Pierwszy kosz pogrzybków i pierwsze lepienie pierogów ze świeżych grzybów
-
DST
56.58km
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Inaugruracja na chociwelce, ale jeszcze trzeba się sporo nachodzić. Duża konkurencja.
Wpis jest robiony w trakcie dojrzewania ciasta na pierogi.
Korzystam z tego oto przepisu na farsz. Przepis na ciasto nieistotny każdy ma własny.
https://www.youtube.com/watch?v=HR6xB33ZrrU
Dokonałem jednak zmian
Na 800 gram grzybów, ( oczywiście to tylko mała część zbiorów, resztą będę musiał się zająć w niedzielę) dałem więcej cebuli 2 duże i 1 małe. Podczas pierwszego etapu smażenia grzybów, dodałem minimalną ale jednak ilość wody, 10 minut łącznego smażenia grzybów i cebuli to dla mnie zdecydowanie za mało. Zamiast oleju zastosowałem masło klarowane. Nie daje pietruszki, bo jej nie lubię, dodałem za to szczyptę tymianku.
Ciasto zrobione z 500 gram mąki, zobaczymy, czego będzie za dużo i jakie będą proporcje.
Sam farsz może być idealną bazą do jajecznicy oraz dań obiadowych - ziemniaków, kaszy itd. itd.
Odstawiam ciasto i robię wpis. Za chwilę kończę i do roboty, a potem trzeba się zająć resztą kosza .... :)
komentarze