dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2021

Dystans całkowity:678.36 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:52.18 km
Więcej statystyk

S-3 pod Goleniów plus Hotel Panorama

  • DST 98.55km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 września 2021 | dodano: 27.09.2021

Przejażdżka pod Goleniów z krótkim wjazdem do lasu, dla relaksu, w lesie spacer i kilkanaście podgrzybków, a w drodze powrotnej jabłka. 

W trakcie powrotu  niespodziewany, ale  istotny telefon, że pewna osoba, której dawno nie widziałem przyjeżdża do Szczecina i będzie wieczorem na jedną noc w hotelu Panorama.  Trafił się wiec po 19:00 dodatkowy kurs do tego miejsca. powrót po 22:00

Kolejny tydzień to kolejne załatwianie spraw związanych ze spadkiem, czekanie na spodziewane paczki, tak więc kolejne dni z małą ilością roweru,  o ile w ogóle na to będzie czas. 



Cmentarz, nowy hak GH-045 tylna przerzutka linki

  • DST 9.45km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 25 września 2021 | dodano: 27.09.2021

Weekend, po tygodniu załatwiania spraw oraz po samodzielnym naprawieniu  haku, tylnej przerzutki,  i wymiany linek i podkręceniu  jednej szprychy, z pomocą filmików z yt. 

Dla jednych drobnostka dla mnie osoby która nie ma specjalnych technicznych zdolności jest to jakby nie było sukces. 
Ale w sumie warto dokonywać jak najszerszego zakresu prac we własnym zakresie,  generalnie oszczędność czasu i pieniędzy, wystarczy wymienić, że przerzutkę zamówiłem w cenie 104 zł, podczas gdy w jednym z serwisów cena wynosiła 159 zł, a do tego jeszcze robocizna.  Dużo, nie dużo, jak dla kogo zawsze lepiej mieć,  niż nie mieć. 



Wymiana dokonana przy stanie licznika BS

Hak model -  GH-045

122480.69



Loecknitz Packstation

  • DST 60.61km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 września 2021 | dodano: 21.09.2021

Po paczkę do Niemiec, po drodze zebrałem trochę dorodnych borowików i 4 rydze.  Po drodze wizyta na cmentarzu. 



Już po stronie polskiej awaria ( coś się wplątało w łańcuch i zerwało hak). czekam na dostawę tylnej przerzutki, hak miałem w zapasie, kolejny  zamówiony, by była w zapasie 1 sztuka.   Z Dobrej przejażdżka autobusem. Na razie więc przerwa, której  o tyle mocno nie odczuwam. gdyż pierwszy wysyp w zasadzie się skończył, a ja jestem i tak uziemiony, bo dziś notariusz  by załatwić nabycie spadku, a potem załatwianie  wszystkich formalności własnościowych ( mieszkanie, samochód, gaz, telefon, prąd, banki,  itd itd . ) 






















Cmentarz i pętla przez Lubieszyn

  • DST 41.94km
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 września 2021 | dodano: 16.09.2021



Koniec pierwszego wysypu

  • DST 58.70km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 września 2021 | dodano: 16.09.2021








Około 150 podgrzybków w ponad 2 godziny, do tego kilka borowików przed wjechaniem do lasu, po które pojechałem w okolice Zalesia oraz 4 po wyjechaniu z lasu.   Jeżeli chodzi o podgrzybki to zapewne koniec pierwszego wysypu. Podgrzybki w całości przekazałem kuzynce, zostawiając do suszenia  tylko borowiki. 

W drodze powrotnej, spotkałem Tunię, pozdrawiam !




Po czasnicę

  • DST 40.00km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 13 września 2021 | dodano: 16.09.2021






Z chwili kiedy piszę relacje została jeszcze połówka, będzie zrobiona na zupełnie inny sposób ...



Cmentarz + grzyby: czasnicza olbrzymia, rydze, borowiki, kanie, maślaki

  • DST 80.50km
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 września 2021 | dodano: 12.09.2021

Dzień zacząłem od wizyty na cmentarzu, a potem wycieczka  bez ścisłego planu, spokojna, bez pośpiechu, z myślą, by zebrać z roweru bardziej niszowe grzyby.,  







Z egzotycznych grzybów zebrałem czasnicę  olbrzymią i już nawet usmażyłem sobie plaster  w jajku i bułce z połówką bułki  jako podwieczorek.  Super grzyb, łatwy w transporcie,  prosty w obróbce, do 2014 roku był chroniony.  Jak wszystkie purchawkowate, jadalne dopóki są młode i białe po przekrojeniu. 




