dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Do Loecknitz, starą drogą przez zieloną granicę, miasto

  • DST 69.68km
  • Czas 04:22
  • VAVG 15.96km/h
  • VMAX 30.54km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 sierpnia 2011 | dodano: 09.08.2011

Dziś głównym problemem był silny wiatr, dlatego priorytetem było unikanie jazdy pod wiatr, stąd nietypowa trasa. Wiatr był południowy , gdybym pojechał do byłego przejścia w Buku, jechałbym 12 km pod wiatr. Pojechałem więc starą brukową drogą biegnącą bezpośrednio z Buku do Lubieszyna, jednak przed charakterystycznym zakrętem pojechałem prosto przez las, dawną drogą do Linken, przecinając zieloną granicę. Cały czas byłem osłonięty od wiatru.



Przed II wojną światową droga z Dobieszczyna do Buku szła dalej prosto do Linken , Grambow i Tantow.

Po wojnie całe Linken znalazło się w Polsce w tym skrzyżowanie z którego odchodzi droga na Grambow, tym samym Niemcy zostali od niej odcięci.

Dlatego w 1948 roku zmieniono tam przebieg granicy. Oto cytat z Wikipedii




„Cztery lata później dokonano regulacji granicy na wysokości skrzyżowania i drogi Linki – Neu Lienken – Buk (od ob. znaków granicznych nr 802 do nr 823). Do 1949 r. przebieg ówczesnej granicy na tym odcinku był inny. Całe skrzyżowanie w Nowych Linkach należało wówczas do Polski, po 1949 przeszło na stronę NRD, w zamian przyłączono do Polski wąski pas ziemi leżący bezpośrednio po zachodniej stronie drogi z Nowych Linek do Buku. Przebieg granicy uzyskał w ten sposób kształt wygiętego kolana. Ta regulacja wymogła na stronie polskiej wybudowanie na tym odcinku nowej drogi do Buku, która dostosowana jest do nowego kształtu granicy[13]."


Była to jedna z kilku korekt granicy, nowa granica z Niemcami pierwotnie przebiegała prostą linią od środka mostu w Gryfinie do wieży kościelnej w Ahlbeck, przez co przebieg był w rożnych miejscach absurdalny np. w Świnoujście przez kilka lat przed korektą granicy sprowadzało wodę z NRD.



[b]Dawna droga Buk – Linken. W miejscu tym byłem już w lutym, kiedy nie było roślinności. Zdjęcia są lepsze, bo nie jeszcze liści na drzewach, lepiej widoczny jest tamtejszy NRD – owski bunkier.

Pod poniższym linkem jest moja relacja z tamtej wycieczki:

http://dornfeld.bikestats.pl/435472,Neu-Linken-zainspirowany-przez-montera61-w-poszukiwaniu-zaginionego-bunkra-granicznego.html



W Linken skręciłem na nową drogę rowerową, następnie za miejscowością Bismarck, skręciłem w polną drogę prowadząca do Kutzowersee, jest to fragment szlaku rowerowego „Stettiner Radweg”.

Powrót do Linken główną drogą, gdzie przy skrzyżowaniu skręciłem w lewo i przeszedłem ponownie przez zieloną granicę.

Dystans tam i z powrotem to 62 km.

Po powrocie wyjazd na miasto.


Niska nawet jak na mnie średnia to wypadkowa, jazdy po bruku, polnej drodze z krzywych płyt, pieszego przejścia przez zieloną granicę, silnego wiatru i jazdy po centrum w godzinach szczytu.




komentarze
rowerzystka
| 08:40 środa, 10 sierpnia 2011 | linkuj jak zwykle dowiaduję się czegoś nowego o bliskich mi terenach :)
srk23
| 05:51 środa, 10 sierpnia 2011 | linkuj Jak zwykle u Ciebie, dużo ciekawych historycznych informacji o miejscach przez które przejeżdżamy rowerem (ale u Ciebie to standard).
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]