dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Nocą do Niemiec bez dowodu

  • DST 34.75km
  • Temperatura 6.6°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 listopada 2013 | dodano: 22.11.2013

Wyjazd 21:30 po paczkę do Niemiec. Chciałem odebrać dziś, by jutro odpocząć i uderzyć wypoczęty w niedzielę w jakąś dłuższą trasę. Jak się okazało wyjechałem bez dowodu i karty do paczkomatu. Na szczęście mam wyrobiony nawyk, że przed przejściem granicznym zawsze sprawdzam dokumenty, choćbym był pewien, że je zebrałem ze sobą. Podobnie przed wejściem do pociągu sprawdzam, dokumenty i pieniądze, komórkę i karty bankomatowe. W psychologii nazywa się to chyba natręctwo, ale co kilka lat okazuje się, że to bardzo dobry nawyk. Wobec takiego obrotu spraw zrobiłem odwrót z Lubieszyna i przez Dobrą wróciłem do Szczecina. Paczka czeka i korci mnie by uderzyć jeszcze raz, tylko ze zaczyna znowu padać. Zobaczymy jeszcze. Sama jazda super, cieplutko.




komentarze
jotwu
| 11:29 niedziela, 24 listopada 2013 | linkuj Zdecydowanie bym Twojego postępowania nie nazwał natręctwem, to świetny nawyk.
tunislawa
| 17:49 sobota, 23 listopada 2013 | linkuj ale masz fajnie ! ciągle jakieś paczki dostajesz ! :P
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa arzws
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]