Ferdinandshof - przednia dętka - przebicie - automatyczne zaklejenie
-
DST
184.00km
-
Czas
09:25
-
VAVG
19.54km/h
-
VMAX
33.92km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Stevens Galant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szczecin - Buk - Blankensee - Rothenklempenow - Friedeberk - Torgelow - Eggesin - Uckermuende - Meiersberg - Ferdinandshof - Aschersleben - Heinrichsruh - Torgelow - Friedeberg - Krugsdorf - Zerrenthin - Loecknitz - Blankensee - Buk - Szczecin
Silny wiatr, w ciągu dnia zmienny w pechowy sposób, że prawie cały czas jechało się pod wiatr, jedyny dłuższy odcinek, gdzie wiatr wiał idealnie w plecy to Loecknitz - Blankensee. To właśnie wiatr zwolnił moje tempo na tyle, że po minięciu Ferdinandshof nie jechałem dalej na wschód by objechać jeszcze lasy Brohmer Berge.
Dziś wiatr wkazywał, że lepiej będzie jechać na wschód i tak by się stało, gdyby nie brak zapasów na dzisiejszy dzień i zamknięte w Polsce sklepy.
Na trasie nie odkryłem jakiś wielkich zabytków, typowe niemieckie miasteczka, łaki, lasy, drogi rowerowe, przydrożne aleje.
Świt.
Wjazd do Uckermuende.
Uckermuende – port. Na pierwszym stateczku po lewej stronie miałem okazje zjeść Fischbroetchen. Takie bułki sprzedawano za komuny na ul Wyzwolenia w starej przyczepie po drugiej stronie Galaxy.
Wieża zamkowa w Uckermuende.
Chausseehaus (dawny punkt poboru opłat drogowych), te kilka cegieł na niemieckiej mapie są zaznaczone jako atrakcja turystyczna i miejsce warte zobaczenia. Miał ktoś poczucie humoru.
Droga rowerowa do Meiersbergu ( kierunek Ferdinandshof).
Blumenthal.
Ferdinandshof – typowe niemieckie miasteczko. Nic szczególnego.
Heinrichsruh – XVIII wieczny dworek.
Właściciel.
Torgelow.
Zerrenthin.
komentarze
Pozdrawiam
bo mi tak średnio, znaczy się cena nie warta produktu :)
pozdrawiam