Kwiecień, 2022
Dystans całkowity: | 1133.14 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 13 |
Średnio na aktywność: | 87.16 km |
Więcej statystyk |
Krótko, by mięśnie nie zastygły przed majówką :)Plany i przechwałki
-
DST
81.00km
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mapka:
https://www.bikemap.net/en/r/10728422/?created=1#9...
Jak w opisie, zaczyna się najlepszy czas na dłuższe wycieczki, dziś testowałem rower, założyłem nową lżejszą oponę, po wizycie na Cmentarzu, była dłuższa wizyta na stacji w Lubieszynie, gdzie przetestowałem wszystkie zgromadzone przez lata przejściówki do pompowania i wentyle, i dokładnie ustawiłem hamulce.. Potem była przejażdżka, nie za długo, tyle by rozgrzać mięśnie.
Na odcinku leśnym tradycyjne zbieranie śmieci. A wśród zbiorów w lesie, znalazłem potężny klucz nasadowy w rozmiarze 32 - 33, made in Gemrany, takiego nie mam w zbiorze, może się przyda, miejsce z innymi narzędziami jest lepsze od lasu :)
Zabrzmi to trochę pyszałkowato, może nie wypada, dla zawodowców, wyjeżdżających po kilkaset kilometrów, będzie śmiesznie, ale nie porównując się do nikogo, mierząc tylko w swojej skali oraz punkt wyjścia, stwierdzam, że obecnie jestem w szczycie formy ( oczywiście swojej to nie są porównania do kogokolwiek )
A piszę to tylko po to, by stwierdzić, jeżeli ktoś ma kryzys, że dużo można w swoim życiu zmienić, była bowiem czas, że jazda 50 - 60 km była dla mnie dużym obciążeniem, a przez długi czas przed odchudzaniem nie byłem np. w Nowym Warpnie, bo był za odległy punkt do jazdy, bez żadnej możliwości wrócenia pociągiem.
Dwa kryzysowe momenty:
Okres przed zaczęciem, nazwijmy to odchudzaniem, bo ja tak tego nie spostrzegam, tylko jako rozpoczęcie nowego zdrowego , sprawiającego mi radość zdrowego stylu życia
http://dornfeld.bikestats.pl/1816109,Nowy-Rok-i-po...
A z dawniejszych czasów, rozwalenie wiązadeł i zagipsowanie mi nogi, całkowicie bezsensowne, gdzie w ogóle nie mogłem chodzić, to dopiero była jazda bez trzymanki:
http://dornfeld.bikestats.pl/870246,Poczatek-walki...
Odnośnie odchudzania, jest pełno metod i filozofii, mogę dawać subiektywne, wcale komuś nie odpowiadające rady dietetyczne, ale jedno nie ulega wątpliwości i dotyczy wszystkich uzależnień, wszystko jest w głowie, dopóki, będziemy się katować tym, że czegoś sobie odmawiamy, czekać na punkt dojścia do jakieś wagi, po którym przecież dalej zasady odżywiania się nie zmieniają, będziemy mieli poczucie, jak jest nam źle, robić sobie dyspensy, dopóki nic z tego nie będzie, wcześniej czy później.
Jak z rzucaniem palenia, możemy liczyć dnie bez papierosa i kojarzyć dymek z przyjemnością w połączeniu z poranną kawą, albo widzieć i czuć smród i dziwić się jak można w ogóle palić.
A ponieważ dawno nie wspominałem od mojej wadze, to dodam, że od wartości minimalnej, przybyło około 2 kg, co mnie nie martwi, bo w pasie dalej ubyło, przybyło więc mięśni, które są cięższe od tłuszczu i to ewidentnie czuję. Dla przypomnienia, utrata wagi, wyniosła grubo ponad 40 kg, myślę, że lekko 45 kg, być może nawet z dużym plusem , dokładnie nie wiem ile, bo waga była poza skalą wagi, łazienkowe. Odchudzanie, niech będzie nazwijmy to odchudzaniem, bo ja się nie odchudzałem, ale zmieniłem styl życia zakończyłem 2 lata temu. Bardziej precyzyjnie zakończył się etap, osiągnięcia prawidłowej wagi, związanej ze stylem życia, na razie jak widać z sukcesem i zmieniać na razie niczego nie zamierzam.
