dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Nocna jazda, zdążyć z przed burzami, test własnego hipertonika z glukozą

  • DST 210.70km
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2024 | dodano: 19.05.2024


Trasa Szczecin - Zdroje - Chojna drogą krajową,  Miętno  - Łaziszcze -   Klępicz - Godków - Brwice -  Trzcińsko Zdrój -  Góralice - Rów - Piaseczno - Tetyń - Trzebórz - Mielno - Zadeklino -  Czarnowo - Nowe Chrapowo - Stare Chrapowo - Linie - Bielice - Parsów - Gardno - Radziszewo - Szczecin 



Straszą nas burzami,  burze może nie potrzebne, ale deszcz jak najbardziej,  zakładałem że będą, więc celem była jazda a nie zwiedzanie,  z opadów był jeden deszcz koło Widuchowej,  bez wiatru i żadnego wyładowania na horyzoncie. 


Dodam, że ostatnio poczytałem sobie trochę o nawadnianiu sportowców,  i przetestowałem  dziś swój  pierwszy  hiperotonik,  biorąc pod uwagę zastosowane proporcje napoju z glukozą,  użyte składniki to 50 gram glukozy na 1,5 l wody  plus pół łyżeczki soli, to naprawdę działa, zero zmęczenia do końca, wydolność kręcenia nieporównywalna,  nie zużyłem nawet 100 gram glukozy, podobno tempo przyswajania przez organizm to 60 gram na godzinę, więc na pewno tu wszystko się spaliło, tym bardziej że siłą rzeczy je się mniej niż zazwyczaj innych rzeczy, 

Nie mam pojęcia ile bym mógł jeszcze jechać, ale gdyby była potrzeba nie było by problemu z dalszą jazdą. 








Krzyżówka na Dąbie i Zdroje nocą 



Kościół w Chojnie 




Skrót na Klępicz niedaleko  Siekierek., tym razem nie skręciłem na Moryń, by dojechać na szlak rowerowy.  Pocisnąłem dalej  by skręcić na nieoznaczony znakami skrót do Klępicza.  By jechać w stronę stacji Klępicz,  we wsi należy skręcić w prawo przejechać obok kościoła, tam jest znak na drogę gruntową w stronę szlaku do którego jest 450 m. 









Stacja Klępicz, przyjazna rowerzystom, już opisywana dwa razy prze ze mnie, tym razem udało mi się tu jeszcze dostać mapy rowerowe











Dalej kierunek Trzcińsko - Zdrój, a po drodze zjazd by zobaczyć w Brwicach  po 10 latach największy w Polsce mamutowiec, największe drzewo świata, dożywające nawet 3500 lat.  W Brwicach trochę się pokręciłem, próbując skrócić drogą polną powrót na szlak,  droga mnie jednak  zniechęciła i powróciłem na szlak w tym samym miejscu co go opuściłem tj.  drogą asfaltową w kierunku Narost. 







Rzut oka na Trzcińsko, jakże ciekawe miasto i dalej ścieżką rowerową w kierunku wsi Rów, tam odbicie na Banie,  Do Góralic cały czas wydzielonym szlakiem rowerowym, później kawałeczek  dk 26, do zjazdu na Banie. 



Zjazd na Banie, dokąd nie  dojechałem. W Piasecznie, odbicie na  Tetyń, by sprawdzić coś na kolejnym szlaku rowerowym




A konkretnie,  czy na tamtejszych MOR-ach, czyli miejsca obsługi rowerzystów jest już woda w ujęciu wody pitnej,  jest to przydatne latem, na tym odludziu, niestety w tym roku krany nadal są suche 








Dalej jak na tablicach, ponieważ byłem w formie, by w dystansie po dwójce wpadła jeszcze jedynka pokręciłem się jeszcze po parku Żeromskiego. 










komentarze
jotwu
| 18:06 niedziela, 19 maja 2024 | linkuj Szacunek nie tylko za dystans ale też i za środki w cudzysłowie "dopingujące" i jak widać po wpisie znakomicie się sprawdzające.
Jarek | 16:08 niedziela, 19 maja 2024 | linkuj Szacun za dystans !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa emchl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]