Loecknitz nocą po mocowanie do lampki
-
DST
52.54km
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 10 stycznia 2015 | dodano: 10.01.2015
Odnośnie lampki sprawa opisana w poprzednim wpisie. Wyjazd o 3 w nocy, by uniknąć silnego wiatru. Tym razem się udało. Nie udało się natomiast uniknąć deszczu, choć plan minimum został osiągnięty, nie padało podczas jazdy w pierwszą stronę, z powrotem padało natomiast całą drogę, ale wtedy jest już wszystko jedno. Z dwojga złego wolę jednak deszcz niż wichurę, bądź co bądź deszcz nie zepchnie rowerzysty na środek jezdni, do rowu, nie wywróci go lub drzewa pod którym przejeżdża. Poza tym deszczyk miał i swoje plusy, na pewno motywował do szybkiej jazdy do domu, co się było tym łatwiejsze, że wiatr wiał w plecy, oraz skutecznie orzeźwiał i usuwał zmęczenie spowodowane brakiem snu.