dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Ueckermuende - pętla we dwoje

  • DST 159.60km
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 lipca 2015 | dodano: 16.07.2015

Mapa:


http://www.bikemap.net/pl/route/3151625-ueckermuen...



Kolejna wycieczka we dwoje z kolegą znanym od urodzenia, który od  niedawna rozpoczął swoją przygodę z rowerem. 
Dla mnie w zasadzie były to znane tereny, przynajmniej tak myślałem na początku, w międzyczasie trochę jednak się zmieniło. Najzabawniejsza była końcówka, nigdy bym nie uwierzył, że mogę zabłądzić, na przejechanej już przeze mnie trasie łączącej Pasewalk z Rothenklempenow. W Krugsdorfie, zobaczyłem znak roweru i strzałkę w prawo, więc bez namysłu tam skręciliśmy, po kilku ładnych kilometrach okazało się, że jesteśmy już pod Rossow. Zaczęliśmy więc wracać, aż natknęliśmy się na drogę łączącą Zerrenthin z Koblenz. Dzięki temu odkryliśmy bardzo fajny skrót, którym jednak nie mieliśmy okazji jechać, bo  po raz kolejny pojechaliśmy naokoło.  Teraz wiemy jednak jak należy jechać i jak się nadarzy okazja nie będzie już problemu. 

Gratulację dla kompana, który pobił swój rekord życiowy z 95 km do 136 km o ile pamiętam.  Wszystko na grubych oponach, z plecakiem na plecach, gdyż w rowerze nie było jeszcze bagażnika.  Spotkanie i pożegnanie  było w Pilchowie, ja jechałem jeszcze z  i do Szczecina. 





Plaża w Warsin




Punkt widokowy w Ueckermuende koło ujścia rzeki Uecker. 



Ueckermuende. 




Ueckermuende. 





Węzeł w Friedeberg. 





Friedeberg. 






Friedeberg. 




Pałac w Krugsdorf. 





jak wyżej:

Tuż za pałacem, jak już pisałem,  skręciłem za znakiem w prawo. Okazało się, że był to początek szlaku Caselower Heide, a nie kontynuacja Stettiner Grenzweg. 



Z pod Rossow wróciliśmy do Zerrenthin. Znaleziony skrót wywołał wielką radość, wkrótce jednak droga rozwidlała się na trzy. Pojechaliśmy na prawo, a należy jechać cały czas prosto ! 

Tak powinnyśmy jechać od miejsca gdzie zorientowaliśmy, że zboczyliśmy z trasy, widać to dokładnie jak się przybliży mapę. 

http://www.bikemap.net/pl/route/3153668-skrot-1/






 Na zdjęciu opisany powyżej pierwszy zjazd na prawo.

Tak jechaliśmy,   tu także widać to dokładnie jak się przybliży mapę:


http://www.bikemap.net/pl/route/3153679-skrot-nr-2...








Potem znowu w prawo. Ponieważ wiadomo było, że zboczyliśmy tylko dokładnie nie wiadomo dokąd, liczyliśmy, że wyjedziemy gdzieś na drogę  L 283 ?  Kierunek  zaczął się  wkrótce zmieniać nie tam gdzie trzeba.  Jak się okazało potem, gdybyśmy nie wrócili dojechalibyśmy  znowu do Rossow.  Zaczęliśmy jechać w przeciwną stronę i wkrótce  udało się  w  Breitenstein dotrzeć na właściwą drogę. Dalsza jazda odbyła się już bez przeszkód. 





Na zakończenie, patent który wpadł mi do głowy podczas niewielkiego opadu deszczu o świcie. 
Zamiast pędzić pod wiatę, której może nie być w pobliżu, wystarczy  na odpowiednie drzewo  zarzucić materiał nieprzemakalny.  Do tego jakiś kawałek folii pod tyłek i mamy mały domek, pod którym można przetrać nawet dużą ulewę :) 




komentarze
jotwu
| 05:51 sobota, 18 lipca 2015 | linkuj No to byłeś nieomal okrutny, by kogoś debiutującego w "konkretnych " wycieczkach wyciągnąć na tak długą wycieczkę. Oby się nie zniechęcił. Dokładny opis trasy wycieczki wprost zachęca do jej powtórzenia. Niezmiennie podziwiam Twój kunszt fotograficzny.
rzasin
| 07:56 piątek, 17 lipca 2015 | linkuj Dla mnie jako początkującego bikera to była spora trasa ale dzisiaj nie jest tak źle z moimi mięśniami i tylną częścią ciała jak myślałem że będzie :)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]