Rekordowe opady od 40 lat na zakończenie miesiąca
-
DST
28.05km
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Do Dąbia i z powrotem przed śniadaniem, tak wyszło, końcówka nieco słaba, ale cóż, obowiązki, nie ma co narzekać i odpoczynek od roweru jest potrzebny.
Tymczasem dobre wieści, tylko mam obawy, że w terenie nie wszędzie jest tak dobrze.
Wreszcie spadł porządny deszcz, w Szczecinie spadło wczoraj wieczorem i nocą 71 mm co jest bliskie dobowemu rekordowi z 1978, ale już w Trzebieży było to tylko 6 mm. Dziś ma nadejść kolejna fala opadów, właściwie to już nadeszła i oby się sprawdziły prognozy wszędzie tam gdzie jeszcze jest sucho. W lasach u progu sezonu jagodowego sytuacja jest krytyczna, nie wiem na ile opady pomogą, ale jest szansa, odnośnie jagód, że nie uschnie, szybko to co jest, a na razie wygląda, że jagód będzie mało. Grzybów też żadnych nie ma, choć już lipiec, to jeszcze nie czas na podgrzybki, ale choćby jakiś maślak powinien się już dawno trafić.