Najciekawsze pałace w dorzeczu Parsęty
-
DST
162.67km
-
Czas
07:54
-
VAVG
20.59km/h
-
VMAX
33.60km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Stevens Galant
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa: Szczecin – Stargard Szczeciński oraz Świdwin – Sławoborze – Podwilcze – Stanomino – Byszyno – Tychowo – Trzebiszyn – Dobrowo – Żytelkowo – Pomianowo – Nosówko – Nosowo – Parsowo – Biesiekierz – Koszalin
Drogi: wojewódzkie i gminne, natężenie ruchu niewielkie w większości bliskie zeru, wyjątkiem była droga krajowa nr 6 od Nosówka do Koszalina,tam ruch bardzo duży, głównie osobowy, na szczęście obok było pobocze. Na drodze czułem się bezpiecznie paradoksalnie ze względu na liczbę samochodów, długie kolumny uniemożliwiały szybką jazdę oraz niebezpieczne manewry kierowców. Od Starych Bielic do granicy miasta Koszalina równa, szeroka,rowerowa droga asfaltowa. Drogę nr 6 można objechac, trzeba jednak nadłożyć parę kilometrów, wyjątkiem jest kilometrowy odcinek między Nosowem a zjazdem na Parsowo.
Wyjazd ze Szczecina jak poprzednio po drugiej w nocy, by zdążyć na pociąg ze Stargardu Szczecińskiego o godzinie 5.04. Do Stargardu przyjechałem po czwartej. Tam zakupiłem nowego "Regio Karnet". Cała operacja trwała jakieś 15 minut, bo w jedynej czynnej kasie, konkurencyjnej spółki nie wiedziano jaki jest kod biletu. Podaje kody jakby ktoś potrzebował zakupić ten bilet. Wiedza ta może przyspieszyć sprzedaż biletu, bo już parę razy się zdarzało, że konduktorzy nie znali kodów. Kod na regio karnet za 65 złoty, to „43”, na bilet rowerowy za 1 zł „601”.
Po godzinie szóstej wysiadłem w Świdwinie i ruszyłem w kierunku Podwilcza przez Sławoborze. W Sławoborzu przy zjeździe z głównej drogi chciałem się upewnić, że skręcam we właściwą drogę. Otrzymałem odpowiedź twierdzącą z informacją, że następną wioską jest Podwilcze. Pojechałem więc do następnej wioski nie spojrzałem na tablicę ani na mapę i zacząłem szukać pałacu, objechałem wszystkie drogi i zorientowałem się, że nie we wsi Podwilcze ale Sidłowo. Do Podwilcza było jeszcze kilka km. Tak jeszcze nie miałem, by pomylić wioski. Po paru km zgodnie z planem znalazłem się przy pałacu. Jest to pałac neogotycki z 1895 roku, wokół pałacu jest park krajobrazowy, jego twórcą był Max von Herald, który stał się właścicielem wsi w 1890 roku, po jego śmieci w 1908 roku nabył go Gustaw von Holzendorf. Przed 1890 rokiem od średniowiecza Podwilcze było lennem rodu von Podewils. Jak informauje tablica przed pałacem jest to teren prywatny, przed dawną pałacową fontanną, stoi znak „uwaga złe psy” oraz znak „zakaz fotografowania”. Mam nadzieję, że za powyższe zdjęcie mnie nie zamkną.
Kolejnym pałac z końca XIX wieku był we wsi Stanomino. Obecnie jest tam zamknięty „Zakład leczenia odwykowego”, więc zdjęcie można było zrobić z dalekiej odległości.
Dalej ruszyłem do Tychowa, po drodze mijając niepozorny dworek we wsi Laska. W Tychowie znajduję się największy w Polsce głaz narzutowy o szacowanej wadze 2000 ton. Obwód nad ziemią 50 metrów, wysokość 3,8 metrów, przy czym największa część głazu znajduję się pod powierzchnią. Na głazie znajduje się stary krzyż z poniemieckim napisem. Ponadto obok niewielkie lapidarium, złożone z czterech nagrobków.
Tychowo – kościół.
