dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Bardzo udane grzybobranie

  • DST 42.00km
  • Czas 02:15
  • VAVG 18.67km/h
  • VMAX 26.91km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 września 2011 | dodano: 20.09.2011

Pełen kosz wyselekcjonowanych, zdrowych, twardych podgrzybków, sporo borowików sosnowych i ciemnobrązowych. Borowików szlachetnych jak to w lesie iglastym brak, co mnie zresztą nie martwi, bo wbrew nazwie i powszechnej opinii, wolę inne gatunki borowikowatych, które mają bardziej intesywny aromat, ale co ważniejsze są mniej robaczywe. Borowik szlachetny ma to do siebie, że zazwyczaj nie widać z zewnątrz, czy jest on robaczywy, jak się ma pecha można zebrać caly kosz pięknych grzybów a potem wszystko wyrzucić do kosza.

Jeżeli ktoś lubi borowiki szlachetne, może spróbować poszukac ich pod dębami w okolicy Rothenklempenow, w zeszłym roku tuż przed miejscowością, obok wyznaczonego mniejsca ma postój "Rastplatz" w lasku dębowym znalazłem całą furę borowików szlachetnych, oczywiście nie gwarantuję, że w tym roku rownież tam rosną.




Tyle uzbierałem.




Dziwny obiekt w środku lasu.




komentarze
tunislawa
| 17:54 czwartek, 29 września 2011 | linkuj piękne podgrzybki .....i widać ,że od razu czyścisz ! ja nie mam takiego zwyczaju ....a szkoda ! :)))
rowerzystka
| 19:27 wtorek, 20 września 2011 | linkuj :)
dornfeld
| 17:15 wtorek, 20 września 2011 | linkuj Tak, kolejny kosz, szkoda tylko, że narazie chyba ostatni, mógłbym na grzyby jeździć dzień po dniu i nie tylko jeździć ale i przyrzadzać na różne sposoby. Do wysypu jeszcze daleko, trzeba się nachodzić i znać miejsca, wyszło ok. 140 sztuk w cztery godziny, wysyp byłby gdyby było ich conajmniej dwa razy więcej. Oczywiście nie narzekam, więcej niż 1 kosz nigdy nie zbieram, bo w jeden dzień nie da się więcej przerobić. Rok temu zrobiłem wyjątek, ale tylko dlatego, że zbierałem grzyby dla znajomej ale wtedy musiał przyjechac po mnie samochód.

Co do tego obiektu, wiem tyle samo co Ty, jest to coś na kształt bunkra, wokół ślady po okopach, myślę, że obiekty były związane z fabryką benzyny syntetycznej w Policach, być może był to jakiś element wczesnego ostrzegania przeciwlotniczego (punkt obserwacyjny) lub miejsce stacjowania artylerii przeciwlotniczej. Nic innego nie przychodzi mi do głowy.
donremigio
| 17:08 wtorek, 20 września 2011 | linkuj Prawdziwy grzybiarz nie zdradza swych miejscówek ;)
Koszyk zacny, trza wybrać się chyba na grzybobranie
jotwu
| 14:29 wtorek, 20 września 2011 | linkuj A któż to zdradza miejsca, gdzie są grzyby ? No ale zbiór imponująco się prezentuje.
Misiacz
| 14:25 wtorek, 20 września 2011 | linkuj Łooomatko, kolejny kosz...a my znaleźliśmy CAŁE trzy pod Eggesin ;))).
Oczywiście nie pojechaliśmy wtedy na grzyby, a poza tym przed moją Basią grzyby zawsze zwiewały, ile by ich nie rosło ;))).
P.S. Ten obiekt to jakieś umocnienia były?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa liobe
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]