Nowa miejscówka z masą twardych, ciemnych podgrzybków
-
DST
48.80km
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
130 podgrzybków i 6 borowików w 1 godzinę 45 minut, w rzeczywistości dużo więcej, bo całą masę zostawiłem, ( dzwoniłem z lasu, nie miałem dziś komu oddać), twarde, ciemne w znakomitej kondycji... ale uwaga na całkowicie nowym oddalonym miejscu, przeszedłem przedtem parę bliższych miejsc i było tak sobie i zróżnicowanie, są miejsca gdzie jest mało, są miejsca z kapciami, postanowiłem iść dalej i dalej, aż odkryłem drogę gdzie nikt nie dotarł ( na drodze na środku rosło 6 widocznych z daleka borowików. Tuż przy tym był lasek świerkowy z zatrzęsieniem takich podgrzybków, jak na zdjęciu.
Wracając odkryłem kolejne miejsce, gdzie z roweru widoczna była masa grzybów. W lesie warunki znakomite, mokro, 15 stopni ciepła i bardzo mało ludzi, jeżeli prognozy pogody się spełnią, ta dobra passa zakończy się przymrozkami 3 listopada. Jeżeli się uda i pogoda będzie w miarę łaskawa oraz obowiązki pozwolą, chcę spróbować grzybobrania 2 listopada, na zakończenie zasadniczego sezonu, pierwotnie planowałem jazdę za rydzami i kaniami w kontekście licznych doniesień z regionu na forach grzybowych. ,W świetle dzisiejszego grzybobrania, na dziś skłaniam się by zrobić powtórkę i zbadać dokąd biegnie nowo odkryta droga leśna, czy są jeszcze dalej jakieś inne obiecujące miejscówki ? Jak wyjdzie, czas pokaże.
komentarze