dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2011

Dystans całkowity:1033.28 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:54:41
Średnia prędkość:18.90 km/h
Maksymalna prędkość:37.20 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:86.11 km i 4h 33m
Więcej statystyk

Locknitz - zakupy

  • DST 66.64km
  • Czas 03:28
  • VAVG 19.22km/h
  • VMAX 31.88km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 kwietnia 2011 | dodano: 29.04.2011

Dobra wiadomość - rozpoczęły sie roboty pod Locknitz - nowy asfalt będzie kładziony aż do Rothenklempenow.

Ostatnio robiłem porządek w zdjęciach. Małe porównanie dla przypomnienia sobie starych czasów:

[b]


Granica Buk – Blankensee 23 lipiec 2007.



Granica Buk – Blankensee – 29 kwiecień 2011.



Moryń - perła architektury i nie tylko

  • DST 125.10km
  • Czas 06:41
  • VAVG 18.72km/h
  • VMAX 36.91km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 27 kwietnia 2011 | dodano: 27.04.2011

Trasa: Szczecin – Kurów – Siadło Dolne – Moczyły – Pargowo – Stadtfelde – Gryfino – Krzywy Las – Widuchowa – Chojna (przejazd) – Mętno – Moryń – Godkowo - Chojna



Kurów – Magazyn z 1865 roku.



Kurów – „Dąb zbójników”.



Siadło Dolne – cmentarz poniemiecki. Poza tym we wsi godny zobaczenia jest niemiecki pomnik ku czci poległych żołnierzy w I wojnie światowej.



Moczyły – ruiny kościoła z XIII wieku. Obok kościoła płyta nagrobna z 1847 roku.



Pargowo – Ruiny kościoła z pierwszej połowy XIV wieku.



Pargowo - W ścianie zachodniej znajduje się XIX- wieczne epitafium z piaskowca z herbem rodu von Blumenthal.



Z Pargowa do granicy kilkaset metrów jechałem drogą polną. Po stronie niemieckiej do drogi piechotą przez pole.



Stadtfelde - Grabhügel – „ wzgórze grobowe” z 1500 r.przed naszą erą – prace rekontrukcjne trwały w latach 2000 – 2007.



„Krzywy las” koło Gryfina sadzony około 1932 roku.



Widuchowa – pomnik ku czci poległych w I wojnie światowej. Pomnik znajduję się na wzgórzu przy skrzyżowaniu drogi na Kostrzyn z drogą na Lubanowo. Wzgórze zarośnięte, trzeba wcześniej wiedzieć gdzie szukać inaczej nie ma szans by go znaleźć.



Po przejechaniu Chojny pojechałem drogą nr 124 do Cedyni. Ten odcinek nie był zbyt ciekawy, droga nierówna, ruch większy niż na drodze krajowej. Po ok. 7 km we wsi Mętno skręciłem na Moryń i od razu zaczął się inny świat. Droga równa, prawie w ogóle nie ma samochodów, przez 7 km jedzie się wspaniałą aleją dębowo-lipową, wokół piękne widoki, pola, łąki wzgórza.

Moryń

Główny cel wycieczki, perła architektoniczna, miasto wyjątkowe nie tylko ze względu na zabytki ale też na ich stan zachowania, doskonale utrzymane są nie tylko główne zabytki ale wszystkie domy w miasteczku, które również są godne uwagi, zachowane takie elementy jak krużganki, drzwi, okna itp. Na pochwałę zasługuję też wszechobecna czystość. Na ulicach i chodnikach nie ma śmieci, niedopałków, rozbitych butelek.




Zachowane w komplecie mury miejskie z wyjątkiem bram.



Kościół wybudowany w XIII wieku z kamieni granitowych,. Unikatowa, jedyna na świecie wolno stojąca z przejazdem XV wieczna wieża kościelna. Górna część wieży z latarnią z 1756 roku. Ołtarz z kostki granitowej ( jeden z nielicznych tego typu ołtarzy w Polsce) jest starszy od kościoła o około 100 lat (datowany jest na XII wiek ). W kilku miejscach spotkałem się z opinią, że jest to najcenniejszy zabytek na całym Pomorzu Zachodnim. Niestety rosnące koło kościoła drzewa nie pozwalają zrobić zdjęcia, ukazujące całą świątynię, ale naprawdę warto.



