Grudzień, 2022
Dystans całkowity: | 655.15 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 50.40 km |
Więcej statystyk |
Załom deszczowo
-
DST
56.88km
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
miasto
-
DST
33.19km
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dąbie, Pogodno, zerknąłem też na budowę Teatru Polskiego
miasto
-
DST
17.29km
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Grypa, pierwsza jazda po ...
-
DST
8.72km
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zawieść jedne rzeczy, odebrać inne bez wchodzenia do domu, bo wiąż mogę zarażać.
Ostatni w domu zachorowałem i pierwszy wyzdrowiałem, sądząc po objawach to była grypa. I to wszystko mimo tego, a ja uważam, że dzięki temu, że nie brałem żadnych leków, a zwłaszcza leków przeciwgorączkowych.
Gorączka to nie choroba, tylko reakcja obronna organizmu, która ułatwia walkę z chorobą ( ułatwia produkcje przeciwciał i utrudnia namnażanie się wirusów i bakterii poprzez zmniejszenie przyswajalności żelaza i innych związków, z których one korzystają) , zbijanie jej jest szkodzeniem sobie na własne życzenie. Żeby nie było nie jestem jakimś antysystemowcem, który neguje, że są sytuacje gdy gorączka zagraża życiu, ani, że czasem organizm nie radzi sobie np. grypą i potrzebny jest antybiotyk, ale w większości przypadków sprawdza się powiedzenie " Katar leczony trwa siedem dni, nieleczony – tydzień", choć ja akurat kataru nie miałem.
Odkąd nie biorę żadnych leków, wszystkie infekcje trwają krócej i łagodniej, natomiast gorączka jest u mnie początkowo najwyższa. Przedwczoraj po południu pojawiła się gorączka 39 stopni , rano zmalała do 38 i w ciągi dnia dalej spadała, wieczorem podskoczyła do 38, ale już za kilka godzin spadła do prawidłowego poziomu, dziś już rano chrypka w obrębie gardła zastosowane lekarstwa to cebula która działa wykrztuśny i sok z jeżyn z własnego zbioru, już jest poprawa, myślę, że do wieczora będzie wszystko przejdzie.
To co napisałem to nie jest porada lekarska, to tylko moje przemyślenia przy tej okazji, np. antybiotyki to wielkie dobrodziejstwo, które uratowały miliony osób, nie jest natomiast tajemnicą, że współczesnym problemem jest ich nadużywanie, co grozi, że bakterie się na nie uodpornią. Tajemnicą też nie jest, ale informacją podawaną przez samych producentów, że leki, które kupuje się w aptece bez recepty, mające skutki uboczne niczego nie leczą, a tylko zwalczają objawy, dlatego ja wolę łagodzić objawy produktami naturalnymi, nie negując, że są wypadki, że potrzeba jest wkroczenia medycyny konwencjonalnej, czy pobytu w szpitalu.
Loecknitz
-
DST
61.92km
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kliniska - droga nr 15 - Strumiany - Sowno - Wielgowo - Załom
-
DST
76.71km
-
Temperatura
-5.2°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
CC - Stobno - Kołbaskowo - Dobra
-
DST
44.00km
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Kliniska
-
DST
58.50km
-
Temperatura
-6.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Energetyczny, pierwszy od wielu tygodni tak słoneczny dzień, żal było wracać do domu, ale różne sprawy wymagały skrócenia jazdy wyłącznie do godzin przedpołudniowych.
Puszcza Goleniowska - droga nr 8 pętla
-
DST
58.22km
-
Temperatura
-1.1°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Goleniów pętla
-
DST
81.72km
-
Temperatura
-0.9°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tam wzdłuż S-3 i przez las, gdzie tradycyjnie zebrało trochę śmierci, powrót przez Stawno. Dziś przetestowałem opieńki w nowym połączeniu, wczorajsze naleśniki pokroiłem w kostkę i wszystko wymieszałem z opieńkami w pomidorach, połączenie okazało się znakomite, choć tak na prawdę te danie smakuje dobrze ze wszystkim. 1 słój, do tego wkładka, na przekąski orzechy i już mam jedzenie na cały dzień. Wiem, że w porze letniej i jesiennej te moje zbierackie wpisy były dosyć nudne, ale teraz fajnie jest jak mam całe bogactwo przetworów, a i w przypadku jakiegoś kryzysu, czy paniki wywołanej z powodów zdarzeń prawdziwych czy sztucznych ( tak jak niedawna panika z cukrem) nie muszę szturmować sklepów i i stać w kolejkach. Oczywiście o tej porze, jeżdżę już podręczną kuchenką, zupełnie inny standard jazdy jak można coś zjeść ciepłego na trasie.