Po trzeciej w nocy do Loecknitz
-
DST
54.74km
-
Temperatura
16.6°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Oczywiście jak zwykle po odbiór paczki. Budzik nastawiony na godzinę 4, ale o budziłem się o 3:03. Z powodów chyba oczywistych tj. upału nie odważyłem się jednak jechać wczoraj w ciągu dnia. Przy liczniku rowerowym przy cmentarzu byłem pierwszy, w drodze powrotnej już 29. Same plusy, raz, że chłodniej, w chwili powrotu temperatura 19,8 stopnia, minimalna około 16,6 stopnia zamiast powyżej 40 w słońcu , ponadto mały ruch i piękne okoliczności przyrody w postaci wrażeń słuchowych budzącej się o poranku przyrody. Uspokoił się również wiatr który dawał do wiwatu późnym wieczorem, który zwiastował burze, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. W drodze powrotnej zaliczyłem jeszcze cmentarz, teoretycznie jest otwarty od 7, ale już po 6 wszystkie bramy były otwarte.
komentarze