Grzyby można kosić, tyle (jeszcze ) jest
-
DST
48.84km
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zatrzęsienie grzybów, zwłaszcza tam, gdzie nie doszli ludzie, tam duże "święcące" wilgotne kapelusze, w nieprzebranej ilości. 45 minut i już prawie pełen kosz. Daleko od drogi natknięcie się na obfitą miejscówkę, jest tylko kwestią czasu. Na terenach, gdzie chodzą ludzie, także miejscowo wychodzące, w dużej ilości małe podgrzybki. Zbiór w obrębie 1 miejscówki, a właściwie jej części. Na deser 1 olbrzymia zdrowa kania. Wszyscy napotkani grzybiarze, także zbierający na drogach prowadzących na parking mieli pełne kosze. Deszcz pada / kropi od piątku non stop. Ciepło.
Oczywiście bardzo duża wilgoć na powierzchni i ciepło, sprzyja psuciu się grzybów, są miejsca gdzie 80 % się odrzucało, są miejsca, gdzie grzyby są bardzo ładne. Duża ilość psujących się grzybów, może spowodować, że sytuacja wkrótce będzie się zmieniać na gorsze. Ale na pewno przez najbliższe dni grzyby jeszcze będą, w mniejszej lub większej ilości.
komentarze