Tyle w temacie, jestem gotowy na majówkę, rower też, oczywiście jak zawsze wszystko zależy od pogody i od życia, które zawsze może zaskoczyć, na ten moment wszystko jest jak najbardziej pozytywne.
Do lipca, najlepszy czas, potem jagody, grzyby itd. ...
Gramzow - Prenzlau
-
DST
151.58km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mapka, pod koniec wizyta rodzinna i kawa a Pogodnie oraz krótka dokrętka w przy Urzędzie Miejskim Debiut, nowej obręczy na przednim kole.
https://www.bikemap.net/en/r/10715525/#8.32/53.344...
Schmolln - początek nowych terenów
Wyjazd do Wollina
Gramzow - dawna stacja, dziś muzeum kolejnictwa
Gramzow - ruiny klasztoru
Gramzow - Seehausen
Węzeł szlaków w Polzow
Na zielono szlaki rowerowe, jest gdzie jeździć i co testować
W Seehausen - postanowiłem przedłużyć trasę i pojechałem za jezioro przez Polzow, po drodze mijając geograficzny punk środka Uckermark
Tam też zaczyna się jedna z wielu pięknych ścieżek, a widoki są naprawdę wspaniałe
Kościół w Polzow, a przed kościołem pomnik upamiętniający zamordowanego młodego człowieka.
Widok na Prenzlau, z przeciwległego brzegu jeziora.
Opisywałem ostatnio problem z kartą pamięci, znalazłem jakąś starą w szufladzie, niestety nie sprawdziłem pamięci i tu się pamięć skończyła, tym niemniej tu kończył się najbardziej ciekawy odcinek, od Prenzlau, droga bardziej znajoma, a poza tym mam nadzieję, tym odcinkiem się jeszcze wybrać. Postaram się szybko uzupełnić brak w tym zakresie.
W Prenzlau znaki informowały o zamknięciu drogi w kierunku Brussow, zaryzykowałem na szczęście obok zamkniętej drogi, była ścieżka rowerowa, nie było to więc problemem.
100 000 KM na Kalkhoffie - Passow pętla
-
DST
136.36km
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mapka - tak mniej więcej|:
https://www.bikemap.net/en/r/10697034/?created=1#8...
Wartin - węzeł szlaków, początek nowej trasy
Pierwsza żywa żaba, oczywiście została przeze mnie przeniesiona w bezpieczne miejsce
Rzut oka do tyłu, najprawdopodobniej jest to skrót pozwalający na ominięcie Karlsberga na trasie Wartin - Blumberg
Blumberg kościół
Blumberg - węzeł szlaków, miałem tu dylemat gdzie jechać
Ostatecznie pojechałem tylko kawałek zerknąć na skrót do Gramzow, wygląda obiecująco
Tymczasem, postanowiłem kontynuować pierwotny plan, by zobaczyć pałac w Schnoenow, zanim pojawi się zieleń na drzewach
Pałac z obydwu stron
Droga nr 166, skręciłem w prawo, by odwiedzić jeszcze Passow i dojechać do dworca kolejowego, co ważne w Passow, droga 166 się kończy i zaczyna ekspesowa, są tam jednak alternatywne szlaki dla rowerów
Tak to wygląda przed Passow
Passow
Passow, spod znaku przebija zamalowany symbol drogi 166, jak widać zaczyna się tu autostrada, w prawo alternatywna droga przez Wedemark
Kawałek dalej jest druga droga przez Briest, oba warianty są oznaczone pod dworcem w Passow, mam nadzieję, się tu kiedyś pokręcić
Stąd drogą 166 do obwodnicy Schwedt, pod samym miastem pojawia się droga ekspresowa, jest jednak możliwość poruszania się starą drogą alternatywną.
