Maj, 2020
Dystans całkowity: | 905.42 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 75.45 km |
Więcej statystyk |
Maszewo pętla - waga bez zmian
-
DST
122.70km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
https://www.bikemap.net/en/r/6244576/#8.78/53.4532/14.8141
Powyżej narysowałem mapkę, ale schematyczną, gdyż bardzo dużo dróg nie ma na powyższej mapce.
Trasa. Szczecin - Dąbie, Załom - tory kolejowe Kliniska - most na południe od Klinisk - przejazd na drugą stronę trójki - wzdłuż trójki - dojazd pożarowy 6 , dojazd pożarowy 2 odbicie przed torami na szlak zielony pieszy - Goleniów - Maszewo - Chociwelka - Storówko - Małkocin - kierunek Siwkowo - za mostem odbicie w drogę polną w kierunku Żarowa - krzyżówka dróg polnych z dawnym słupem milowym - odbicie w lewo (na południe,) odbicie w prawo - droga polna do Lubowa - Grzędzice - skrót drogą pożarową nr 30 - kolejny skrót leśny - wyjazd tuż przed Miedwieckiem - Lipnik - Kobylanka - Niedźwiedź - Wielgowo - Szczecin
Nowość. Nie ma możliwości przejścia przez jezdnie na trójcie w Kliniskach. Możliwy przejazd na południe od Klinisk, od strony torów Klinisk na moście znak zabraniający wjazdu, ale droga w pełni przejezdna, przynajmniej w niedzielę. Sytuacja dynamiczna i zmienna, z powodu budowy.
U progu czerwca miesiąc po zakończeniu odchudzania, waga bez zmian.
PS W odpowiedzi na komentarz, mam na myśli to, że utrzymuje to co zostało osiągnięte i nie sprawia mi to problemu.
Miasto
-
DST
10.68km
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rześnica
-
DST
43.00km
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nowy szlak do Goleniowa
-
DST
110.37km
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś głównym elementem jazdy było sprawdzanie biegnącej od Klinisk w kierunku Goleniowa budowanej nowej drogi przy krajowej ( drogi wspomagającej / pasa technicznego) trójce Dojechałem do drogi pożarowej numer 6, dalej drogą numer 2 dojechałem do torów i przez tory ewakuowałem się z lasu tuż przed Goleniowem z powodu zbliżającej się burzy.
W Goleniowie spadł tylko krótki intensywny grad. Stąd pojechałem za Miękowo sprawdzić układ drogowy i stan robót budowanej nowej S-3, gdzie dwukrotnie jazda przerywana była bardzo intensywnym deszczem połączonym z gradem.
Później wróciłem do Goleniowa i ulicą Żeromskiego, szlakiem pieszym zielonym wydostałem się do Puszczy Goleniowskiej, gdzie testowałem jazdę w odwrotną stronę, kilkoma wariantami i skrótami. Znajdując się cały czas w lesie przeczekałem kolejny deszcz pod wiaduktem trójki przy torach kolejowym , będąc tam przejechałem się starym nieczynnym od bez mała od 50 lat odcinkiem dawanej szosy do Goleniowa później zaś tą samą drogą techniczną wróciłem do Klinisk. Jest to trudno dostępne miejsce gdyż można się tu dostać tylko od strony lasu, przechodzą pod wspomnianym wiaduktem kolejowym i tylko w ten sam sposób wrócić.
To te miejsce: Po lewej stronie widać dawaną szosę do Goleniowa. Po prawej obecnie budowa jest nowa droga techniczna.
https://www.google.pl/maps/@53.520059,14.8060321,3a,75y,29.56h,92.58t/data=!3m6!1e1!3m4!1st-R83k59AFvpx7oRiUdrxw!2e0!7i16384!8i8192
Niewątpliwie jest to bardzo ciekawa opcja przy jeździe do Goleniowa pozwalająca dojechać lasem aż do centrum Goleniowa, konkretnego wyboru najlepszej drogi będzie można dokonać, jak się do którego miejsca będzie biec, budowana droga techniczna.
