linia kolejowa Tantow - Gartz
-
DST
90.70km
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Głównym celem był dziś przejazd śladem dawnej linii kolejowej z Tantow do Gartz. Linia, a właściwie tory kolejowe zostały zlikwidowane tuż po wojnie w ramach reparacji wojennych na rzecz ZSRR. Ponadto już w czasie jazdy wpadłem na pomysł zbadania starej drogi z Neuchorlitz do Pargowa, nie widocznej na mapie, bo w tym czasie wioska Neuchorlitz nie istniała. Przed wojną był to zjazd z głównej drogi do Pargowa.
Studiując mapy, w tym dokładniejszą własną, ale czarno – białą, odkryłem, że Neurosow i Rosówek to dawniej ta sama wieś. A droga z Rosow do przejścia granicznego szła prosto do Kamieńca, obecna wygięcie przy dawnym przejściu granicznym to powojenna dobudówka.
Z dawnej linii niewiele zostało, jedynym materialnym śladem są szyny na dawnym przejeździe kolejowym oraz pięknie zachowany dworzec w Geesow (stacja plus dawne toalety).
Młyn nr 2 do kolekcji, po „jedynce” praktycznie nic nie zostało.
Powrót przez Oder Neisse Radweg, przez Staffelde do Pargowa. Przy kościele postanowiłem sprawdzić kolejną drogę w kierunku Neurochlitz. Po paru metrach bruk się kończy i trasa jest nieprzejezdna.
Objazd i ta sama droga od strony niemieckiej. Bruk kończy się przed granicą. Jest to o tyle ciekawe, że droga ta widnieje na wielu współczesnych mapach i to jako droga główna.
Wszystkie okoliczne wioski i asfaltowe drogi zostały opisane już tyle razy, że poprzestanę na tych wybranych elementach podróży.
komentarze