dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

szlak wąskotorówki do granicy państwa, Puszcza Wkrzańska, szlaki czerwony, zielony, czarny.

  • DST 92.31km
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Stevens Galant
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 15 kwietnia 2012 | dodano: 15.04.2012



Zdjęcie dnia.

Trasa: Szczecin - Dobra - szlak wąskotorówki aż do granicy państwa w Stolcu, Stolec - Bolkowo - Zalesie - Karpino - Trzebież ( szlaki czerwony, zielony, czarny), powrót czarnym szlakiem do Drogoradza, dalej Nowa Jasienica - Jasienica - droga leśna nr 27, Tanowo - Szczecin.

( Mapę trudno narysować, bo większość trasy do drogi niepubliczne, nie ujęte na mapach).




Trasa dawnej wąskotorówki na odcinku Rzędziny – Stolec.



Krajobraz na trasie.



Stolec – granica państwa na trasie wąskotorówki.



Widok z nasypu na pałac w Stolcu.





Dawna wąskotorówka przecina granicę przy znaku nr 849.





Stolec. Pałac się nic nie zmienił, za to wyremontowano piękną kościelną bramę.



Droga do Bolkowa.




Tablica „Rezerwat Świdwie” a na horyzoncie pasące się krowy. Dziwne?





Zalesie.



Skrzyżowanie szlaków zielonego i czarnego, droga na prawo biegnie w kierunku Karpina i dalej Zalesia, droga na lewo biegnie do Drogoradza. Za plecami droga z Trzebieży ( pierwszy przejazd przez tory za dworcem PKP, początkowo gruntowa, po kilkuset metrach asfaltowa).



Drogoradz, znakomicie trzymający się dąb z wypalonym pniem. Na drzewie kable a miejscu wypalonego pnia, po obu stronach płotek z tabliczką „Nie dotykać, urządzenie elektryczne”.




Powrót przez Drogoradz, Nową Jasienicę – Jasienicę , drogę leśną nr 27, Tanowo, Szczecin.





Po drodze pierwsze spotkanie z nowo postawionymi szlabanami przy drogach wjazdowych do lasu. Na BS, zawrzało, że lasy barykadują się przed pieszymi i rowerzystami. Szczerze mówiąc, nie miałem nigdzie żadnego problemu z przejściem. Nigdzie nie trzeba było się przepychać przez krzaki i nie miałbym problemu, gdybym jechał z sakwami albo innym nietypowym rowerze.

Problem mogą mieć gdzieniegdzie wózki inwalidzkie, w większości wystarczy wyrównać ziemię wokół szlabanu. 99 % rowerzystów i pieszych nie powinno mieć problemów, o czym świadczy liczba pieszych i rowerzystów w lesie.

Oczywiście zdanie te dotyczy tylko miejsc, które mijałem, nie wypowiadam się, że tak jest wszędzie.




komentarze
jotwu
| 07:12 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj Moje uznanie za historycznie szczegółowe opisy tras, którymi się poruszasz, są bezcenne. Żal, że nie ma i u nas rowerowego szlaku trasą dawnej kolejki wąskotorowej a technicznie nie byłoby to trudne.
rowerzystka
| 21:18 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj W Bolkowie i w Zalesiu jeszcze nie byłam, trzeba to nadrobić :)
Zdjęcie dnia super :)
dornfeld
| 20:56 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Ciekawa dyskusja, w niemieckich rzeczownikach złożonych nie zawsze należy dosłownie tłumaczyć słowa składowe . Słowo die Kleinbahn - oznacza kolej wąskotorową lub dojazdową. Analogicznie nie ma słowa "Schmalbahn", ale „die Schmalspurbahn” , to faktycznie drugie określenie wąskotorówki, a „schmale Spur” oznacza w kolejnictwie wąski tor.


Uściślając temat, pierwotnie była to lina wąskotorowa o rozstawie 750 mm, punktem początkowym było Stobno, a końcowym Stolzenburger Glashütte), gdzie została otwarta 10 maja 1887 roku. Dopiero, po 1905 roku, linie przedłużono do Nowego Warpna i zmieniono rozstaw szyn na całej trasie. Pomimo to w dalszym ciągu po torach jeździły stare wagony wąskotorowe, tyle, że ze zmienionym podwoziem. Zresztą mam wątpliwości czy na mostku w Rieth, zmieścił by się współczesny wagon.

Anonimowy tchórz | 19:17 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Klein po niemiecku nie oznacza wąski, wąski to schmal. Szerokość toru 1435 mm (patrz http://de.wikipedia.org/wiki/Randower_Bahn).
Anonimowy tchórz | 17:54 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Die Randower Kleinbahn, czyli wąskotorówka.
Anonimowy tchórz | 16:40 poniedziałek, 16 kwietnia 2012 | linkuj Ta linia kolejowa (Die Randower Bahn) to nie była wąskotorówka, miała tory o normalnej szerokości.
siwobrody
| 20:28 niedziela, 15 kwietnia 2012 | linkuj Powiem szczerze że nie jestem pewien czy to zaskroniec bo niezwykle długi ten wąż.
Co do drzewa to jestem zdziwiony bo jeszcze dwa miesiące temu nie było ani kabli , ani płotków , ani tabliczek.
Co do szlabanów - widać na drugim zdjęciu od dołu.
A co do wycieczki rowerowej to żaden szlaban nie jest tak upierdliwy jak poważne przeziębienie.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ialpr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]