Obwodnica Schwedt
I dwójką do Szczecina, zamkniętą w Gartz, tak więc bardzo dziś spokojnej
Dobieszczyn - Hintersee - Book
-
DST
90.10km
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Loecknitz
-
DST
74.97km
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chociwelka - Stargard pętla
-
DST
140.50km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Droga bardzo prosta, Załom - przejazd przez las, szlakiem pieszym czerwonym i dalej szutrem do wyjazdu na chociwelkę, dalej chociwelka, droga nr 20 na Stargard, Kobylanka, Reptowo - Wielgowo - Szczecin, tu jednak się droga nie skończyła, pojechałem na Pogodno w celach rodzinnych, później stamtąd na Cmentarz, kończąc całość pętlą przez centrum Szczecina
Jadąc przez las pod Załomiem, na dawno nieodwiedzanym szlaku czerwonym, ponownie nazbierałem, porcje śmieci, które trafiły tam, gdzie ich miejsce.
Końcówka chociwelki. Na tej drodze, udało mi się bezpiecznie dziś "przeprowadzić" przechodzącą jaszczurkę, która akurat znajdowała się na na wysokości opon samochodowych, jadących z tyłu.
Stargard na horyzoncie
CC i wizyta rodzina
-
DST
15.60km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po trzydniowym świętowaniu Triduum Paschalnego, symboliczny powrót na rower, wpierw jednak trzeba było odespać Wigilie Paschalną,
pierwszy dzień świąt, ograniczył się więc tylko do wizyty na Cmentarzu i wizyty rodzinnej
Trzebież
-
DST
71.00km
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przez Zalesie, po drodze sprzątanie lasu, powrót wzdłuż Odry
Pętla za Pasewalkiem - 2 nowe skróty
-
DST
125.60km
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bez konkretnego celu, wyszło jak wyszło, ogólnie miałem jechać na zachód, a dokąd to się okaże ... dwukrotna wizyta na CC
Mapka kluczowy fragment, stacja początkowa i końcowa to Szczecin
https://www.bikemap.net/en/r/10589596/#9.39/53.476...
Nowo przetestowana droga łącząca drogę na odcinku Broellin - Rollwitz z Zuessedon. Droga pozwala na ominięcie długiego odcinka z bruku z kiepskim boboczem między Zusedom a Fahrenwalde
Koniec skrótu z drugiej strony von - Arnim - Strasse. Droga bardzo wygodna, a nie oznaczona żadnymi znakami.
Łacznik szlaków i mapka, długo zastanawiałem się gdzie jechać, pojechałem dalej na zachód
Nechlin
Tu postanowiłem jechać przez Brietzig do Pasewalku
Dosłownie kawałek dalej, droga zamieniła się w polną, co początkowo mnie zniechęciło, zacząłem wracać do Nechlin, i na stacji kolejowej zrobiłem sobie drugie śniadanie. Tam po spojrzeniu na mapę, postanowiłem wrócić i dobrze zrobiłem.
Koniec skrótu na południe od Brietzig
Na horyzoncie Brietzig
Brietzig, pomnik ku czci I wojny światowej
Koniec Brietzig i kolejna decyzja by pojechać skrótem do Papendorf. Droga brukowa z poboczem, jak dla mnie warta by w przyszłości brać ją zawsze pod uwagę
Wjazd do Papendorf
Widok do tyłu
Skrót w Pappendorf, przy kościele, droga nie oznaczona żadnymi znakami
Stąd już prosto drogą B 104, z wyjątkiem samego Pasewalku, po którym zrobiłem objazd by przypomnieć sobie wszystkie drogi i skróty, by kolejnym razem już nie kluczyć.
Z powrotem dla urozmaicenia jazda przez Dołuje - Stobno - Gumieńce
Zalesie pętla
-
DST
58.52km
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze