Grudzień, 2015
Dystans całkowity: | 1103.56 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | b.d. |
Średnia prędkość: | b.d. |
Liczba aktywności: | 17 |
Średnio na aktywność: | 64.92 km |
Więcej statystyk |
Załom po zmroku
-
DST
37.28km
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
PG nr 8
-
DST
76.60km
-
Temperatura
4.5°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Moracz -pętla
-
DST
150.65km
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Trasa mniej więcej:
http://www.bikemap.net/pl/route/3351182-moracz-pet...
Ruiny pałacu w Łoźnicy, mijałem to miejsce dziesiątki razy, od czasu do czasu trzeba zrobić zdjęcie, by zarejestrować zmiany w stanu zachowania.
Kliniska
-
DST
51.35km
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Puszcza Goleniowska
-
DST
116.98km
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Grudniowe grzybobranie
-
DST
98.69km
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na skutek mojego ostatniego znaleziska koło osady leśnej o zobowiązującej nazwie Borowik i relacji pewnej "grzybiary" z Wielkopolski , postanowiłem znowu złamać obietnice , że kończę sezon i sprawdzić "maślakową" miejscówkę. Niestety nie było nic. W innym miejscu, przy drodze wypatrzyłem 3 maślaki żółte, ale stare i nie nadające się do zbioru. Udało się natomiast koło Tanowa i Karszna, w dwóch turach po kilkanaście minut, zebrać kilka podgrzybków. To co na zdjęciu, plus cztery, których nie zebrałem, bo przy pierwszych sztukach pomyślałem sobie, po co mi one, obiadu z tego nie zrobię, a zamrażalniku są duże zapasy i nie tylko tam ( mam na myśli suszone i w occie) ? Ale jak zacząłem mijać kolejne sztuki, postanowiłem, że jednak wezmę kilka na jajecznicę. 5 grudnia 2015 rok, trzeba zapamiętać tę datę, najpóźniejsze grzyby jakie zebrałem w swoim życiu.
Przybiernów - trzeciorzędnymi drogami
-
DST
150.28km
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mapka, narysowałem tylko do Stepnicy w drodze powrotnej, gdyż dalej wracałem tą samą drogą.
http://www.bikemap.net/pl/route/3345194-przybierno...
Na razie będę korzystał z nowej tj. budowanej od podstaw, a nie remontowanej drogi, która łączy Goleniowski Park Przemysłowy z drogą nr 111. Pozwala ona jechać do Puszczy Goleniowskiej, zwłaszcza w jej zachodnią część z pominięciem Goleniowa. Droga miała być oddana pół roku temu, pomimo, że nie przejechał nią oficjalnie żaden samochód, asfalt zdołał się już zapaść. Mnie to jednak pasuje, może tak zostać na stałe.
Jest parę dróg do przetestowania:
A to najlepsze - grudniowe maślaki zwyczajne: