dornfeld prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2021

Dystans całkowity:1040.94 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:b.d.
Średnia prędkość:b.d.
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:65.06 km
Więcej statystyk

Jagody pojemnik 4, 7 litra - o świcie

  • DST 43.00km
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 lipca 2021 | dodano: 13.07.2021

Wyjazd o 03:30, przede wszystkich dlatego, że przed 10 chciałem być już w domu ( czekanie na przesyłkę), ale niezależnie to dobra pora, ze względu na upał w ciągi dnia 




Jagody pojemnik 4, 7 litra

  • DST 44.76km
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 11 lipca 2021 | dodano: 11.07.2021




Brakuje punktu odniesienia, pojemnik ma 4, 7 litra, dobrze mieści się w bagażniku,  jest miejsce na picie, a na to wszystko można po zamknięciu  położyć plecak. 



Kupiłem specjalny pojemnik z myślą o jagodach, jeżynach, kurkach, borowikach, kaniach, maślakach .... itd.  Nic wielkiego, ale pomimo to świetny zakup.




Po historycznej ulewie, spadł kolejny deszcz z opadem ponad 20 litrów i dzięki Bogu, nareszcie wszystko się zazieleniło, także krzaki jagodowe.  Pojawiły się jagody, jest lepiej niż myślałem,  aczkolwiek gorzej niż rok temu, tam gdzie się pojawią może być nawet lepiej bo jest wilgoć, ale w wielu miejscach jagód nie ma w ogóle. 

Powoli  pojawiają się coraz liczniejsze doniesienia o pierwszych kurkach,   borowikach, choć jeszcze w oddaleniu od Szczecina. 

Oczywiście jeżeli tylko będzie czas i możliwość priorytetem będą zbiory, wszelkiego rodzaju, szykuje się także komunikacyjny wyjazd do Loecknitz. 

Jak dla mnie mogą być dalsze ulewy.  Po zakończonych zbiorach wyruszyłem zobaczyć na maślakowe miejsce, tak jak się spodziewałem jeszcze grzybów nie ma,



Geesow - info w sprawie niemieckich czereśni

  • DST 83.00km
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 8 lipca 2021 | dodano: 11.07.2021

Wycieczka w okolicach na południe od Rosówka, miał być test nowej drogi rowerowej,  biegnącej od przejścia, ale była zalana. 

Przy okazji kręcąc się po okolicach Geesow, napotkałem Niemca i zapytałem się o to, co mnie zawsze nurtowało, czy te aleje czereśniowe, wzdłuż dróg polnych , są prywatne ?   Otóż tak są prywatne, co więcej są one po obecnych deszczach spryskane, tak więc warto uważać co się zrywa.  Pan się żalił, że Polacy potrafią przyjechać z drabinami i zbierają czereśnie całymi skrzynkami, jak mówił  jak się spróbuje na miejscu kilka sztuk  to  nie ma problemu, ale to jest taką postawę wiadomo jak ocenił. 

Ale na szczęście jak się jeździ to się zna różne  opuszczone miejsca i działki i na takie tylko wchodzę. 





Loecknitz Packstation

  • DST 68.66km
  • Temperatura 27.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 6 lipca 2021 | dodano: 06.07.2021

Po drodze czereśnie 



Jagody - pętla przez Babigoszcz

  • DST 110.85km
  • Temperatura 25.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 4 lipca 2021 | dodano: 05.07.2021



Pasteryzacja zbiorów



2,4 kg jagód od czego należy odjąć wagę opakowań.   Zebrane w rowach odwadniających, w okolicach drogi pożarowej nr 31.  Na początku zbierania  wobec ogólnego  niedoboru jagód wpadłem na pomysł, by któregoś dnia przyjechać tam z wiadrem na cały dzień, ale niestety lustracja kolejnych terenów potwierdza wcześniejszą diagnozą, więcej jagód jest tylko w pojedynczych specyficznych miejscach,  było za sucho w kluczowym momencie. 

Po zbieraniu  wyjazd z puszczy przez Sobieszewo, Babigoszcz. 




Puszcza Wkrzańska

  • DST 72.88km
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Kalkhoff
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 lipca 2021 | dodano: 03.07.2021

Po historycznych deszczach, zobaczyć jak nawodniło newralgiczne dla miejsca.  Z jagodami krucho, obawiam się straconego sezonu, właściwie poza wyjątkami jest brak owoców lub do kilku sztuk na krzaczkach,  tylko w specyficznych, wyjątkowych miejscach jest inaczej. 

W lesie mokro, ale wcale nie zbyt mokro, bo wieloletnie  niedobory wody są ogromne i poza miejscami specyficznymi, gdzie spływała woda i wpływała nie tam gdzie była niepożądana, nic strasznego się nie działo.  Porządnie zasiliło Goplanę, naniosło nieco błota na ścieżkę rowerową do Tanowa, tak, że w jednym miejscu trzeba było prowadzić rower, w jednym miejscu podmyło drogę, podniosła się o kilkadziesiąt cm Odra,  chwilowo przybyło wody w Inie, ale ciągle do powodzi było daleko.  W samym lesie nie było prawie w ogóle kałuż, choć ściółka wyraźnie mokra,