jadalny muchomór czerwieniejący ?: plus jagody
-
DST
87.17km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 czerwca 2016 | dodano: 27.06.2016
Prawdopodobnie jadalny muchomor czerwieniący, u nas rzadki, bardzo smaczny. Był jeden więc i tak nie zbierałem. Zdjęcie trochę ze złej strony, ale nie widzę charakterystycznego prążkowania na brzegu kapelusza u bardzo podobnego muchomora plamistego. By zrobić wiarygodny test, trzeba by go zebrać, ale na jednym muchomorze daleko się nie zajedzie, nawet jadalnym, więc niech sobie rośnie.
komentarze
meteor2017 | 07:02 wtorek, 19 lipca 2016 | linkuj
Wcześniej za tymi muchomorami się nie rozglądałem, ale teraz widzę że u nas trochę takich rośnie. Jedna grupa akurat przy ścieżce którą często wyjeżdżam z miasta ;-) Więc mam zdjęcia dosłownie dzień po dniu jak rosły.
Oczywiście że da się rozpoznać, ale trzeba dużego doświadczenia żeby nie walnąć gafy... zainteresuję się tym gatunkiem, ale raczej z czystej ciekawości, bo jak mówiłem, z tymi muchomorami to śliska sprawa.
Oczywiście że da się rozpoznać, ale trzeba dużego doświadczenia żeby nie walnąć gafy... zainteresuję się tym gatunkiem, ale raczej z czystej ciekawości, bo jak mówiłem, z tymi muchomorami to śliska sprawa.
meteor2017 | 22:11 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj
Po szybkim przeleceniu tekstu myślałem że chodzi o czubajkę czerwieniejącą, ale coś mi zdjęcie nie pasowało ;-) Dopiero przy drugim czytaniu doczytałem że chodzi o muchomora.
Może i m. czerwieniejący, ale tego gatunku nie widziałem na żywo (a w każdym razie o tym nie wiem) i trudno mi ocenić. Przy identyfikacji oprócz opisu gatunku staram się sprawdzić z opisem gatunków wzmiankowanych jako podobne, tutaj muchomory plamisty i twardawy.
W ogóle ze zbieraniem muchomorów to śliska sprawa, bo jest ich dużo i są często bardzo podobne... nawet zrobienie wysypu nie pomaga. Zbieram tylko rdzawobrązowego, ale tego zbierałem w czasach gdy był zaliczany do jednego gatunku z muchomorem mglejarką (ob. muchomor szarawy), a ja go znałem pod nazwą "czubajka" (nie mylić z "kanią" ;-)). Zresztą poza nim, to inne jeśli u mnie występują, to w niewielkich ilościach.
Może i m. czerwieniejący, ale tego gatunku nie widziałem na żywo (a w każdym razie o tym nie wiem) i trudno mi ocenić. Przy identyfikacji oprócz opisu gatunku staram się sprawdzić z opisem gatunków wzmiankowanych jako podobne, tutaj muchomory plamisty i twardawy.
W ogóle ze zbieraniem muchomorów to śliska sprawa, bo jest ich dużo i są często bardzo podobne... nawet zrobienie wysypu nie pomaga. Zbieram tylko rdzawobrązowego, ale tego zbierałem w czasach gdy był zaliczany do jednego gatunku z muchomorem mglejarką (ob. muchomor szarawy), a ja go znałem pod nazwą "czubajka" (nie mylić z "kanią" ;-)). Zresztą poza nim, to inne jeśli u mnie występują, to w niewielkich ilościach.
Gość | 20:09 poniedziałek, 27 czerwca 2016 | linkuj
Wszystkie muchomory sa jadalne. Jednak wiekszosc tylko raz.
Komentuj