Rurka - grzybobranie
-
DST
62.52km
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ostatki, główny problem przy szacowaniu liczby grzybów to olbrzymie zarobaczywienie, konieczne przebieranie na miejscu, a do kosza już w lesie nieraz trafiały tylko kawałki grzybów. Trafiła się też garstka opieniek, zbyt mała ilość spowodowała, że nie było sensu ich zbierać.
Cały czas spotyka się maślaki, ale rosną pojedynczo, tak więc nie sposób z tego zrobić coś sensownego.
Grzybiarzy już praktycznie nie ma. Oprócz grzybów jak zwykle zbierałem też śmieci.
Odnośnie opieniek dodam, że znalazłem też stanowisko pod Zalesiem na początku tygodnia, grzyby okazały się zarobaczywione, plaga tego roku, pierwszy raz widziałem takie opieńki.
Odnośnie podgrzybków na obiad porcje można jeszcze uzbierać, w tym wypadku starczy jako dodatek do 3 - 4 dań.
komentarze