dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Mamutowiec olbrzymi (sekwoja )w Brwicach, pomnik leśników w Swobnicy ( trasa Witnica - Szczecin)

  • DST 127.00km
  • Temperatura 31.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 lipca 2013 | dodano: 26.07.2013






url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,407577,tablica-w-witnicy.html][/url]



Najważniejszy cel to zobaczyć największy w Polsce okaz mamutowca olbrzymiego w Brwicach. Szukałem w zeszłym roku na google, czy ktoś pokazał tą atrakcję, nic nie znalazłem. Wczoraj znalazłem jeden wpis ze zdjęciem z maja tego roku. Drzewo żyje do 3500 lat, wysokość dochodzi do 80 metrów. (tablica informacyjna). Jeszcze większe rozmiary podaje Wikipedia : " Współczesne drzewa dorastają do 95 m wysokości i 10 m średnicy (z Parku Narodowego Sekwoi w Kalifornii znane są pnie drzew ściętych w XIX wieku, o średnicy 12 m i wysokości szacowanej na 135 m)" .Niestety jest wrażliwy na bardzo surowe zimy, dlatego jego starszy i tym samym większy kuzyn z ogrodu w Glinnej wyzionął ducha w wieku 180 lat. Ten został posadzony w 1895 roku, jak na ten gatunek jest to wciąż malutkie i młode drzewko. Wysokość 27 metrów, fajnie musi wyglądać, 3 razy wyższy okaz.

Więcej o drzewie na wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Mamutowiec_olbrzymi




Punkt startowy.




url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,407579,boczne-wejscie.html][/url]

url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,407580,z-bliska.html][/url]

Witnica, najładniejszy kościół na całej trasie, dodatkowo otoczony wysokim kamiennym murem.


url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,407581,aleja-jabloniowa-witnica-bialegi.html][/url]

Aleja jabłoniowa przy drodze Witnica – Białęgi.


Narost - dwór © dornfeld



url=http://photo.bikestats.eu/zdjecie,407583,swobodnica-pomnik.html][/url]

Pomnik ku czci poległych leśników w I wojnie światowej koło Swobodnicy. Położony w lesie. Dojazd: trzeba skręcić z drogi Chojna – Banie w kierunku Dłuska. Po ok. 1,7 km,( pierwszy zjazd przy jeździe z kierunku Chojny) skręcić w prawo w szutrową drogę leśną. Po około 200 metrach po prawej stronie widzimy pomnik. Swoistą ciekawostką są dwie dziury po kulach w obu krzyżach na pomniku: wojskowym na dole i religijnym na górze między porożem.




Przebieg wycieczki: Witnica – Narost – Brwice – Chojna bankomat – powrót na drogę do Bań przez Swobnicę plus jazda do pomnika. Banie – ponowna wizyta na tamtejszym kirkucie, był mocno zarośnięty – powrót , pomyłka dróg efekt nadmiernego słońca, pomyliłem Pyrzyce z Gryfinem :) Powrót po kilku km, odbicie na Kunowo, celem przebicia się przez Sosnowo w kierunku Binowa. W Sosnowie okazało się, że jest to wąska droga brukowa. Rezygnacja z planu, ale nie na zawsze i powrót na główną drogę w Lubanowie. Jazda główna drogą do skrętu na Bartkowo, przez Wirów do Gryfina. Wizyta na dworcu pociąg, jedzie za 3 godziny. W Gryfinie zbawienny deszcz, który mnie ochłodził i jazda do Szczecina. Mogło jeszcze popadać, po paru km, byłem już suchy.

Sporo pagórków, w końcowym etapie zmiana kierunku wiatru na „wmordewind”. Pierwszy raz przejazd drogą rowerową na odcinku Swobnica – Banie. Poprzednim razem ją minąłem, bo nie wiedziałem, że istnieje, jak zwykle kuleje informacja. Poprawiony jeden z mankamentów na tym odcinku z czterech słupków blokujących wjazd na przejazdach, wyjęty jeden, nie ma problemu z przejazdem z sakwami czy przyczepką.


Napoje: 4 litry wody, 2 litry soku, energetyk (wiem niezdrowy itd. ale dziś był potrzebny). Jako, że byłem w terenie nie mam pojęcia, jaka była temperatura w najcieplejszym momencie dnia, ale zimno nie było.



Witnica




komentarze
dornfeld
| 21:49 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj Jak widać zabudowania gospodarcze również są w tej Witnicy. Jest to Witnica koło Morynia, stacja PKP ma nazwę Witnica Chojeńska.
michuss
| 21:34 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj Siwobrody, Ty myślisz o Witnicy koło Gorzowa - tam jest ten słynny browar. A to jest Witnica Chojeńska, niedaleko Morynia. :)
siwobrody
| 21:21 sobota, 27 lipca 2013 | linkuj Witnica ?
A nie ma tam przypadkiem dużego obiektu gospodarskiego z kamienia i małego browaru?
A sekwoją to mnie "zastrzeliłeś".
dornfeld
| 21:15 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj Troszkę tam telepało, ale to nie ma znaczenia, grunt, że jechało się w cieniu :)
jotwu
| 21:05 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj Po zdrowotnych kłopotach wróciłeś już do pełni formy i to pod każdym względem. Bardzo mi brakowało barwnych opisów krajoznawczych wycieczek, no i się doczekałem. Moje uznanie.
michuss
| 19:50 piątek, 26 lipca 2013 | linkuj Pewnie ponad 30 stopni mogło być...

Co do DDRki do Swobnicy - dalej korzenie ją rozsadzają czy już coś z tym zrobili?
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa kalne
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]