dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2015

Dystans całkowity:1369.55 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:18
Średnio na aktywność:76.09 km
Więcej statystyk

Loecknitz

  • DST 65.50km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 30 września 2015 | dodano: 30.09.2015



Znowu do lasu.

  • DST 46.97km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 28 września 2015 | dodano: 28.09.2015


Podgrzybki oraz  prawdziwki ciemnobrązowe i sosnowe. W lesie kompletne pustki, grzybiarze uznali, że w poniedziałek nic nie zostanie. Faktycznie było dosyć ciężko, choć wydaje się, że w kolejnych dniach będzie już tylko gorzej, chyba, że pojawi się drugi wysyp, najbliższe noce mają być zimne, na szczęście bez przymrozków, ale potem ma być znowu lepiej. 









Loecknitz

  • DST 64.10km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 września 2015 | dodano: 26.09.2015



Nareszcie udane grzybobranie

  • DST 45.16km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 25 września 2015 | dodano: 25.09.2015

Po południu. Twarde, zdrowe i suche, ale trzeba się nachodzić - ponad 3 godziny na dwóch sąsiednich swoich polach. To jest recepta na sukces, nie poddawać się, nawet gdy nic nie ma, wcześniej czy później się trafi  się w dziesiątkę.   Mogło być więcej, ale zabrakło miejsca w koszu. 











Łącznie było 15 sztuk :)



Loecknitz

  • DST 65.86km
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 września 2015 | dodano: 24.09.2015



Grzybobranie jak wczoraj - tym razem na mrożenie.

  • DST 43.93km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 września 2015 | dodano: 23.09.2015


Podobnie jak wczoraj, przyjazd do lasu przed 15:00. W nieco ponad godzinę 130 borowikowatych, suchych, zdrowych i twardych. Grzybobranie ograniczone do jednego pola, w ramach którego było kilka grzybnych miejsc, w tym tylko jedno ( najlepsze w tym roku),  które zapewniło tak dobrą średnią ( jak na ten rok)   ok. 100 grzybów na godzinę. 




Grzybobranie po popołudniu.

  • DST 44.91km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 września 2015 | dodano: 22.09.2015

Grzybobranie miało odbyć się jutro, ale ponieważ miałem wolne popołudnie, pomyślałem sobie spróbuję, w końcu za benzynę nie płacę. Zbiór rozpoczął się koło 15:00 a zakończył się po 16:00, zachmurzyło się i z braku światła szukanie było męczące dla oka. Wziąwszy pod uwagę, ze miejscówka była już przeorana przez innych grzybiarze, oraz to, że nie ma takiego wysypu jak rok temu, uważam to za duży sukces. Liczę po cichu, że główny wysyp będzie na początku października, 2 tygodnie od ostatnich opadów, o ile będzie w miarę ciepło. 










Loecknitz

  • DST 68.00km
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 21 września 2015 | dodano: 21.09.2015



Maślaki i podgrzybki - Nowe Warpno

  • DST 98.54km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 września 2015 | dodano: 19.09.2015

Niezbyt udany zbiór, ku mojemu zaskoczeniu na miejscówce w ogóle nie było grzybów, w Tanowie jeszcze nie ma wysypu. Wszystko wskazuje, że dużo lepiej jest bliżej Nowego Warpna, myślę, że tamta miejscówka spisała by się dziś dobrze, ale po 11:00 było już po zawodach. Za to pojeździłem sobie więcej niż planowałem.  Bardzo dużo kań przy drodze do Dobieszczyna, ale tylko w pierwszą stronę. W poniedziałek jadę  (najprawdopodobniej) do Loecknitz, może trafią się jakieś przy mniej uczęszczanych drogach. 










Klasyk, maślaki duszone w śmietanie podawane z białym pieczywem najlepiej chrupiącą bułeczką.  Robota własna, jak zawsze w przypadku grzybów :)



Pierwsze podgrzybki

  • DST 50.51km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 września 2015 | dodano: 18.09.2015





Nareszcie !. W sumie około 120 podgrzybków, 1 kozak przy drodze i 3 kanie. Grzyby były tylko na jednym sprawdzonym grzybnym polu ( tym najlepszym z najlepszych ) i to nie wszędzie, gdzie zwykle, lecz w wąskim pasie,. W innych sprawdzonych miejscach znalazłem tylko 1 grzyba ( czyli przez ponad połowę czasu nie było niczego). Przede mną nikogo nie było, byłem o świcie, zresztą w lasach ciągle pusto. W skrócie grzybobranie wyglądało tak: najpierw prosto na miejscówkę, przez kilkanaście minut nic, myślałem, że znowu nic i na środku pola zaczęły się grzyby, po kilka sztuk. Po obejściu postanowiłem zobaczyć gdzie indziej i wszędzie nie było, nawet grzybów trujących. Chciałem już wracać do domu, ale postanowiłem jeszcze wrócić na miejscówkę i po jakimś czasie trafiłem na 40 sztuk w obrębie kilku metrów, oprócz tego po dłuższym chodzeniu natrafiłem na grzyby w dwóch miejscach. To jeszcze nie jest wysyp, ale mam mam nadzieję, że jego zapowiedź.




W  lesie też kask się przydaję, jak nie ma w co wkładać grzybów.