Gruszki
-
DST
64.70km
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wprost wymarzona pogoda na dalszą jazdę, dojechałem tylko do gruszy, z której zebrałem owoce podczas ostatniej jazdy jadąc z Kostrzyna.
W planach było ewentualna jazda za Stargard by dokładnie zapoznać się robotami na budowanych szlaku rowerowym do Ińśka.
Czy jednak nie żal, było zostawić tak wspaniałych grusz, szlak rowerowy poczeka, one nie.
Grusze na drzewie, w przybliżeniu. Olbrzymie sztuki.
A taki jest rozmiar gruszy, zbierałem tylko te co spadły, czyli najbardziej dojrzałe, ponieważ są wysokie trawy, które amortyzują upadek z wysokości można zebrać świeżo spadłe nieobite sztuki. Zresztą jadąc z Kostrzyna zabrałem do domu kilka sztuk, jedna została do dziś i nic jej nie jest. Dziś wyszło 8 słoików do przetworów, został wielki kopiasty talerz do zjedzenia na surowo.