dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Stolec - penetracja nadgranicznych terenów dawnego parku za pałacem

  • DST 89.12km
  • Czas 04:49
  • VAVG 18.50km/h
  • VMAX 36.07km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 22 października 2011 | dodano: 22.10.2011



Dziś postanowiłem odnaleźć drogę do niemieckiej części pałacu w Stolcu/ Stolzenburgu a właściwie parku, gdyż sam pałac leży w całości na terenie Polski. Wyjazd o godzinie 11.00, najpierw do Loecknitz załatwić swoje sprawy, tam przerwa w knajpie na obiad i dalej przez Boock, Stolzenburgerstrasse do Pampow. W Pampow chciałem pojechać opisywaną wielokrotnie brukową drogą do Stolca. Nigdy na niej nie byłem i ostatecznie do granicy doszedłem taką śródpolną drogą.



Droga polna na granicę.



Powinienem do granicy dojść ta drogą. Zanim doszedłem do drogi widocznej na tym zdjęciu, odbyłem długi spacer wzdłuż granicy, wśród głębokich dołów, płotów, zarośniętych gęstą roślinnością, pokrzywami oraz wśród licznych wieżyczek obserwacyjnych po niemieckiej stronie.




Pałac w Stolcu, był już nieraz fotografowany, ja też tam byłem parę razy, ograniczę się więc do tego zdjęcia. Mnie interesowało co jest za pałacem. Dodam tylko, że stojący po prawej stronie, niewidoczny na zdjęciu słupek graniczny nie ma nic wspólnego z granicą państwa. Granica jest kilkaset
metrów za pałacem. Prawdopododobnie jest to element dekoracyjny z czasów komuny, dla wzmocnienia czujności stacjonujących tam żołnierzy Wojsk Ochrony Pogranicza.



Zdjęcie alei dębowej zrobione w miejscu przebiegu pierwszego pasa ochronnego granicy. Aparat skierowany w kierunku wschodnim. Aleja prowadzi prosto na tył pałacu.



Zdjęcie w tym samym miejscu w kierunku zachodnim, między drzewami słabo widoczny słupek graniczny, gdzie jest był drugi pas ochrony.



Właściwa granica za pałacem, resztki niemieckiego płotu. Dalej nie szedłem zabrakło już czasu. Z tego co wyszukałem przebiegająca tędy przed wojną droga biegła aż do Glashutte. Na koniec cytat zdania opisującego park po stronie niemieckiej:”Po drugiej, zachodniej stronie pałacu (obecnie na terenie Niemiec) główną oś tworzy aleja lipowa będąca kanwą czterech kwater ogrodu barokowego, która następnie biegnie w kierunku dużego kompleksu lasów stoleckich, gdzie w XIX wieku powstał naturalistyczny park obejmujący okoliczne lasy, łąki i jeziora.”



Resztę zostawiam sobie na inną okazję. Było juz dosyć późno, najważniejsze, że wiem już jak dojść na tył pałacu. Jestem ciekawy, gdzie zajdę idąc niemiecką aleją lipową, będe chciał także udać się śladem dawnej wąskotorówki do Nowego Warpna. Kiedy? Nie wiem, może w przyszłym tygodniu, może w przyszłym roku. By dojść na tył pałacu, należy dojść do dawnej drogi Stolec - Pampow, zaczynającej się koło domu o numerze 2 a. Następnie na granicy wchodzimy na pierwszy od strony polskiej pas graniczny, którym ruszamy w prawo ( na północ). Ot cała filozofia.




Rzut oka na zaczynającą się aleje przy drodze Stolec - Buk.



Krótka wizyta nad jeziorem Stolsko...




… podzielonego w ten sposób.

Następnie jazda na Dobieszczyn i powrót przez Tanowo do domu.




komentarze
jotwu
| 08:45 środa, 26 października 2011 | linkuj Jeździsz nie tylko dla przyjemności samej jazdy ale jesteś przy tym dociekliwy na temat miejsc, które zwiedzasz i potrafisz swą wiedzą dzielić się z innymi a jest to przy tym wiedza głęboka i wiarygodna. Moje uznanie.
dornfeld
| 23:34 wtorek, 25 października 2011 | linkuj Na marginesie od słowa stolec pochodzi współczesne słowo "stolica" jako miejsce znajdowania się tronu , władzy króleskiej.
rowerzystka
| 19:13 poniedziałek, 24 października 2011 | linkuj Tak, stolec - kiedyś tron :)))
dornfeld
| 18:31 niedziela, 23 października 2011 | linkuj Stolec - dawniej: tron monarchy lub biskupa, w przenośni: władza królewska lub biskupia. Stąd nazwa.
dornfeld
| 20:38 sobota, 22 października 2011 | linkuj Pałacem administruje Uniwersytet Szczeciński. Tak naprawdę ogrodzony jest teren przy samym głównym budynku pałacu. Wokół można spokojnie chodzić, z tego co wyczytałem w środku niewiele się zachowało więc strata niewielka. Znalazłem także informacje, że widoczna na zdjęciu aleja przy znaku granicznym 849 prowadzi do Glashutte. Dużo lepiej jest wszystko widoczne gdy nie ma liści na drzewach, nie rosną chwasty itd. Trzeba więc poczekac do późnej jesieni, ewentualnie wybrać się wczesną wiosną, najlepiej z kompasem. :)
rowerzystka
| 20:15 sobota, 22 października 2011 | linkuj Ciekawa jestem, co ma w planach prywatny właściciel stoleckiego pałacu? Wszędzie jest zakaz wstępu :(
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa tajaj
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]