Fragment obecnego Domu Opieki Społecznej. Dawniej Zakład Wychowawczy dla Ubogich Dzieci. Zachowany niemiecki pomnik z popiersiem Ch. F. Kocha, niemieckiego wychowawcy i społecznika, założyciela zakładu. Oryginalne niemieckie napisy. Godny uwagi jest niewidoczny na zdjęciu stylowy zegar na górze budynku.




Fontanna na rynku.




Moryń – typowa uliczka



Uliczna niedaleko murów miejskich.




Przydomowe ogrodódki w Moryniu.



Moryń – jezioro Morzycko.



Moryń – zabytkowa pompa.



Okolice jeziora.



Przyjezierze – pałacyk. W kolejnej wsi w Mirowie były łącznie trzy stare dworki. Drzewa utrudniają jednak robienie zdjęć. Ale w „realu” dodają im dodatkowego uroku.



Wieża wodna na wzgórzu w Godkowie.



Zbliżamy się do Chojny, koniec wycieczki.



Rzędziny

  • DST 50.68km
  • Czas 02:35
  • VAVG 19.62km/h
  • VMAX 30.50km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 kwietnia 2011 | dodano: 26.04.2011



Spokojna poświąteczna krótka wycieczka. Nic szczególnego.



Zabytki powiatu łobeskiego - ciąg dalszy plus Świdwin , pałac w Iglicach

  • DST 121.60km
  • Czas 06:40
  • VAVG 18.24km/h
  • VMAX 34.91km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 kwietnia 2011 | dodano: 24.04.2011

Trasa. Worowo – Przyborze – Łobżany- Łobez – Byszewo – Grabowo – Suliszewice – Rynowo – Tarnowo – Słonowice – Lipce – Oparzno – Świdwin – Mołstowo - Starogard – Stara Dobrzyca – Iglice – Łabuń Wielki – Resko – Płoty

Dalszy ciąg zwiedzania zabytków powiatu łobeskiego, plus miasto Świdwin. Jazda wcześniej ustaloną trasą, praktycznie w każdej wymienionej tu miejscowości zachował się jakiś dworek, pałacyk, w całości lub w ruinie. Wybrałem moim zdaniem najciekawsze.

Pomyłką okazała się jazda do Iglic ze Starogardu. Na mapach droga nie wydawała się być 10 kategorii. Fatalna nawierzchnia, od Starej Dobrzycy zero drogowskazów, tempo ok. 10 km na godzinie, droga jest mieszanką żwiru, piachu, kamieni itp. Pomimo wolnej ostrożnej jazdy o mało nie doszło do wywrotki, tylne koło wjechało w piach, wyskoczyłem z roweru ratując się przed glebą, rower też podskoczył tak, że przebiła mi się puszka z napojem w bagażniku. Takiej przygody jeszcze nie miałem. Lepszym rozwiązaniem jest jazda do Iglic z Reska, nawierzchnia nie jest może idealna ale przejezdna dla normalnych rowerów.

Były jeszcze dwa trudniejsze odcinki, wybrane świadomie by zaoszczędzić długich objazdów i nie tracić czasu na dwukrotną jazdę tymi samymi drogami. Pierwszy to droga leśna z Tarnowa do Pęczerzyna, drugi to żwirowata droga, później brukowa ze Słonowic do wsi Lipce. Obiema drogami przebiega czarny szlak rowerowy "Dziedzictwa techniki i architektury".

Ogólnie w przeciwieństwie do Szczecina, bardzo wietrznie. Wiatr zazwyczaj przeszkadzał, pomógł natomiast na odcinku od Reska do Płot tak, że licznik pokazywał non-stop pokazywał ok. 27 - 30 km na godzinę, co jak dla mnie jest dużą prędkością. Teren pagórkowany, okolice Łobza pod względem geograficznym leżą na "Wysoczyźnie łobeskiej".




Worowo PKP – początek trasy.



Przyborze cmentarz ewangelicki – najstarszy nagrobek z 1862 roku. Niedaleko tzw. wzgórze lotniarzy z wspaniałą panoramą oraz jeden z większych głazów w Polsce. Na cmentarzu stanowisko bluszcza pospolitego, „niepospolitych rozmiarów”. Co do tego głazu, to nie znam dokładnej lokalizacji więc nie szukałem. Po co szukać jednego z największych głazów, skoro można bez trudu odnaleść największy w Polsce w Tychowie między Koszalinem a Białogardem na cmentarzy komunalnym.:) To będzie cel którejś z kolejnych wycieczek.



Łobżany – zabytkowa pompa, poza tym we wsi niewielki dworek.



Łobżany.



Grabowo przydrożny krzyż ku czci poległych w I wojnie światowej. Czytelne napisy.



Grabowo pałac. Obecnie ośrodek Monaru.



Rynowo – pałac zbudowany około 1890 r. przez Paula Albrechta von Borck. Wygląda nienajgorzej.



Zdjęcie z bliska.



Tarnowo – młyn wodny nad Regą powstały na początku XIX wieku, w środku oryginalne przedwojenne wyposażenie.



Słonowice – pałac z XIX wieku.



Oparzno – pałac.



Świdwin – gotycki zamek z XIII / XIV w.



Świdwin – obok Mirosławca chyba  najlepiej zachowany kirkut (cmentarz żydowski) na Pomorzu Zachodnim. . Od 2000 roku był kilkakrotnie obiektem dewastacji. 



Świdwin – cmentarz żydowski – c.d.



Jedyna cała macewa także w języku niemieckim z 1918 roku. 




Typowa żydowska macewa.



Świdwin. Wieża Bismarcka otwarta w 1911 roku, łącznie na terenie dzisiejszej Polski zbudowano 40, zachowało się 17.



Świdwin. Brama kamienna z przełomu XIII i XIV w.



Świdwin. Budynek poczty. Przed budynkiem zupełnie nie pasujący pomnik J.P. II.



Świdwin. Zabytkowy dworzec. Przed dworcem pomnik ku czci poległych w walce o Świdwin.



[Świdwin. Napis w j. niemieckim. Tu jest pochorowany Rosjanin poległy w wojnie w 1762 roku.



Mołstowo. Ruiny pałacu.



Iglice kościół z 1696 roku. Jeden z najstarszych kościołów ryglowych na Pomorzu Zachodnim.



Iglice. Fragment dużego, pięknego pałacu. Niestety niewiele widać na zdjęciu z powodu drzew. Pałac otoczony 150-letnim parkiem angielskim pow. 6,27 ha z czytelnym układem dróg i ścieżek wewnątrz parkowych. Związane z pałacem tereny zajmują 269 ha. Sam pałac powstał w II połowie XIX wieku. Powierzchnia użytkowa 3180 m², łączna kubatura obiektu 36000 m³.



Locknitz - zakupy przedswiąteczne

  • DST 66.56km
  • Czas 03:10
  • VAVG 21.02km/h
  • VMAX 35.76km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 kwietnia 2011 | dodano: 20.04.2011

Dziś rano jak wsiadłem na rower okazało się, że nie ma prawie w ogóle powietrza w tylnym kole, musiałem rozwalić wentyl podczas ostatniego pompowania, bo jak wyjąłem pompkę powietrze cały czas uciekało. Zakręciłem wentyl, myślałem, że jest ok, bo kilku dniach okazało się, że jednak nie. Szybka wymiana wentyla i było już ok.

Z innych "spektakularnych" wydarzeń
- jak wracałem były już czynne fontanny na Jasnych Błoniach, co jest znakiem, że mamy już wiosne na całego.
- pod Locknitz koło skrzyżowania drogi na Boock z drogą na Hintersee wprowadzony został ruch wahadłowy, kładziony jest nowy asfalt. Czas pokaże czy to tylko jakaś lokalna naprawa czy początek kładzenia nowej nawierzchni aż do Locknitz.