Kończy się pierwszy wysyp  na kanie,  jest już ich mało, głównie stare owocniki.  Nadzwyczaj dobrze udały się pierwsze kanie w zalewie ( 2 słoje )  octowej, teraz żałuje, że nie skorzystałem z miejscówki,  trzeba czekać na kolejny wysyp. 





A to całość zbiorów,  z tyłu za blachą przekrojona czasznica, po prawej maślaki po zdjęciu skórki,  poza tym kilka ładnych borowików, 7 rydzów - w mojej opinii najlepszego grzyba, bardzo rzadkiego na Pomorzu, wszystko na tle tegorocznych już niestety moich marynat.,  Drugi słój z kaniami już został zaczęty.  

W kilku miejscach jadąc drogą przez zieloną granicę od pałacu w Stolcu do Glashutte zerkałem na boki, były podgrzybki, ale te mnie dziś nie interesowały. 






Grzybobranie, siedzuń sosnowy

  • DST 48.00km
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 10 września 2021 | dodano: 10.09.2021

Zdjęcie zrobione o 10:57, pełen kosz plus reklamówka, łącznie ponad 350 podgrzybków, które zacząłem zbierać koło 8:00 z przerwą na śniadanie. Przed wjazdem do lasu, natrafiłem na 4 miejscówki na maślaki, które dopiero co się pojawiły, wszystkie młode i zdrowe, będzie tego ze 100 sztuk, nie liczyłem i nie wliczam do czasu zbierania. Oprócz tego 1 borowik, 1 kozak, 1 siedzuń sosnowy. Nie wiem na ile to jest miarodajne do całego lasu, byłem na wieloletniej miejscówce, na którą zaglądałem choć na chwilę za każdym w tym sezonie i gdzie ostatnio pojawiły się pierwsze grzyby , wiedziałem więc gdzie jechać i czego się spodziewać. Ludzi mało nie widziałem w zasięgu wzroku żadnego grzybiarza, a np. na popularnej drodze pożarowej nr 27 było po godzinie 11, ledwie kilka samochodów. Choć przybyło terenów na których jest wysyp i przerwy między miejscami, gdzie wyskakują grzyby wyraźnie się skracają, cały czas nie jest to "totalny" wysyp, gdzie grzyby rosną wszędzie tam gdzie rosnąć powinny. Pytanie zasadnicze, czy to dopiero początek, czy już apogeum biorąc pod uwagę postępującą suszę i właściwy sezon jest jeszcze daleko przed nami ? Przejechana dziś trasa, nie jest moją trasą na "kanie", tym niemniej obserwuję, że nie rosną już nowe owocniki, więc pierwszy wysyp na te grzyby wydaje się kończyć, oczywiście nie znaczy to, że kań nie ma w miejscach, gdzie nie było ludzi i nie zostały one wyzbierane. 














Na jadalny siedzuń sosnowy, zwany kozią brodą, nie  było już miejsca.



Grzybobranie

  • DST 46.10km
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 8 września 2021 | dodano: 08.09.2021




Jakieś 240 - 250 podgrzybków w ponad 3 godziny, dopiero wychodzą. miejscami nie ma, bądź są niewidoczne, 1 borowik



Wysyp kań + mleczaj

  • DST 46.16km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 7 września 2021 | dodano: 07.09.2021

Szybki wysyp na kanie, przed śniadaniem, potem konieczność załatwiania spraw urzędowych.    Zebrałem 25 sztuk,  selekcjonowanych sztuk, a więc średnich - bo te są najsmaczniejsze oraz płaskich, bo najłatwiej smażyć,  ale to nie ma znaczenia,  bo  mogłem zbierać wielokrotnie więcej   na razie lasek wydaje się wciąż nieodkryty, a po mojej wizycie,  jak ktoś  się przyjdzie, to nie zauważy, że coś ubyło. 

Część dla siebie i rodziny, część  dla znajomej. 
















Powoli ruszają i inne grzyby, przedwczoraj były pierwsze podgrzybki, które pojawiły się punktowo, jest ciepło, tak więc priorytet ma teraz ich suszenie

















Już dwa razy, dziś oraz 4 września, jak na zdjęciu, myślałem, że znalazłem rydza, ale  po bliższym obejrzeniu okazało się, że to trujący mleczaj wełnianka, zwany fałszywym rydzem. Grzyb podobny do rydza  tylko z góry i z daleka, niteczki na kapeluszu  od którego  pochodzi nazwa, a także biały kolor po przekrojeniu, powodują, że nie sposób pomylić grzybów,  wystarczy odróżnić kolor pomarańczowy od białego.