szpital
-
DST
4.00km
-
Aktywność Chodzenie
Środa, 8 kwietnia 2015 | dodano: 08.04.2015
Na początku roku miałem spadek formy, która ostatnio wróciła. Ostatniego tegorocznego rekordu prawie nie odczułem w nogach, co mnie samego zdziwiło. Już myślałem o nowych rekordach, niestety zamiast na rower musiałem taksówką zawieść chorego do szpitala. Potem pieszo do domu. Z powodów oczywistych spadły na mnie różnego rodzaju obowiązki. Mam nadzieje, że zbyt długo to nie potrwa. W każdym razie jedyne wyjazdy jakie mogą być w najbliższym czasie, to komunikacyjne do Loecknitz, kurs w obrębie miasta bądź lub nie za długie przejażdżki dla odprężenia i przewietrzenia, czyli suche kilometry bez opisów i map.