Gmina Łobez - pałace, grobowce, pomniki przyrody, wiadukty, kościoły

  • DST 96.53km
  • Czas 06:01
  • VAVG 16.04km/h
  • VMAX 37.20km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 17 kwietnia 2011 | dodano: 17.04.2011

Celem wycieczki było zobaczenie konkretnych wybranych już przed wyjazdem obiektów: cmentarzy, pałaców, pomników przyrody itd. w powiecie łobeskim.

W sumie przejechałem 96 km, przy czym czuje się jak bym przejechał co najmniej dwa razy tyle: przez większość trasy długie podjazdy i zjazdy, poza tym kilka odcinków brukowanych, drogi polne. W Łobzie na tzw. wzgórzu Rolanda miałem też „wspinaczkę wysokogórską”, dodatkowo jazdę utrudniał wiatr – zdecydowanie więcej było odcinków pod wiatr niż z wiatrem.

Runowo Pomorskie – Runowo – Kraśnik Łobeski – Kąkolewice – Lesięcin – Łobez – Unimie – Dobieszewo – Zachełmnie – Meszne – Strzmiele – Łobez – Prusinowo – Starogard – Resko – Płoty

Wybrane zdjęcia. Niemal w każdej miejscowości był: kościół dworek, pałacyk, ruiny itd. godny zobaczenia i sfotografowania. Wielu miejscowości z racji braku czasu nie dało rady zobaczyć ale plan minimum udało się zrealizować. Napewno będzie powtórka.



Runowo Pomorskie. Unikatowa wieża wodna z dwóch powodów, po pierwsze z powodu niezwykle rzadko spotykanego kształtu ( kula na górze, jedna z trzech w Polsce). Po drugie: wieża posiada unikatowy system dotarcia do każdego miejsca na zbiorniku za pomocą trwałych, świadomie zaprojektowanych i wykonanych drabin. I jeszcze ciekawostka, na elewacji budynku stacyjnego widać starą niemiecką nazwę stacji Ruhnow.




Runowo dawny młyn lub elektrownia albo jedno i drugie



Runowo – pomnik ku czci poległych w I wojnie światowie. Na kamieniach znajdują się imiona i nazwiska z datami śmierci.



Kraśnik łobeski – pomnikowa aleja dębowa. Szkoda, że pomnikowe drzewa nie miały jeszcze liści.


Tutaj można zobaczyc jak ta aleja wygląda w okresie letnim http://www.stoncel.eu/miejsce/krasnik/krasnik.htm



Grobowiec rodziny Possart w Kraśniku łobeskim z połowy XIX wieku, unikatowy stan zachowania zważywszy na rozmiary obiektu. Obiekt odnowiony m.in z udziałem prawnuczki właściciela majątku. Na zdjęciu tego nie widać, ale w doskonałym stanie są także napisy na tablicach nagrobnych, najstarsza jest o ile dobrze zapamiętałem z 1862 roku.



Kąkolewice kościół ryglowy z 1732 r. położony na wzniesieniu. Przy kościele resztki cmentarza, stara dzwonnica oraz budynek dawnego grobowca rodu von Borck. Po lewej stronie kościoła oczka wodne.



Kąkolewice - tajemnicze ruiny.




Lesięcin, ruiny pałacu Na froncie znajduję się herb rodu Borck. Koło pałacu park oraz cmentarz z pojedyńczymi nagrobkami.





Wzgórze Rolana w Łobzie. Porośnięte lasem wzgórze, na którym w latach dwudziestych wzniesiono pomnik upamiętniający mieszkańców Łobza poległych w I wojnie światowej. Do pomnika prowadziły schody ułożone w tarasy ozdobione kamiennymi kompozycjami. Twórcą założenia, określanego jako Wzgórze Rolanda lub pomnik Rolanda, był rzeźbiarz berliński Fritz Richter Elsner. Artysta odwołał się do legend i mitologii germańskiej oraz do „Pieśni o Nibelungach”. Na szczycie wzniesienia ustawiono kolumnę, na której stał wojownik germański. Kolumnę otaczały słupy z tablicami pamiątkowymi, na których wymieniono 209 nazwisk poległych.



Wzgórze Rolanda – widok, resztki schodów oraz liczne kamienie ku czci poległych rozrzucone są na całym poboczu wzgórza.



