Podgrzybki w Boże Narodzenie - to nie Clickbait
-
DST
114.00km
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Klinika - droga wspomagajaca S-3 - las - Goleniów - pod Babigoszcz - Goleniów - os. Helenów - Chociwelka - Wielgowo - Szczecin
Pierwsze niecodzienne wydarzenie, to dmuchanie w alkomat, chyba trzecie w życiu na rowerze, nie muszę chyba mówić, że byłem trzeźwy. Wyjazd ze Szczecina - dawną drogą w kierunku trójki i drogą wspomagającą do Klinisk, niestety na tym odcinku był 1 km odcinek błotnistej drogi, jak jest sucho jest ok, ale o tej porze lepiej jechać inną trasą.
Korzystając z okazji, że prowadziłem rower przez las, uzbierałem na tym odcinku bagażnik śmieci, których pozbyłem się w Kliniskach.
Tytułowy podgrzybek, jeden z trzech sztuk, w ciągu, dwóch, trzech minut.
Śniadanie świąteczne, pierogi z mięsem, kapustą i grzybami, oczywiście własnej roboty.
Przedtem w Kliniskach pozbyłem się przy okazji porcji zebranych po drodze śmieci w ramach akcji
https://sulecin.szczecin.lasy.gov.pl/aktualnosci/...
Pozostałe grzybki, dopiero po zrobieniu pierwszego zdjęcia, zauważyłem, że zdjęcia nie mają stempla daty. Dusza zbieracza, nakazywała, przerwać wycieczkę i udać się na grzybobranie, ale rozsądek zwyciężył. W domu są duże zapasy suszonych grzybów, a także gotowe świąteczne potrawy z grzybami, tak więc grzyby zostawiłem w lesie, by dalej rosły i się rozsiewały.
Droga wspomagająca na Babigoszcz.
Droga kończy się chwilowo pod Babigoszczą, dalej trwają roboty związane z budową mostu i cały ruch kieruje się na wąską drogę bez pobocza, więc tam zawróciłem. Czekam na koniec remontu.
Powrót.
Wyjazd z Goleniowa.
Chociwelka, zablokowany wyjazd z Wielgowa, ale można sobie poradzić idąc kawałek bokiem.
Na obiad bigos, oczywiście także z grzybami. Jechało się bardzo dobrze, koronawirus nie zostawił żadnych śladów w postaci spadku formy. Wszyscy już zdrowi od koronawirusa i w komplecie w domu.
komentarze