Kolejnym celem miał być pałac w Bukówku, pałac nie jest specjalnie interesujący, miał być obejrzany „przy okazji”, na miejscu się okazało, że dojazd do pałacu to 4 km drogi w przeciwną stronę od głównego kierunku jazdy, po marnej drodze, darowałem sobie więc ten pałac a właściwie dworek i ruszyłem w kierunku Dobrowa, gdzie miałem zaliczyć trzy najciekawsze pałace tej wycieczki. Po drodze za Tychowem, minąłem zabytkową aleję lipową.
DOBROWO
Pierwszą miejscowością było Dobrowo, przepiękny choć zdewastowany pałac z XIX wieku. Wzniesiony na XVI wiecznych fundamentach z pięciokondygnacyjną wieżą oraz parkiem o powierzchni 1,5 ha. Dobrowo stanowiło lenno rodu von Kleist. Pałac został zdewastowany przez kilka ostatnich lat, w informatorze turystycznym z przed paru lat, obiekt opisany jest dobrze zachowany. Obecnie to obraz nędzy i rozpaczy: odpadający tynk, powybijane szyby, wyrwane metalowe elementy np. grzejniki. Pałacu nie dało się sfotografować w całości, gdyż teren jest zarośnięty, zdjęcia można robić wyłącznie z odległości kilku metrów. W skład majątku wchodził kościół szachulcowy z przełomu XVIII i XIX wieku oraz zabudowania gospodarcze.
NOSOWO
Pałac został zbudowany w 1850 roku, całośc pięknie odnowiona z bogatą dekoracją architektoniczną. Obok 22 hektarowy park typu angielskiego z końca XVIII wieku, również pięknie utrzymany. Cała wieś na przestrzeni wieków zmieniała właścicieli, sam pałac powstał najprawdopodobniej w okresie panowania barona von Sprengler, do 1945 roku współwłaścicielami Nosowa była rodzina von Heydebreck. Obecnie w pałacu znajduje się luksusowy hotel.
PARSOWO
Hit dnia, pałac w Parsowie, chyba najładniejszy pałac jaki widziałem dotychczas na Pomorzu Zachodnim. Korpus główny wybudowany w 1782 roku, dobudowane aneksy w 1910 roku. Kubatura 12 939 metrów sześciennych. Elewacja budynku z licznymi zdobieniami, zachowane kartusze herbowe rodziny von Gerlach, we wnętrzach zachowane boazerie, sztukaterie, zachowana sala koncertowa i ogrodowa. Obok 13 hektarowy park krajobrazowy z przeł0omu XVIII i XIX wieku. Zachowany mur okalający pałac, jezioro, kościół na terenie pałacu, nagrobki rodziny von Gerlach, najstarszy z 1807 roku, liczne pomniki przyrody. Właściciel był wielkim miłośnikiem koni, obok dawne stajnie, na terenie parku danej znajdował się cmentarz dla konii ! Obecnie w pałacu mieści się Dom Opieki Społecznej. Do pałacu prowadzi 2 km aleja.
BIESIEKIERZ
Ostatni punkt programu, nie licząc punktu końcowego Koszalina. Wieś słynnie z największego na świecie pomnika ziemniaka.
Ponadto we wsi znajduję się pałac wybudowany w 1907 roku. Teren jest ogrodzony i niedostępny.
KOSZALIN
Na dworzec zajechałem o godz. 13: 31, okazało się że za trzy minuty mam pociąg do Szczecina, poszedłem więc na peron i po jednej minucie przyjechał pociąg. Kolejne połączenie było za dwie godziny, nie było sensu czekać, na zwiedzanie było by za mało czasu, tym bardziej, że planowałem zrobić sobie przerwę obiadową, zrobiłem ją sobie w pociągu.
komentarze
Poza tym w okolicach Sławoborza jest pięknie utrzymany pałac rodziny Gotzlów w Krzecku, obecnie DPS (właścicielem jest powiat świdwiński) oraz kilka kościołów, głównie szachulcowych- w Sławoborzu, Rokosowie, Mysłowicach, Powalicach oraz neogotycki w Jastrzębnikach.