Typowy krajobraz – jazda w górę, w dół, liczne zakręty, nie jest więc nudno.



Unimie. Dąb „Bartek”. Wiek ok. 300 lat.



Dobieszewo – kościół XVI wieczny kościół. Ciekawy jest środek – m.in. drewniany Tryptyk ze św. Krzysztofem z 1420 roku.



Dobieszewo – doskonale zachowany cmentarz niemiecki – w jednej części są groby polskie w drugiej niemieckie: zarówno żeliwne jak i z kamienia. Obie części są w równym stopniu zadbane – posadzone kwiaty, liczne nagrobki odnowione. Chlubny wyjątek na Pomorzu Zachodnim.



Dobieszewo – przykład odnowionych nagrobków. W pięknym stanie jest także nagrobek żołnierza poległego na froncie wschodnim z 1942 a przecież takie nagrobki tuż po wojnie raczej nie wzbudzały zachwytu.



Zachełmnie – park wiejski , największy w pow. Łobeskim założony w połowie XIX w. Na zdjęciu pomnikowy platan.



Pomnikowa aleja lipowa z Zachełmnia do Meszna. Powstała w tym samym czasie co park wiejski w Zachełmniu i dwór rodziny Loeperów, po którym nie ma już praktycznie śladu.



Prusinowo. Zabytkowy wiadukt kolejowy z Worowa do Wysokiej Kamiennej z początku XX wieku. Pod wiaduktem wśród lasów płynie rzeka Rega. Do mostu nie prowadzi żaden znakowany szlak ani żaden drogowskaz.



Poradz. Ceglany wiatrak holenderski z XIX wieku.



Starogard. Ruiny pałacu rodziny Borcke z XVIII wieku.



Płoty.



Płoty. Zdjęcie nr 2.



Płoty - rzeka Rega.



Koniec wycieczki.



Na zakupy do Locknitz

  • DST 67.56km
  • Czas 03:22
  • VAVG 20.07km/h
  • VMAX 34.21km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 15 kwietnia 2011 | dodano: 15.04.2011



Locknitz

  • DST 65.28km
  • Czas 03:22
  • VAVG 19.39km/h
  • VMAX 32.21km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 kwietnia 2011 | dodano: 11.04.2011



Stargard Szczeciński - zwiedzanie

  • DST 103.88km
  • Czas 05:52
  • VAVG 17.71km/h
  • VMAX 34.21km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 10 kwietnia 2011 | dodano: 10.04.2011

Celem dzisiejszej wycieczki było zwiedzanie Stargardu Szczecińskiego. Poza krótkim odcinkami Szczecin - Kliniska oraz Stargard - Kobylanka trasa robiona pierwszy raz w życiu.

Dodatkową atrakcją było spotkanie w Dąbiu Gadabagiennego, którego pozdrawiam.

Trasa: Szczecin - Kliniska - Strumiany - Stargard Szczeciński - Kobylanka - Reptowo - Niedźwiedź - Szczecin - Zdunowo, Wielgowo, Dąbie.





[b]Kliniska - Lipa "Anna" - najstarsze drzewo puszczy goleniowskiej. Wiek ok. 600 lat.





Lipa Anna - pień.





Sowno - pomnik ku czci poległych w I wojnie światowej.



Sowno - koło młyńskie. Jedyna zachowana do dziś część "wiatraka koźlaka" z 1851 roku zniszczonego przez wichurę w 1978 roku.

Stargard Szczeciński

Miejsce napewno godne zobaczenia, kreowane jako klejnot Pomorza Zachodniego. Jest co fotografować, Z drugiej strony miasto moim zdaniem nie ma aż tyle cennych zabytków jak by się wydawało na pierwszy rzut oka. Dlaczego? Dlatego, że większość starego miasta została zniszczona podczas II wojny światowej, większość średniowiecznych zabytków jest mniej więcej w moim wieku np. ratusz, arsenał, większośc baszt. Są to więc , moim zdaniem bardzo udane ale jednak tylko repliki oryginałów. Są oczywiście wyjątki, oryginalne obiekty europejskiej klasy:





Stargad Szczeciński. Krzyż - największy w Polsce krzyż pokutny. Tego typu krzyże stawiane były na miejscach zbrodni przez zbrodniarzy. Na krzyżu napis informujący żę w 1542 roku Hans Billeke został w tym miejscu zamordowany przez swego krewnego, Wawrzyńca Madera. Na marginesie na Pomorzu Zachodnim takie krzyże są rzadkością, dużo częściej można je spotkac na śląsku np. w okolicach Jeleniej Góry.