Z Klinisk przejechałem się kolejną drogą techniczną, biegnącą do jednego z wiaduktów który jest już przejezdny. Stąd wróciłem do Kliniska i drogą wzdłuż torów wróciłem do Załomia i dalej pojechałem do Szczecina, gdzie w Dąbiu zaliczyłem ostatnią tego dnia ulewę, którą przeczekałem w bezpiecznym miejscu.
Jedna rada, jakby ktoś się chciał bawić w testowanie powstających nowych dróg najlepiej wybrać się w niedzielę kiedy nie ma robót drogowych.
Trójka na północ od węzła Rześnica
-
DST
48.36km
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza Bukowa - Śmierdnica - Kobylanka - Miedwiecko - Mężyki - Grzędzice - Lubowo - Klępino - Małkocin - chociwelka - Strumiany - Kliniska
-
DST
101.20km
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dobra - Dobieszczyn - Trzebież - Uniemyśl - Drogoradz - nr 27 - Tanowo
-
DST
93.10km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Głównie lasami
-
DST
92.65km
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mniej więcej coś takiego m. in zawijasy pod Cisewem , nowa droga do Miedwiecka, ogród pamięci w Zieleniewie, ogród pamięci Jęczydole, pomnik 100 lecia bitwy pod Lipskiem pod Bielikowem, nowa droga rowerowa do Kijewa przez Puszcze Bukową,
https://www.bikemap.net/en/r/6018455/#9.17/53.3812/14.7509
Dobieszczyn plus
-
DST
69.50km
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Borzysławiec - Inoujście - Kanał Komarowski - Komarowo - Borzysławiec
-
DST
88.70km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak w tytule. Idąc za ciosem przetestowałem dwie drogi do przeprawy przez Inę biegnąca mniej więcej na wysokości Bolesławic. Oprócz tego zrobiłem odbicie do Inoujścia,
Teraz mam już całkowitą jasność, jaka droga jest najlepsza. Mój typ to skręt w lewo w Borzysławicu na początku miejscowości, przed sklepem spożywczym.
Pierwsze 800 metrów trzeba iść piaszczystą drogą polną, oczywiście wszystko zależy tu od roweru, a przede wszystkim rodzaju opon. Po 800 metrach, droga zmienia się w drogą utwardzoną, później z płyt, ale przejezdnych. Od Bazy rybaciej i przystani jedzie się wałem przeciwpowodziowym, najładniejszym odcinkiem pod względem nawierzchni w całej planowanej drogi rowerowej wzdłuż jeziora Dąbie, tuż przed rozwidleniem na Inoujście, warto zjechać na biegnącą koło wałów drogę z płyt, bo na tym odcinku droga z płyt jest dużo wygodniejsza. Stąd jedzie się prosto do mostu. Wariant ten pozwala ominąć najgorszy odcinek pod Lubczyną.
W drodze powrotnej przetestowałem też drugi wariant, spod mostu pojechałem dalej w kierunku wschodnim, aż do drogi z płyt biegnącej do Komarowa wzdłuż kanału Komarowskiego.
Wariant dla mnie zdecydowanie gorszy, gdyż jak się okazało trzeba się telepać po polach i płytach aż do samych Borzysławic. Łatwo też zgubić drogę na wyjeździe z Komarowa, gdyż utwardzona droga biegnie nie do kolejnej wsi, ale w kierunku pól i łąk, a droga do Borzysławca biegnie polami. Tam też nad Kanałem Zaborze trzeba odbić w lewo, jak się nie skręci w odpowiednim miejscu znów można wyjechać na łąki i pola na leżące na północ od Lubczyny.
Mapka z narysowaną, moim zdaniem najlepszą trasą . Kolor zielony to trasa proponowana przez serwis którą również dziś zrobiłem.
https://www.bikemap.net/en/r/5976937/#12.38/53.53566/14.69646