dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Kostrzyn - Ośno lubuskie - Sulęcin - Lubniewice - Rzepin

  • DST 129.00km
  • Czas 06:45
  • VAVG 19.11km/h
  • VMAX 35.78km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 sierpnia 2011 | dodano: 01.08.2011

Trasa: Kostrzyn – Czarnków – Gronów – Ośno lubuskie – Sulęcin – Miechów – Jarnatów – Lubniewice – Glisno – Węgrzyn – Sulęcin – Brzeźno – Grabno – (krzyżówka z droga 134) – Rzepin

Pierwszy odcinek aż do Ośna lubuskiego , pokrywał się z międzynarodową trasą rowerową R-1, pierwsze 10 km jechało się droga krajową nr 22, trasa szeroka asfalt równiutki a i ruch nie był wcale duży, następnie odbicie na południe do Czarnkowa i dalej lokalną drogą do Ośna, ruch bliski zeru, miejscami asfaltowe drogi rowerowe, które zresztą nie były potrzebne.


Ośno lubuskie




Kaplica św. Gertrudy z XV wieku na nieczynnym cmentarzu. Obok zachowały się głównie polskie nagrobki z pierwszych lat po II wojnie światowej. Przy murze cmentarnym wmurowane tablice niemieckie, być może były tam groby urnowe?






Po wizycie na cmentarzu, rozpoczęło się poszukiwanie kolejnego, tym razem żydowskiego. Cmentarz jest ukryty w lesie, pomimo ustalonej wcześniej lokalizacji, szukałem dobre pół godziny. Jakby ktoś szukał trzeba znaleźć ulice Kościuszki, jechać dalej w las i wypatrywać po prawej stronie muru cmentarnego. Podobno zachowało się kilkanaście nagrobków, najstarszy z 1841 roku, mnie udało się dojść do kilku. Cmentarz został zdewastowany przez hitlerowców w 1938 roku, na jednym nagrobku znalazłem zgodnie z opisem, ślady po kuli.

Główną atrakcją są jednak kompletne mury miejskie z licznymi bramami.


url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,203933,brama-smolowa.html][/url]

Baszta smołowa.



Baszta kapłańska. Pierwszy raz widzę bramę, przez którą nie można przejść.




Łącznie w murach umieszczono 12 baszt.



XIX wieczny ratusz obok gotycki kościół św. Jakuba


Jarnatów:




Jarnatów. Pałac z XVII wieku należący niegdyś również do rodziny von Waldow. Wokół pałacu rozciąga się park, do którego uchodzą zabytkowe aleje: dębowa, bukowa, grabowa. Teren prywatny.




Strona gminy Lubniewice informuje : „Wokół pałacu rozciąga się park, do którego uchodzą zabytkowe aleje: dębowa, bukowa, grabowa W parku przy jarnatowskim cmentarzu znajduje się dobrze zachowany grobowiec rodzinny Waldowów.”. Zacząłem szukać wejścia do parku z tyłu płot był zniszczony. Nie wiem czy autorzy strony mieli ten „dobrze zachowany obiekt” na myśli.


Lubniewice




Pałac z 1793 r., przebudowany w stylu neoklasycznym w 1846 r. zwany "Starym Zamkiem".



Obok rozciąga się park krajobrazowy z początku XIX w. Tam też znajduje się monumentalny neorenesansowy zamek z 1909r. o urozmaiconej bryle z neogotycką wieżą widokową (Nowy Zamek). Wrażenie robi już wjazd do zamku.



Jak to tej porze bywa, roślinność utrudnia robienie zdjęć.



Na terenie pałacu, liczne dawne zabudowania gospodarcze, park oraz jezioro z piękną plażą.


Glisno

url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,203988,glisno-palac.html][/url]


Glisno - pałac z 1793 roku. Siedzibę rodziny von Waldow.




Tył pałacu.




Następnie rozpoczęło się przeszukiwanie parku w celu odnalezienia grobowca dawnego właściciela. Długo to trwało ale udało się. W parku są też sztuczne ruiny, ponieważ ja nie lubię tego, co sztuczne, darowałem sobie dalsze poszukiwania.

Sulęcin




Po ponownym wjechaniu do Sulęcina skierowałem się poszukiwanie cmentarza żydowskiego. Znajduję się on na północ od drogi za zabudowaniami fabrycznymi, przy samym wjeździe do Sulęcina. Cmentarz miał być uporządkowany w 2003 roku, ale niewiele z tego zostało. Na cmentarzu zachowało się jak informuje serwis żydowski, kilka nagrobków, w tym najstarszy z 1818 roku.