Brama Młyńska. Jedyna w Europie i jedna z dwóch na świecie bram położonych nad korytem rzeki.




Kolegiata Najświętszej Marii Panny Królowej Świata. Działania wojenne spowodowały "tylko" częściowe spalenie dachów, zniszczenie hełmu wieży północnej dewastację wnętrza.




Jeszcze jeden obiekt z kategorji "naj". Najwyższa w Polsce wieża ciśnień z końca XIX wieku.




Powrót przez Kobylankę, chciałem zobaczyć obiekt o którym do wczoraj nic nie wiedziałem. Jak większość atrakcji turystycznych istnienie jej jest w Polsce utajnione. Trzeba więć najpierw o czymś wiedzieć i tego szukać, nigdy nie odwrotnie. W przypadku cmentarza, ze względu na złomiarzy jest to nawet zrozumiałe, mam nadzieje, że nie wchodzą oni na bikestates. Lapidarium jest przy skrzyżowaniu z drogą na Kołbacz.



Lapidarium.



Część dziecięca.



Jeszcze jedno zdjęcie.



Powrót w ciemno przez las.



Glinna - cmentarz wojenny, ogród botaniczny . Kołbacz - klasztor i średniowieczna stodoła. Kobylanka - lipa z 1460 roku.

  • DST 88.67km
  • Czas 04:50
  • VAVG 18.35km/h
  • VMAX 32.03km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 kwietnia 2011 | dodano: 09.04.2011

Trasa: Szczecin - Rosówek - Gryfino - Glinna - Stare Czarnowo - Kołbacz - Kobylanka - Stargard Szczeciński




Gryfino



Droga nr 120 tuż za Gryfinem.


Wełtyń - kościół.


Cmentarz niemiecki w Glinnej - wojskowy i cywilny na którym pochowani są polegli podczas II wojny światowej.



Ogród botaniczny w Glinnej założony w 1911 roku, choć szkółki leśne prowadzino w tym miejscu już w 1824 roku. Z tego okresu pochodzą najstarsze drzewa. Bogato reprezentowana rośliność z takich krajów jak: Japonia, Chiny, Korea, USA, choć można spotkać rośliny rosnące w całkowicie innym klimacie np. Libanie. Doskonałe miejsce na odpoczynek.



Opactwo cystersów w Kołbaczu.




Jak dla mnie najciekawszy obiekt z tego względu, że jedyny na Pomorzu Zachodnim tego typu ceglany obiekt gospodarczy. W przeciwieństwie do opactwa w ogóle nieznany. XIV wieczna stodoła, pierwotne prawdopodobnie owczarnia. Obiekt naprzeciwko opactwa, nieco schowany za innymi budynkami. Właność prywatna, część jakiegoś gospodarstwa.



Lipa "Wieniec Zgody" posadzona w 1460 roku na pamiatkę zakończenia wojny handlowej między Szczecinem a Stargardem Szczecińskim. Obok kolejne lipy sadzone co 100 lat, ostatnia w 1960 roku. Z daleka jeszcze bez liści nie wygląda tak okazale ...




... z bliska widać, że nie była sadzona wczoraj. Lipa bardzo żywotna widać już pąki.




Stargard Szczeciński - wieża ciśnień. Koniec wycieczki. Od początku było jasne, że ze względu na wiatr powród będzie pociągiem ze Stargardu Szczecińskiego. Planowane było jeszcze zwiedzanie Stargardu ale ostatecznie nic z tego nie wyszło, miałem odrazu bardzo dobre połączenie, więc po przyjechaniu wsiadłem w pociąg i wróciłem do Szczecina. Stargard zostawiam sobie na inną okazję.