dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Początek walki ....

  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 1 lutego 2013 | dodano: 01.02.2013

Wczoraj postanowiłem nie czekać na wizytę u państwowego ortopedy i zdjęto mi szynę. Wyobrażałem sobie, że po zdjęciu gipsu odzyskam sprawność w nogach i co najwyżej będę odczuwał ból. Jest odwrotnie nic mnie boli, za to po pierwsze: muszę się nauczyć wyprostować chorą nogę, odbudować mięśnie i nauczyć się prawidłowo chodzić - najpierw o kulach. Po wczorajszym zejściu i wejściu na schodach mięśnie były tak przemęczone, że nie mogłem ruszyć nogą. Jeszcze większym wyzwaniem było zrobienie pierwszego kroku do przodu, wyzwanie jak wejście na drabinę nad Kozią Przełęczą w Tatrach przez osobę z lękiem wysokości:

<object width="425" height="350"><embed src="http://www.youtube.com/v/GuJ546wQfI8" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="350"></embed></object>

Wczoraj wieczorem miałem odczucie, że najlepiej byłoby doczołgać się do jakiegoś okna – byle wysoko i pofrunąć w dół.

Można już postawić prawidłową diagnozę, uszkodzone są więzadła krzyżowe przednie. Teraz cel odzyskanie siły w mięśniach i prawidłowy chód, by doczłapać się na rehabilitacje. Dalej po 3-4 tygodniach diagnoza odnośnie operacji w zależności od tego jaka będzie ruchomość w stawie.




Jedno teraz sobie obiecałem, jeżeli dojdę do sprawności, nie będę rezygnować z czegokolwiek, bo to niebezpieczne np. jazdy rowerem po drodze krajowej czy pójścia potencjalnie niebezpiecznym szlakiem górskim. Już wiele razy przekonałem się, że jak jest człowiekowi pisane to spadnie mu cegła w drewnianym kościele, choć pierwszy raz w tak mocny sposób na sobie.

Teraz ważną kwestią będzie wybranie ośrodka rehabilitacji, jak ktoś jest zorientowany w temacie proszę o wiadomość.




komentarze
jotwu
| 21:05 poniedziałek, 4 lutego 2013 | linkuj Ja także życzę Ci szybkiego powrotu do formy, pełnej formy i dziękuję za sympatyczne przypomnienie wędrówki Orlą Percią.
Misiacz
| 11:29 sobota, 2 lutego 2013 | linkuj Dziwny ten początek roku, jakby ktoś "tam na górze" postanowił poigrać sobie z nami (bo to nie tylko u Ciebie dzieją się dziwne rzeczy) i jestem pewien, że ten "ktoś" faktycznie byłby gotów zainwestować w zrzucenie cegły w drewnianym kościele, aby mieć tylko dobrą "zabawę".
Wracaj do zdrowia i pełnej sprawności jak najszybciej. :)
michuss
| 14:34 piątek, 1 lutego 2013 | linkuj Życzę Ci (niezmiennie) szybkiego powrotu do zdrowia, mam nadzieję jak najszybciej czytać Twoje relacje.

A drabinka przy wchodzeniu nie jest tak straszna jak przy schodzeniu. ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa awego
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]