Mnie udało się dojść do jednego nagrobka tuż przy wejściu na cmentarz, dalej iść nie sposób. O cmentarzu nie ma żadnej informacji. Jedyna tablica przy cmentarzu rozpisuje się na temat rosnącej tam „lipy drobnolistnej” i „robinach akacjowych”.




Ponieważ było już mało czasu, Sulęcina już nie zwiedzałem, ale z tego co przeczytałem nie ma tam jakiś wielkich zabytków. Ruszyłem trasą R-1 kilku kilometrowym ostrym podjazdem na Brzeźno. Zresztą było ich sporo na trasie. Dalej było już tylko lepiej liczne zjazdy a podjazdy niewielkie do pokonania z rozpędu. I tak aż do drogi wojewódzkiej 137.




Po drodze zatrzymałem się na zrobienie zdjęcia w miejscowości Lubień, gdzie znajduję się dwór z XIX wieku. Teren prywatny.



Po wyjechaniu na główną drogę, jazda prosto do Rzepina, nie było już żadnych miejscowości, wszystkie leżały po bokach. Był to najmniej przyjemny odcinek, droga pełna kolein a ruch dużo większy niż na okolicznych drogach krajowych. W Rzepinie byłem 17 minut przed odjazdem przedostatniego pociągu. Kolejny raz nie udało mi się zwiedzić Rzepina oraz leżącego ok. 3 km od dworca dębu szypułkowego „Piast” mającego 700 lat. Nic straconego, Rzepin będzie leżał na trasie moich kolejnych wycieczek. Na zakończenie szybkie zdjęcie w Rzepinie, poniemiecka pompa firmy „Neusalz (Oder)(Nowa Sól) Wasserwerk”.


Na trasie było więcej atrakcji: liczne kościoły, aleje drzew, widok na rozlewiska Warty na poczatku drogi, niewieli bunkier w Wędrzynie, wybrałem moim zdaniem najbardziej charakterystyczne elementy.




komentarze
Mieszkaniec Ośna :] | 15:12 niedziela, 11 grudnia 2011 | linkuj Witam ;)
Na wstępie chciał bym zaznaczyć że to co pan uwiecznił na zdjęciach nie nazywa się bramą acz basztą ;) I tak uwiecznił pan Basztę Kapłańską zwaną inaczej czatownią (2 pierwsze zdjęcia) oraz Basztę Złodziejską (tą okrągłą na 3 zdjęciu). Bramy istnieją (i istniały) tylko 2, tą którą pan wjechał od strony Kostrzyna nazywa się Frankfurcka, a tą którą pan podążył w stronę Rzepina to Sulęcińska. Możliwe że pan widział więcej wejść w murach, są to pozostałości po pozostałych basztach które zostały wyburzone. Istnieją też pomniejsze wejścia tzw. furty. (przy obu basztach które pan sfotografował takowe się znajdowały).

Poza tymi atrakcjami w naszej gminie występuje wiele innych ciekawych miejsc, mniej lub bardziej wiekowych ;) Następnym razem jak będzie pan przejeżdżał przez Ośno polecam porozmawiać z księdzem by pozwolił panu wejść na wieżę kościelną, widok niezapomniany.
dornfeld
| 08:11 wtorek, 2 sierpnia 2011 | linkuj Bo to zawzyczaj jedyny materialny ślad po ludziach i kulturach, które odeszły do historii.
sargath
| 07:22 wtorek, 2 sierpnia 2011 | linkuj jak zwykle coś ciekawego i nowego, powiedz mi tylko dlaczego tak namiętnie uwieczniasz na foto stare płyty nagrobne :)
tunislawa
| 21:20 poniedziałek, 1 sierpnia 2011 | linkuj ojej ! też znam dość dobrze te tereny .....kilka razy w roku bywam w Lubniewicach i trochę sobie jeżdżę po okolicy ...a moja przyjaciółka mieszka tuż przy tej bramie zamkowej :) W Gliśnie znowu ,,,był ośrodek doradztwa rolniczego i tam pracowała kupę lat...właśnie w tym pałacu ......odbywają się tam targi rolnicze i plenery artystyczne :) Miałes naprawde budującą wycieczkę ...jednak co z grzybami ? Tam taaakie cudowne lasy !
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa iechc
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]