Bez planu Krzywin Gryfiński
-
DST
131.20km
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwotnie myślałem, by zrobić jakoś połączoną z jazdą pociągiem wycieczkę, ale było ostatnio sporo pracy, podobnie w poniedziałek szykuje się sporo rzeczy do zrobienia, więc ostatecznie zrezygnowałem i zdecydowałem się na coś krótszego, bez specjalnego planu
Było krócej, ale za to z całkiem sporą ilością dróg w terenie.
Początek trasy to Szczecin, CC, Rosówek, Gryfino, Dolna Odra, droga krajowa 31 do poniższej tablicy
Skręt z drogi 31 w las ,,,
... wypróbować nowy wariant skrótu , (w zeszłym roku skręcałem wcześniej w Krzypnicy ) do stacji na końcu świata Pacholęta
Most ze swastyką na koło stacji. Niuanse historyczne związane z tym miejscem pokazuje ten filmik https://www.youtube.com/watch?v=bN4-7XGEMV0
Potem parę kilometrów bruku, przejazd, kawałek asfaltu i znowu bruk aż do Czarnówka
W Czarnówku przetestowałem całą drogę polną aż do Lubicza, raz próbowałem, ale zrezygnowałem, teraz się nie poddałem, dużo piachu, kamieni, podjazdów i zjazdów, ale droga została zaliczona
dalsza trasa to Lubicz, Widuchowa, krajowa droga 31 aż do zjazdu na drogę 122
Dawno nie odwiedzany Krzywin Gryfiński
Żarczyn
Następnie drogą leśną pojechałem do Babinka, gdzie na skrzyżowaniu dróg leśnych uchował się dawny drogowskaz.
Kościół w Babinku, obok park przy danym pałacu, tam zrobiłem ostatni postój.
Dalsza droga to Steklno, Gajki, Bartkowo, Wirówek, Wirów, skrót szlakiem czarnym do Wełtynia, Gardno, Radziszewo, Zdroje, Szczecin