Stolec - penetracja nadgranicznych terenów dawnego parku za pałacem
-
DST
89.12km
-
Czas
04:49
-
VAVG
18.50km/h
-
VMAX
36.07km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Stevens Galant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś postanowiłem odnaleźć drogę do niemieckiej części pałacu w Stolcu/ Stolzenburgu a właściwie parku, gdyż sam pałac leży w całości na terenie Polski. Wyjazd o godzinie 11.00, najpierw do Loecknitz załatwić swoje sprawy, tam przerwa w knajpie na obiad i dalej przez Boock, Stolzenburgerstrasse do Pampow. W Pampow chciałem pojechać opisywaną wielokrotnie brukową drogą do Stolca. Nigdy na niej nie byłem i ostatecznie do granicy doszedłem taką śródpolną drogą.
Droga polna na granicę.
Powinienem do granicy dojść ta drogą. Zanim doszedłem do drogi widocznej na tym zdjęciu, odbyłem długi spacer wzdłuż granicy, wśród głębokich dołów, płotów, zarośniętych gęstą roślinnością, pokrzywami oraz wśród licznych wieżyczek obserwacyjnych po niemieckiej stronie.
Pałac w Stolcu, był już nieraz fotografowany, ja też tam byłem parę razy, ograniczę się więc do tego zdjęcia. Mnie interesowało co jest za pałacem. Dodam tylko, że stojący po prawej stronie, niewidoczny na zdjęciu słupek graniczny nie ma nic wspólnego z granicą państwa. Granica jest kilkaset
metrów za pałacem. Prawdopododobnie jest to element dekoracyjny z czasów komuny, dla wzmocnienia czujności stacjonujących tam żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza.
Zdjęcie alei dębowej zrobione w miejscu przebiegu pierwszego pasa ochronnego granicy. Aparat skierowany w kierunku wschodnim. Aleja prowadzi prosto na tył pałacu.
Zdjęcie w tym samym miejscu w kierunku zachodnim, między drzewami słabo widoczny słupek graniczny, gdzie jest był drugi pas ochrony.
Właściwa granica za pałacem, resztki niemieckiego płotu. Dalej nie szedłem zabrakło już czasu. Z tego co wyszukałem przebiegająca tędy przed wojną droga biegła aż do Glashutte. Na koniec cytat zdania opisującego park po stronie niemieckiej:”Po drugiej, zachodniej stronie pałacu (obecnie na terenie Niemiec) główną oś tworzy aleja lipowa będąca kanwą czterech kwater ogrodu barokowego, która następnie biegnie w kierunku dużego kompleksu lasów stoleckich, gdzie w XIX wieku powstał naturalistyczny park obejmujący okoliczne lasy, łąki i jeziora.”
Resztę zostawiam sobie na inną okazję. Było juz dosyć późno, najważniejsze, że wiem już jak dojść na tył pałacu. Jestem ciekawy, gdzie zajdę idąc niemiecką aleją lipową, będe chciał także udać się śladem dawnej wąskotorówki do Nowego Warpna. Kiedy? Nie wiem, może w przyszłym tygodniu, może w przyszłym roku. By dojść na tył pałacu, należy dojść do dawnej drogi Stolec - Pampow, zaczynającej się koło domu o numerze 2 a. Następnie na granicy wchodzimy na pierwszy od strony polskiej pas graniczny, którym ruszamy w prawo ( na północ). Ot cała filozofia.
Rzut oka na zaczynającą się aleje przy drodze Stolec - Buk.
Krótka wizyta nad jeziorem Stolsko...
… podzielonego w ten sposób.
Następnie jazda na Dobieszczyn i powrót przez Tanowo do domu.
komentarze