dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2015

Dystans całkowity:1139.89 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:87.68 km
Więcej statystyk

Nad morze .... ( siodełko, uchwyt na bidon)

  • DST 141.55km
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 31 października 2015 | dodano: 31.10.2015




Dziś test siodełka z Kalkhoffa, stare jest już popękane, jego dystans to około 80. 000 km.   Nie za bardzo póki co mi pasuję, ale może się  jeszcze przyzwyczaję. Ponadto drugi raz z rzędu bidon wiozłem  w bagażniku, gdyż podczas ostatniej jazdy odpadł od reszty uchwyt na bidon Authotra, który również był odkręcony ze starego roweru.  Przy okazji trzeba będzie kupić. 





Oprócz tego w kilkanaście minut 8 grzybów do jajecznicy. 



Jezioro Przybiernowskie i parę grzybków

  • DST 138.33km
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 27 października 2015 | dodano: 27.10.2015



Droga z Załomia do torów kolejowych i dalej do Klinisk. 










Nowa droga z pod Przybiernowa w kierunku Miodowic ( ja się dowiedziałem u sprzedawcy grzybów), długość wg. tablicy informacyjnej 4,9 km.






Nie dojechałem do końca, za to w kilkanaście minut, po godzinie 15:00  zebrałem parę grzybów, w tym borowiki ciemnobrązowe.  Będą do ziemniaczków z cebulką.  W przyszłym roku chciałbym spenetrować tamtejsze lasy, pod kątem kurek i borowików szlachetnych, które w tamtych rejonach są sprzedawane.  



Księżyc pod Goleniowem. 



Dzisna - pętla - zakończenie sezonu grzybowego nr 2

  • DST 125.80km
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 24 października 2015 | dodano: 24.10.2015




Pętla dla kilometrów. Widocznych na zdjęciu grzybków tym razem  nie  zbierałem, ale pospacerowałem sobie po wielu miejscach wzdłuż drogi leśnej nr 27, przy okazji przerwy w jeździe rowerem. Ogólnie  dużo mniej grzybów, głównie dużych rosnących samotne lub maksymalnie w parach. Mniej zbierających, a nawet sprzedających przy drodze, tym nie mniej wiaderko lub koszyk ciągle można było zebrać, co mogłem obserwować u innych, choć nie wszyscy mogli się pochwalić takimi wynikami. Łącznie przez ponad miesiąc można było wynosić z lasu pełne kosze, a i wcześniej trafiały się borowiki, kozaki, maślaki i kanie. Wystarczyło na zrobienie zapasów i dwa grzybobrania, gdzie większość zbiorów przeznaczyłem na prezent. Jak zawsze trochę żal, ale z drugiej strony, wyobraźmy sobie co by było, gdyby sezon na grzyby trwał cały rok? Prawdopodobnie nikt, by nie mógł na nie patrzeć. Wniosek z tegorocznych grzybobrań wysuwam taki, że nigdy zbyt wcześnie nie należy tracić nadziei na udany sezon. Co  roku czytam pesymistyczne komentarze "że w tym roku grzybów nie będzie"  i nigdy się nimi za bardzo nie przejmowałem, bo latem niemal zawsze jest deficyt wody z racji temperatur i szybkiego parowania, ale w tym roku miałem jednak wątpliwości, które w niektórych częściach kraju się potwierdziły.  To chyba koniec sezonu,  chyba, że w lesie coś jeszcze zaskoczy ( to jest zakończenie sezonu nr 2, a mówią do trzech razy sztuka) , ale nawet wtedy, będę zbierał grzyby już tylko przy okazji, na bieżący obiad.  Zdjęcia pełnych koszów będą ( mam nadzieję) za rok.  Zostają jeszcze grzyby późnojesienne i zimowe,  
 http://galeria.grzybland.pl/main.php?g2_itemId=15...                              ale to już zabawa dla nielicznych. 



Synkros - wymiana napędu

  • DST 2.22km
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 23 października 2015 | dodano: 23.10.2015

Typ łańcucha i kasety bez zmian.

Kaseta SRAM PG-850 11-30 8 rz. - 87,99 zł 
Łańcuch - SRAM - PC 850 - 42, 00 zł 
usługa serwisowa: 15,00 zł

Dystans w tym roku: 11125 km. 
Dystans poprzedniego napędu tj. łańcucha i kasety 9965 km. 
Dystans przedniego "talerza"   napędu ( największego - tylko na tym jeździłem) - 9965 km. "Talerz nie zmieniony".

