dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Bagażnik jeżyn na Międzyodrzu - najciemniej jest pod latarnią

  • DST 13.23km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 15 sierpnia 2020 | dodano: 15.08.2020

Wyjazd o 5 rano. Liczyłem na bardziej ambitną jazdę, która byłaby jeszcze bardziej ambitna, gdyby  okazało się, że jeżyny ma mojej miejscówce są już przetrzebione lub wysuszone.  Była mapa i alternatywne plany na jazdę. Tymczasem blisko domu,  "wyskoczyła "   jeżynowa miejscówka.  Zebrałem 5 pojemników, co się przekłada na  około 3 kg .    Same piękne duże, pokazowe i  miękkie sztuki.  Choć były ślady zbierania. 

Troszkę żal kręcenia, ale nie żałuję, pokręcić można cały rok, a dary natury są tylko w ściśle wyznaczonym czasie. Niespodzianka sprawiła mi dużo radości. Z dwóch pierwszych pojemników, wyszły 2 duże słoje  do pasteryzacji, które są już w garnku i trzeci tylko nieco mniejszy, który jest już na parapecie i jest przeznaczony do bieżącego użycia, po puszczeniu soku. 












Po zapakowaniu  tak to wyglądało. Bez przygotowania tj. długiego ubrania oraz  środka na komary, które właśnie się tam wylęgły, nawet nie ma co podchodzić. 

Po 11:00 kończę przerabiać, łącznie 4 duże słoje, 1  mniejszy, choć również duży, plus talerz do zjedzenia. 

Być może jak się wyrobię , zrobię drugą rundę po okolicy,  znaleźć inne miejsca. 






komentarze
tanova
| 18:30 sobota, 15 sierpnia 2020 | linkuj Podziwiam Twoją zapobiegliwość i zapał kulinarny. Dziś już mało kto robi tyle przetworów.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa horzo
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]