dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Popołudniu zebrać grzyby na jajecznice. Chyba wystarczy ? :)

  • DST 43.00km
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 września 2014 | dodano: 03.09.2014



Tym razem popołudniu od godziny 16:00 do 17:20, na tym samym polu co wczoraj. Grzyby tam, gdzie nikt nie zbierał w masowych ilościach, częściowo nienadające się do zbioru. Po zebraniu kosza, z ciekawości udałem się na drugą miejscówkę, gdzie była taka sama sytuacja, kilka minut nic, a potem miejscówka z widocznymi z daleka dużymi grzybami. Na sam koniec dosłownie kilka małych grzybków, ale o ile duże , jak już pisałem, rosną w grupach, małe za każdym razem rosły samotnie. Wszystko wskazuje na to, że w tym miejscu był to pierwszy jednodniowy wysyp (przynajmniej w mojej starej miejscówce, jeszcze tydzień temu nic tam nie rosło ) Obecnie robię przerwę, wczorajsze grzyby poszły na mrożenie, dzisiejsze będę konsumował jutro i pojutrze. Potem trzeba dzień, dwa odetchnąć od grzybów, w po weekendzie zapewne niewiele zostanie. Czekam na kolejny wysyp, liczę, że ostatnie bardzo obfite deszcze, zaprocentują za jakieś dwa tygodnie. Jeżeli w międzyczasie czas pozwoli na jakąś dłuższą rowerową wycieczkę, będę obserwował sytuacje w terenie. 




komentarze
strus
| 19:18 czwartek, 4 września 2014 | linkuj A gdzie ślad GPS do tych grzybów?
meteor2017
| 20:08 środa, 3 września 2014 | linkuj O, to pole i niezebrane stare grzyby przypomniały mi jedną miejscówkę w polu zarastającymi sosenkami, którą rok temu namierzyłem, ale maślaki były już stare murszejące i robaczywe... a młode nieliczne. Muszę w tym roku sprawdzić :-)
rmk
| 19:16 środa, 3 września 2014 | linkuj Lubię to :)))
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa inien
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]