dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Schmölln - pętla

  • DST 107.67km
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 9 lutego 2022 | dodano: 09.02.2022

Dawno takiej nie miałem, niestety coś źle przestawiłem aparat na trasie. 




Rosow - śniadanie, a z tyłu, pojemnik na styropian, by było ciepło i sucho pod tyłkiem, na kamieniu.  



Zamek w Penkun. 






Rozjazd za Penkun, droga w prawo była już kiedyś przejechana,  w lewo nie miałem okazji jeszcze jechać. 






Pojechałem w lewo  :)





Sommersdorf - kamień pokutny z 1423 roku.  39 kilometr, tuż obok warto zanotować, że obok kościoła jest 
zjazd na  Casekow  9 km oraz Warrin 4 km. do Prenzlau jest 23 km,  Schmolln 6 km





Pałac w Radewitz,  widać go z daleka i  robi wrażenie, jak się jedzie od strony Penkun, przynajmniej jak nie ma jeszcze liści. 
Zjechałem więc z drogi by go zobaczyć i paradoksalnie tu widok jest przeciętny, widać, tylko jedną ścianę, co nie oddaje  tego jak wielki to jest budynek. 
















Schmölln



Urokliwy kościół w Schmölln













Obok park z mnóstwem tablic informujących o odkryciach archeologicznych.   Odbija stąd szlak rowerowy na Gramzow  13 km, oraz Wollin do Prenzlau zostało  17 km, w samym Prenzlau bywałem ale nigdy nie tą drogą, tak więc mam nadzieję, że kiedyś się przejadę i tą trasą. 









Droga ze Schmölln w kierunku Brussow - była także nowością i zrobiła na przejechanym odcinku duże wrażenie, droga całkowicie pusta, ale to wyróżniało przejechany odcinek to urozmaicenie, cały czas lekko w dół i pod lekką górkę, w lewo i w prawo ... jechało się super .. zwłaszcza, że na tym odcinku było już z wiatrem





Drogą jechałem aż do zjazdu na Bagemuhl, gdzie skrótem przez Woddow  wyjechałem na szosę  kilka km przed Loecknitz.   W Loecknitz zorientowałem, że z tylne koło zrobiło się trochę miękkie,  postanowiłem spróbować napompować koło i pojechać dalej, dojechałem do Lubieszyna, gdzie koło znowu było miękkie. Na przejściu jeszcze na terenie Niemiec, na obszarze wyłączonym z użytkowania, zmieniłem co trzeba, a po polskiej stronie,  dopompowałem koło kompresorem.  Wszystko przebiegło sprawnie i bez komplikacji. 

Jadąc w pierwszą stronę,  odwiedziłem CC, przy grobie rodziców i dziadków, pierwsze przebiśniegi w tym roku, które potem pojawiały się jeszcze wiele razy. 






komentarze
jotwu
| 17:13 niedziela, 13 lutego 2022 | linkuj Z przyjemnością zaglądam do Twoich wpisów, bo z reguły są pełne ciekawostek. Nie jeździsz nie tylko dla zaliczania kolejnych kilometrów lecz dla zwiedzania nawet dość odległych terenów, jak np. dziś.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]