dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Oblicza jesieni w drodze nad morze

  • DST 127.51km
  • Czas 06:03
  • VAVG 21.08km/h
  • VMAX 32.28km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 27 października 2011 | dodano: 27.10.2011

Wspaniały dzień, o piątej rano 10 stopni, czyli upał jak na tą porę roku. Wycieczka tak jak ostatnie nastawiona na podziwianie jesieni, zabytki mogą poczekać do przyszłego roku.

W domu musiałem być około 16.00 stąd wczesna pora i mimo wszystko niedosyt bo miałem ochotę na jazdę rowerem także w drugą stronę.

Wyjazd około 05.00, powrót o 13.02 z Kamienia Pomorskiego. Do Goleniowa jazda w ciemnościach. Pochmurno, mgliście, bez deszczu, ale w nocy musiało solidnie padać na trasie.

Kierowcy na całej trasie bez zarzutu jak mało kiedy, zero bliskiego wymijana, wymuszania pierwszeństwa, pędzących z naddźwiękowa prędkością samochodów. Dla równowagi,na bikestats o nich się zazwyczaj nie pisze, pełno idiotów na rowerach, nieoświetlonych w całkowitych ciemnościach. Jeden z nich, jadąc na przeciwległym pasie, obok mnie na lekkim zakręcie wjechał na pobocze, którego nie mógł widzieć mimo, że jechał jakieś 10 - 15 na godzinę i o mało się nie wywalił. Miał szczęście, że zakręt nie był w drugą stronę i nie wjechał na przeciwległy pas pod samochód oraz że nie było tam drzewa. Byłby to jeden z nielicznych wypadków, gdzie rowerzysta stracił panowanie na łuku drogi i rozbił się na drzewie. Nie sygnalizowanie manewrów to także norma a także wymuszanie pierwszeństwa. Taką sytuacje miałem podczas ostatniej jazdy w Przybiernowie, gdzie droga koło kościoła rozwidla się na dwie jednokierunkowe jezdnie). Rowerzysta jechał najpierw pod prąd a potem władował się na drogę główną prosto pod moje koła. Do stłuczki nie doszło.

Generalnie standardowa jazda do Dziwnówka z małymi wyjątkami:

1. Z Goleniowa do Żółwiej Błoci jechałem przez Miękowo omijając zatłoczoną ulicę Nowogardzką, z dużą ilością kolein grożących wywrotką w przypadku najechania. Zamiast tego skręciłem w ul. Wolińską w kierunku trójki, przy zjeździe skręciłem w skrajny prawy pas z nowym asfaltem, formalnie zamknięty z powodu robót drogowych na kilku metrach u granic Miękowa. Sytuacja jest tam inna za każdym razem. W Miękowie, przy kościele w prawo, przez Białuń aż do końca drogi, gdzie skręciłem w lewo na Moracz. Z Moracza klasyczną trasą przez Rokite, Kartlewo, starą trójka do Parłówka.


#lat=53.59189&lng=14.80476&zoom=12&type=2

2. Jadąc do Kamienia nie skręciłem na Jarszewo, gdzie dojeżdza się do szosy: Wolin - Kamień Pomorski. Jechałem główną drogą, jak na zdjęciu, by zaliczyć dwie piękne aleje. Pierwsza, na ulicy Szczecińskiej, złożona z czterech rzędów drzew prowadząca do Kamienia Pomorskiego. Druga, przy drodze wojewódzkiej z Kamienia do Trzebiatowa i Kołobrzegu (ulica Gryficka - zdjęcie nr 1).




Na drodze do Dziwnówka prace postępują naprzód, są już praktycznie gotowe dwa pierwsze odcinki drogi rowerowej, mogę oficjalnie potwierdzić, że z asfaltu. Sama jezdnia będzie naprawdę szeroka, spokojnie zmieszczą się na niej cztery rzędy samochodów, będzie piękna nawierzchnia i droga powinna być super bezpieczna. Ciekawe jak będzie w praktyce, szeroka jezdnia to idealne miejsce do wyprzedzania na trzeciego itp. manewrów.

Ostatnio ktoś poruszał problem fatalnej drogi z Dobieszczyna do Nowego Warpna, pełno dziur, przełomy, droga wąska itd. Prawda, ale jest to jedna z nielicznych dróg, bez krzyża na poboczu. Odwrotny przykład to nowa obwodnica Wrocławia, gdzie tuż po otwarciu był pierwszy wypadek śmiertelny, bo rozpędzony samochód przy zjeździe spadł z mostu.




Kamień Pomorski – Trzebiatów.





Niewiadowo. W okolicznych lasach widać już jesień.



W Łoźnicy już zimowo.



Podobnie przy drodze do Kamienia.



Z drugiej strony jeszcze kolorowo.



Kamień Pomorski – Dziwnówek, nowa droga rowerowa.




komentarze
akacja68
| 07:39 piątek, 28 października 2011 | linkuj Piękna jest nasza nadbałtycka jesień...lubię trasę Kamień- Trzebiatów, chociaż najczęściej jest to Cerkwica-Trzebiatów (równe 10 km w jedną stronę)
athena | 05:52 piątek, 28 października 2011 | linkuj Dobre wieści przywiozłeś z moich rodzinnych stron. Całkiem niedawno zastanawiałam się nad zaawansowaniem prac przy budowie ścieżki Kamień -Dziwnówek. Pozdrawiam :))
rowerzystka
| 21:46 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Piękna polska, złota jesień :))
tunislawa
| 19:48 czwartek, 27 października 2011 | linkuj rzeczywiście dzień był piękny na jazdę ....zazdroszczę ....taka piękna wycieczka ...i jak mówisz na drogach spokój ...to są zalety jazdy nad morze poza sezonem ...:))))
dornfeld
| 18:31 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Generalnie staram się dawać szerokie opisy wycieczek, także dla siebie samego, bo pamięć jest ulotna. Wielokrotnie wcześniejsze opisy, później były mi przydatne. Ostatnio, z racji pory roku wycieczki są bardziej standartowe to opisy są zazwyczaj marne. Trudno opisywać jazdę po zakupy, czy inną wielokrotnie opisaną trasę :) Trzecie i czwarte zdjęcie też mogło być fajne, ale to nie moja wina, że liście już opadły :)
jotwu
| 17:50 czwartek, 27 października 2011 | linkuj Tym razem się mocno rozpisałeś a kiedy to robisz, to tekst jest z reguły interesujący. Setka u Ciebie to norma, więc nie będę komentował, natomiast zdjęcia są urocze, szczególnie te dwa pierwsze. Wstać o piątej rano, by wyjechać późną jesienią na długą wycieczkę, to mocno zaawansowana cykloza - rozumiem i wiem, że to nieuleczalne.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eczet
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]