Data poprzedniej wymiany napędu: 13 luty 2015 rok.

Dystans roweru: 40421, 50 km.



Babigoszcz - grzybny sezon trwa + synkros w pierwszą stronę 22.10 - ok. 2 km

  • DST 107.10km
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 października 2015 | dodano: 21.10.2015

Dwa miejsca. Pierwsze przypadkowe, zobaczyłem z drogi grzyby i zacząłem je zbierać posuwając się między dwoma drogami przeciwpożarowymi 27 i 28. Średnia jakieś 50 grzybów na godzinę, potem podpatrzona miejscówka za torami kolejowymi ( jakieś 4 km od głównej drogi) i tam po raz kolejny eldorado w dużych gęstych krzakach jagodowych. Druga połówka kosza została uzbierana w pół godziny. Łącznie 170 podgrzybków plus pewna ilość nie zebranych nadających się jak najbardziej do zbioru. Do okolic drugiego miejsca, docierają praktycznie wyłącznie rowerzyści, stad tez różnica w tempie nie niczym dziwnym.

W środę grzyby, we czwartek w południe do Synkrosa, wymienić napęd, który właśnie zaczął przeskakiwać. 












Grzyby rosną też na drogach :)





W języku normalnych ludzi sprzedawcy grzybów, dla Policji, Urzędów Skarbowych i Sanepidu ludzie, których należało by zamknąć ... 

http://www.prawnikolsztyn.net/artykul/3876/handel-...





Po lewej na prezent, po prawej dla mnie. 



A jednak to jeszcze nie koniec, sezonu grzybowego ciąg dalszy.

  • DST 107.08km
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 października 2015 | dodano: 18.10.2015

Równo 150 zdrowych podgrzybków zebranych po południu w 3 godziny. Zbiór na dwóch polach, pierwsze sprawdzone we wrześniu z podłożem ze mchu, kompletne się nie sprawdziło, niewielka ilość owocników, głównie małych z których 90 % nie nadawało się do zbioru, sporo przegniłych inne pełne muszek pod kapeluszami, dodatkowo prawie wszystkie spękane. Po godzinie ruszyłem na podpatrzoną ostatnio miejscówkę z dużymi i gęstymi krzakami jagodowymi. Miejsce okazało się strzałem w dziesiątkę - dużo średnich, dużych i bardzo dużych podgrzybków. Sporo nie nadawało się do zbioru, ale to co trafiło do koszyka nie miało żadnych lokatorów, kapelusze twarde idealne do krojenia. W domu pokroiłem tylko 30 grzybów, wszystkie były zdrowe, przeznaczam je na sos, reszta poszła w prezencie do kuzynki, która w tym roku nie mogła wybrać się na grzyby. PS. W lesie mokro, ponadto od 4 godzin pada non stop, ciepło, w dzień temperatury dwucyfrowe.








To na prezent. 





Dla mnie na sos. 



Loecknitz

  • DST 73.05km
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 października 2015 | dodano: 16.10.2015



Załom

  • DST 38.75km
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 października 2015 | dodano: 14.10.2015



Kliniska

  • DST 49.47km
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 października 2015 | dodano: 12.10.2015



Pożegnanie (?) z grzybami w tym sezonie.

  • DST 113.46km
  • Temperatura 6.5°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 października 2015 | dodano: 10.10.2015

Tym razem nie zbierałem, po prostu za mało miejsca w zamrażarce, suszonych starczy,  do octu za duże, a obiad na jutro przygotowany. Zamiast tego pozbierałem sobie śmieci, przyłączając się akcji z jednego serwisów grzybowych. Ale  grzyby są           ( jeszcze), głównie duże  schowane w wysokich krzakach jagodowych, czyli tam, gdzie wcześniej nie były widoczne. Zebranie kosza nie stanowiło by problemu. Na mchach tylko małe w ograniczonej już ilości.  Posprawdzałem potencjalne miejscówki z myślą o przyszłym roku, ale jeżeli coś się pojawi , przy dłuższym okresie ocieplenia w drugiej połowie października lub początku listopada chętnie dozbieram. Jest to jednak mocno wątpliwie, bo jest za sucho. A grzyby wbrew pozorom  nie rosną bezpośrednio po deszczu, ale 2 -3 tygodnie po obfitych opadach.  Gdyby było inaczej nie było by już od dawna co zbierać. Szkoda, że  od dłuższego czasu nie widać też już kani i maślaków. 









Domowa spiżarnia :)