stara mleczarnia, stary młyn i stara aleja czereśniowa - za Loecknitz
-
DST
95.47km
-
Czas
04:54
-
VAVG
19.48km/h
-
VMAX
33.08km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Sprzęt Stevens Galant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Loecknitz - Bruessow - Heidemuehle - Caselow - Rossow - Loecknitz - Szczecin
Dziś nie było już aż takich upałów, za to jest strasznie parno, ciężko się oddycha, dodatkowa groźba burz, powoduje, że nie mam ochoty, na organizowanie jakiś większych wycieczek. Dziś tradycyjny wypad do Loecknitz, plus ekstra bonus, wypad do Bruessow oraz do Caselow, żeby obejrzeć „Heidemuehle” – stary młyn wodny. Dodatkową atrakcją było zbieranie czereśni na starej tak na oko 100 letniej alei z drzewami owocowymi. Pyszne owoce, bez oprysków, ale też bez robali.
Droga rowerowa do Bruessow. Na poboczu posadzona nowa aleja dębowa, moją uwagę zwróciło zabezpieczenie drzew: drewniane pale, jako ochrona przed wiatrem, siatka, jaka ochrona przed sarnami, za drzewami leżą stare pnie, myślę, że wyznaczają granicę między terenem przydrożnym a prywatnym polem, i stanowią zaporę dla kombajnów. Dodatkowo pod drzewami wysypana próchnica. Ponadto w swojej "karierze" rowerowej już kilka razy spotkałem beczkowozy, z których podlewano młode drzewka. Nic, więc dziwnego, że posadzone drzewa przeżywają praktycznie w 100 % w przeciwieństwie do nas gdzie wycina się stare drzewa, sadzi się nowe, jeżeli jest taki wymóg a następnie wszystko zostawione jest bez pielęgnacji, by sobie spokojnie uschło.
Stara mleczarnia w Bruessow.
Brukowana „droga” do Caselow. Tu słowa wyjaśnienia. Na mapie „wędrówki rowerowe wokół Zalewu Szczecińskiego, ta droga zaznaczona jest kolorem żółtym, czyli zalicza się do dróg głównych. Na drodze głównej z Bruessow do Pasewalku także stoi znak nakazujący tu skręcić na Caselow, do którego 6 km., Pomimo, że od razu wjechałem w drogę brukową postanowiłem jechać, często się zdarza, że bruk jest tylko na krótkim odcinku a potem jest piękny asfalt. Tym razem było odwrotnie, to, co widzimy na zdjęciu to najpiękniejszy odcinek, gdzieniegdzie dało się jechać poboczem. Dalej nie było nawet tego, bruku na całej szerokości, cała na drodze było pełno błota, względnie był on nierówno ułożony, przy czym jest to bardzo delikatne określenie. Końcowy odcinek przeszedłem pieszo. Największym idiotyzmem, zadziwiającym biorąc pod uwagę, że byłem w Niemczech było to, że gdy droga ta skończyła się i znalazłem się na rozdrożu koło „Heinemuehle”, z drugiej strony ta droga została oznaczona, jaka droga leśna, bez przejazdu !!!, Była jeszcze jedna, ale oznaczona, jaka droga ślepa. Paranoja. Byłem tak wkurzony, że zapomniałem porobić zdjęć. To był minus.
Plusem na pierwszym odcinku była wspaniała aleja czereśniowa ze smacznymi owocami. Na drodze było sporo tubylców, z drabinami i wiatrami, ale na drodze zatrzymywały się osoby, by zerwać sobie tylko trochę owoców. Wszyscy oni wracali potem na drogę główną, gdy skończyła się aleja owocowa, nie spotkałem już żadnego człowieka. Na zdjęciu widoczne pojazdy amatorów niepryskanych owoców.
W domu się już wszyscy objedli i jeszcze na jutro sporo zostało.
„Heidemuehle” – młyn wodny, obok restauracja, ścieżka edukacyjna i wał zamkowy. Jeżeli ktoś chciałby tam pojechać polecam drogę z Rossow do Caselow – piękna asfaltowa droga, tu kolejny paradoks nie ma żadnego znaku w Rossow – należy skręcić w drogę kościoła „Schulweg”, po 2 km jesteśmy w Caselow, na skrzyżowaniu skręcamy w prawo wjeżdżamy na drogę brukową i jedziemy ok. 1, 4 km, docieramy do skrzyżowania, skręcamy w lewo, jesteśmy we wiosce, jedziemy prosto drogą asfaltową jesteśmy na miejscu.
komentarze
Co do oznaczeń dróg … pisałem już o tym na swoim blogu … kolorem żółtym oznaczają drogi utwardzone … bez względu czym (asfalt, bruk, betonowe płyty) tzn. drogi dostępne dla pojazdów mechanicznych.
Droga gruntowa do Fahrenwalde jest przejezdna … chyba nie było tam zakazu wjazdu … przejezdna, ale nie dla zmotoryzowanych. A ta ślepa to chyba trakt leśny do Rossow.
Nie wiem jaką mapą się posługujesz. Warto zaopatrzyć się w mapę drogową o współrzędnej minimum 1:100000 idealna byłaby tzw. pięćdziesiątka 1:50000 ale ją trudno dostać.
Moja setka jak na razie się sprawdza, zaznaczone są wszystkie drogi utworzone, drogi polne i trakty leśne. Niestety, żółte oznaczenie dróg utwardzonych rzeczywiście wprowadza niekiedy w błąd … ale to już takie uroki podróżowania.
http://www.bikemap.net/route/898240#lat=53.43326&lng=14.25201&zoom=11&type=1