dewizów z lat 1873 – 1876. Od frontu można podejśc pod sam pałac ale rośliność uniemożliwia robienie zdjęć. Ponadto bardzo ładnie prezentuje się kościół ryglowy z 1737 roku po generalnym remoncie.



W Wierzbięcinie wyjechałem na drogę na Nowogard lecz wkrótce skręciłem na Ostrzyce. Z założenia tam zakończyłem zwiedzanie. Dlatego dopiero w domu zauważyłem, że w Błądkowie przeoczyłem ruiny kościoła, natomiast w Ostrzycy źle skręciłem, zanim się zorientowałem natknąłem się na mały dworek. Nie jest to tragedia, gdyż tą drogą zamierzam jeszcze raz kiedys jechać by odwiedzić inne miejscowości w okolicy.





Ostatnia fotka w Jenikowie przez który przejeżdzałem kilka razy m.in na Pojezierze Drawskie. Dalej prosto do domu przez Osinę, Mosty, Kliniską.



Największy platan na świecie i najgrubsze drzewo w Polsce w jednym - obwód 11 metrów.

  • DST 162.53km
  • Temperatura 30.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 maja 2012 | dodano: 22.05.2012




Zdjęcie dnia. Cel wycieczki. Największy na świecie platan klonisty „Olbrzym” oraz najgrubsze drzewo w Polsce. Obwód ponad 11 metrów (1138 cm - rok 2012 , od 2004 roku przybył 1 metr), wysokość 35 metrów. Wiek ok. 220 – 280 lat w zależności od źródła. Miejsce: Chojna, park za murami miejskimi przy drodze do Szczecina.

#lat=52.992930831472&lng=14.34039&zoom=12&maptype=ts_terrain

Uwaga: Mapa przedstawia tylko trasę zwiedzania po stronie polskiej. Dojazd ze Szczecina i powrót trasą Oder- Neisse Radweg ( dla niewtajemniczonych jest to droga rowerowa biegnąca po niemieckiej wzdłuż Odry i Nysy). Drogi po niemieckiej stronie są wyłączone z ruchu samochodowego i nie można ich znaleść na mapie.






Drzewo w okazałości. Te podłużne kreski, to nie jest płot, tylko inne drzewa dla porównania.

Pozostałe:



Po przekroczenia granicy koło Schwedt, po krótkiej chwili odbiłem na Cedynię a potem na na Chojnę. Przez około 10 km, jechało się pod górę, z dwoma małymi przerwami. Całe szczęście na całej długości droga była zacieniona.






Kuropatniki. Dworek myśliwski wybudowany w latach 1820 – 1830.



Po minięciu wioski rozpoczęła się długa bardzo ciekawa aleja, miejscami składająca się z czterech rzędów drzew, dodatkowo różnych gatunków np. po prawej lipy, po lewej kasztanowce.


Majątek w Krzymowie.




Przeogromny majątek, otoczony wysokim murem, z zachowanymi budynkami gospodarczymi, parkiem, resztkami cmentarza. Pałac znacznie ciekawej prezentuje się z drugiej strony, którą można zobaczyć z terenu kościoła. Niestety teren kościoła był zamknięty a drzewa spowodowały, że zoom był bezużyteczny.




Jeden z budynków gospodarczych.



Po minięciu Krzymowa, udałem się kolejnym objazdem do wsi Stoki.




Stoki. Dwór z XIX wieku.



Następnie kolejny skok w bok, na drogę gruntową do jeziora Ostrów.



W tył zwrot na Stoki, i dalej lokalną drogą do samej Chojny.




Z dużej odległości fotka, kopca ku czci króla szwedzkiego z 1630 roku.



Dobieszczyn

  • DST 57.14km
  • Temperatura 26.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 20 maja 2012 | dodano: 20.05.2012



miasto

  • DST 6.10km
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 maja 2012 | dodano: 18.05.2012



Nad morze

  • DST 126.88km
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 maja 2012 | dodano: 16.05.2012

Trochę deszczu, trochę słońca, trochę chmur i dużo wiatru.

Kiedy pogoda jest niepewna najlepiej skoczyć nad morze. Jazda moją ulubioną trasą do Dziwnówka przez Goleniów, Moracz, Parłówek i z powrotem do Kamienia. Po drodze kilka fotek.






Bez komentarza. Każdy widzi co jest na zdjęciu.




Nowo postawiona pamiątkowa kapliczka na rozdrożu dróg z Rokity do Wysokiej Kamieńskiej oraz Kartlewa.




Kapliczka, pamiątkowa tablica.



Aleja przydrożna przy drodze wojewódzkiej z Kamienia Pomorskiego do Trzebiatowa.



Znajomy widok, szlak rowerowy R-10 w kierunku Łukęcina.



Ratusz w Kamieniu Pomorskim po remoncie.



Budowa nowego portu jachtowego w Kamieniu Pomorskim.




Zalew Kamieński.



Loecknitz

  • DST 63.46km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 15 maja 2012 | dodano: 15.05.2012



Dobieszczyn + miasto

  • DST 65.46km
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 maja 2012 | dodano: 13.05.2012

Przed obiadem pętla do Dobieszczyna. Równo 60 km
Po obiedzie jazda w mieście. Aparatu nie brałem, wszystko znane i setki razy opisane przez szczecińskich bikerów. Narazie brak czasu na coś dłuższego.



miasto - za Bramę Portową

  • DST 4.60km
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 maja 2012 | dodano: 10.05.2012

Po rozpakowaniu w domu rybek, wypad za Bramę Portową. Częściej tą trasę pokonuje piechotą, remont przy Bramie Portowej daje okazję do dużo przyjemniejszej jazdy. Oby trwał jak najdłużej:)



po wędzoną rybkę do Trzebieży

  • DST 71.60km
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 10 maja 2012 | dodano: 10.05.2012






Wyjazd tuż przed 12.00 na rybkę do Trzebieży do wędzarni rekomendowanej jakiś czas temu przez Gada. Jedna skonsumowana na miejscu, reszta widoczna na zdjęciu zabrana do domu. Coś mi się wydaje, że będę tam częstym gościem. Trasa przez Tanowo, drogę leśną 27, Nową Jasienice i dalej czarnym szlakiem do Trzebieży. Powrót tą samą trasą.