dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wysyp...podgrzybki, borowiki, maślaki, kanie i podgrzybek pasożytniczy (?)

  • DST 60.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 24 września 2017 | dodano: 24.09.2017

Niewątpliwie to jest przełomowy weekend w sezonie grzybowym 2017 w zachodniopomorskim. Tak naprawdę dopiero  teraz do powszechnej świadomości dotarło, że w lesie są grzyby. Stąd nienotowany w tym roku najazd grzybiarzy, także na wolną dotąd od tłumów chociwelkę. Ułatwieniem dziś jest to, że nie ma żadnych robót drogowych i dlatego liczę, że w normalny dzień, wszelkiego rodzaju walce i maszyny będą skutecznie bronić drogę przed zmasowanym najazdem kierowców.  Dziś byłem na grzybach rano i dobrze zrobiłem, bo na upatrzone ostatnio pole zjechało się masę grzybiarzy, nie stanowiło to wobec ogromu grzybów żadnej przeszkody. Kosz został napełniony w 50 minut.  Mając już pełen kosz, ruszyłem w głąb lasu, celem sprawdzenia jak daleko penetrowany był las, kilkaset metrów dalej, był już całkowity spokój i nowe dywany malutkich podgrzybków. Po wyjściu z lasu pojechałem kilometr dalej, na trudniej dostępne miejsce znane z poprzedniego wysypu, wszystko jest w porządku, grzyby rosły, nieruszone, wokół spokój, choć po drugiej strony szedł Pan, z którym uciąłem sobie pouczającą rozmowę o grzybach. Dopiero na sam koniec zrobiłem pieszą rundkę, w miejscu, gdzie widziałem ostatnio grzybiarzy z borowikami. Zebrałem 10 sztuk, co zważywszy na porę i widziane liczne ślady zrywania jest dużym sukcesem.  Obecny zbiór w 2/ 3 poszedł już w dobre ręce, podobnie jak część ostatnich, w te same ręce pójdzie też część suszonych grzybów. W grudniu zamieni się to wszystko w kilkaset pierogów z grzybami.

Co z resztą zobaczymy, podgrzybków już jest tyle, że następnym razem, chcę się skupić na niszowych grzybach: borowikach i maślakach, o podgrzybki jestem spokojny, zapas jest już duży, a nowe też rosną, na nieco bardziej ustronnych miejscach, dodatkowo wg. informacji, pojawiają się nowych rejonach, tak więc zabawa trwa w dalszym ciągu na całego. 




Zbiór już po ubiciu.  Zebrałem tylko podgrzybki i borowiki, na inne nie było już miejsca. 







Borowik szlachetny 




Czubajki 




Maślaki 



Podrzybki. 






To chyba podgrzybek pasożytniczy, pasożytujący na tęgoskórach, rzadki i pod ochroną oczywiście nie zbierałem. 









Gołąbki, zrobiłem zdjęcie z daleka, na szybko, teraz pytanie jakiego rodzaju, ale i tak nie zbieram.




komentarze
tanova
| 13:38 piątek, 29 września 2017 | linkuj Świetny wpis. Opis i zdjęcia bardzo profesjonalne, prawie jak z atlasu grzybów. Ja też pierwszy raz widzę takiego podgrzybka. Ostatnio grzybów jest tak dużo, że codziennie wychodząc z psem do lasu tuż koło domu przynoszę torbę lub koszyk. Potem trzeba to obrobić ... i nie ma czasu na jeżdżenie na rowerze ;-)
anwi
| 08:46 środa, 27 września 2017 | linkuj Rzeczywiście ciekawy blog, imponująca wiedza na temat grzybów. Dla mnie podgrzybek pasożytniczy to coś o czym nawet nie słyszałam.
Łukasz | 14:40 wtorek, 26 września 2017 | linkuj Podgrzybek tęgoskórowy wygląda super. W tle chyba widać też prawdziwka? Pozdrawiam
dornfeld
| 10:18 poniedziałek, 25 września 2017 | linkuj Spokojnie, szatan do nie jest, przede wszystkim ma on o wiele bardziej wyraźną, siateczkę na trzonie, zupełnie inną "gąbkę", zwłaszcza u starszych owocników lekko zaróżowioną. No i najważniejsze, to co potocznie nazywamy szatanami, jest zupełnie nieszkodliwe, bo to są goryczaki żółciowe, których jedyną wadą jest to, że psują smak potrawy. Mityczne borowiki szatańskie, w Polsce w ogóle nie występują i wyglądają zupełnie inaczej :)
jotwu
| 17:12 niedziela, 24 września 2017 | linkuj Nikt tak fachowo i obszernie nie opisuje swoich "przygód" z grzybami. Do tego dochodzą liczne zdjęcia, więc dla tych, którzy dotąd niezbyt orientowali się w nazewnictwie rodzajów grzybów jest dobra lekcja. Szczerze podziwiam Ciebie za tę grzybową pasję. Damian już napisał a ja potwierdzę, że w lasach pod Trzebieżą było dziś mnóstwo zbieraczy grzybów ale widziałem osoby, które wychodząc z lasu nie miały zapełnionych koszyków.
strus
| 15:02 niedziela, 24 września 2017 | linkuj Byłem wczoraj i dziś w lasach wzdłuż "Chociwelki" i widziałem
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odwor
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]