Po powrocie wyszła duża patelnia borowików
-
DST
80.92km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pierwsze sztuki za Tanowem
Tuż za Tanowem przy parkingu trafiłem 6 dużych zdrowych borowików, ponieważ pierwsze sztuki pojawiły się szybko, widziałem już oczyma wyobraźni łatwe borowikowanie na miejscówce w Zalesiu, tak jednak nie było, dopiero za granicą z Niemcami trafiłem w jednym miejscu kolejne sztuki i wyszło łącznie 8 dużych sztuk, co z cebulką przełożyło się na dużą patelnie borowików, która starczy na dziś i cały jutrzejszy dzień.
Pojawiły się też pierwsze stanowiska z kurkami, spotkałem też 4 kanie które mnie dziś nie interesowały.
W drodze powrotnej nie spotkałem z kolei żadnego grzyba, tak więc trzeba po prostu mieć szczęście, to dopiero początki, z drugiej strony z borowikami trzeba się spieszyć, gdyż mogą się w każdym momencie i w każdym miejscu pojawić w dużej ilości i jak to o tej porze bywa, jak szybko się pojawią tak szybko mogą zniknąć i jeszcze szybciej zrobaczywieć.
Mokro i deszczowo, ale udało się nie zmoknąć i ulewy przeczekać w bezpiecznym miejscu
komentarze