Grzybobranie
-
DST
49.70km
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Około 300 podgrzybków w ciągu 4 godzin, ale to nic nie mówi, bo jest kwestia trafienia na miejsca, na miejscówkach świerkowych nic nie ruszyło, ale pojawiły się młode grzyby na w lesie sosnowym, tam gdzie w tym roku ich jeszcze nie było, ale też nie wszędzie, nadal więc trochę trzeba się nachodzić, ale są młode, zdrowe.
Do tego 3 rydze i kanie
Wyszły 3 słoiki grzybów marynowanych, reszta poszła na smażenie, część poszła do takiego dania jak poniżej, a reszta na kolejne porcje do mrożenia.
Z racji braku opieniek wynalazłem przypadkowo danie o bardzo podobnym smaku do opieniek w pomidorach, trochę podchodzi pod leczo, trochę pod bigos, ale pyszne.
Kapusta biała ok. 2,2 kg.
Grzyby podgrzybki smażone, świeże bądź wcześniej mrożone ( podgrzybek, masło, cebula, sól., pieprz, gorczyca, liść laurowy)
masło, smalec, olej,
ziele angielskie, gorczyca, papryka chili , pieprz ziołowy
3 - 4 łyżki octu 10 %
3 przeciery pomidorowe 190 gr.
sól
Danie wymyślone podczas robienia łazanek, ale w trakcie robienia i próbowania obstawiłem że dodanie przecieru i zmiana koncepcji może przynieść fajny efekt i to był dobry pomysł
komentarze