Burzowo pod Loecknitz
-
DST
67.00km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
po drodze kilka kań
Kurki i podgrzybki
-
DST
63.00km
-
Temperatura
27.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Za Tanowem, tylko pojedyncze podgrzybki, dopiero w okolicach jeziora Piaski było ich więcej, tam tez odkryłem bardzo dobrą miejscówkę na kurki, w jednym miejscu nazbierałem ich 1, 5 kg.
Luckow - grzybowa pętla
-
DST
104.00km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dobieszczyn - Hintersee - Ludwigshof - Ahlbeck - Luckow - Rieth - Dobieszczyn
Pętla za grzybami, występowały generalnie w rejonie na północ od Dobieszczyna, po stronie niemieckiej pod dębami borowiki, z kolei po polskiej stronie trafiłem na zasobną w kurki miejscówkę ( , jak na tutejsze warunki) które wypadało by jeszcze raz dokładniej przetestować.
Borowiki nadzwyczaj zdrowe, pierwsze w takie w tym sezonie
Borowiki zostały przysmażone z cebulką, przyprawione i zamrożone, wyszła cała duża patelnia
Kurki wykorzystane do dania z makaronu z masłem, czosnkiem i serem pleśniowym,
Kanie oddałem
Występowały też kozaki, pojedyncze maślaki oraz z trujących, jakby ktoś nie wiedział muchomory zielonawe vel sromornikowe
Loecknitz
-
DST
67.00km
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Finał - Śliwki 10 wiadro + 3 z pozostałych drzew -
-
DST
9.50km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Finał, jeszcze zostały na drzewie i co i najmniej było by jeszcze 1 wiadro, ale brakuje już słoi, zostaną do bieżącej konsumpcji.
Warto było przeprowadzić opryski na Owocówkę Śliwkóweczkę, bo właśnie te drzewo upodobał sobie ten robal i bez tego 100 % pięknych z zewnątrz owoców trzeba było nieraz wyrzucić.
Cóż, szereg innych owoców nie dopisało, jednych było mniej ( wiśnie, porzeczki, agrest) innych w ogóle ( jagody, czereśnie), innych będzie mniej ( gruszki, jabłka), ale śliwa i jeżyny nadrobiły te straty z naddatkiem. Tyle śliw z ogrodu jeszcze nie było.
Pozostaje teraz opróżniać część słoików w oczekiwaniu na sezon grzybowy , a międzyczasie mam nadzieje znajdzie się trochę czasu na parę wycieczek rowerowych.
śliwki + pętla Dobieszczyn - Rothenklempenow
-
DST
85.80km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
9 wiadro ...najpewniej przedostatnie wiadro, a potem pętla z 2 borowikami po drodze, były też pojedyncze maślaki i kilka kań, przejechałem się też kawałek po lesie, ale tam nie ma śladu po grzybach, wszystkie grzyby spotykane na obrzeżach.
Hintersee - deszcze, kurki, maślaki i śliwki
-
DST
67.80km
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pod wiatą w Hintersee, miało być deszczowo i było, trzy razy musiałem na dłuższy czas szukać schronienia, a finalnie i tak nie uniknąłem przemoknięcia, na szczęście to lato, więc nie marznie się tak szybko i schnie się dosyć szybko
Było warto bo trafiłem na młode maślaki, akurat słoik do zamarynowania i dawno nie zbierane kurki na jajecznice
I jeszcze kolejne, 8 wiadro śliwek ( z drugiego drzewa ) ...
7 wiadro + 3 z innych drzew, czyli klęska urodzaju i to nie koniec
-
DST
9.50km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zabiegi pielęgnacyjne okazały się nadzwyczaj skuteczne, dobrze, że śliwy to nadzwyczaj uniwersalne owoce do przetworzenia na mnóstwo sposobów
Taki mój wynalazek kulinarny z tego co się często wyrzuca, czyli resztek po produkcji soku, po dodaniu m. in. i masła orzechowego wyszła super pasta, dobra zarówno do pieczywa, ale i świetnie komponowała by się np. z naleśnikami, a tak naprawdę najlepiej smakuje sama bez dodatków.
Pełna wymiana tylnego koła i śliwki zamiast Trzebieży
-
DST
9.50km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzień wcześniej przy wyjeździe zauważyłem małą dziurkę, dziurkę załatałem i miałem jechać dziś do Trzebieży, gdzie miały stacjonować żaglowce, ewentualnie poobserwować te płynące do Szczecina, tuż po wyjeździe z domu guma, poszedłem wiec na piechotę z rowerem na Pogodno by na ogrodzie dokonać wymiany i pojechać dalej.
Przy dokładnym przeglądaniu stwierdziłem liczne zadry wewnątrz obręczy które wiązały się ryzykiem kolejnych gum zwłaszcza przy mocnym napompowaniu koła, poza tym koło było już parę razy centrowane, a sama opona już także dosyć zużyta, więc podjąłem decyzja o wymianie.
Telefon, czy do Synrosu, tam znalazłem fajną obręcz, i od razy na piechotę po obręcz, potem do domu po kupioną wcześniej oponę , okładziny hamulcowe i narzędzia.
Nowe koło Rigida Zac 19/ RM - 30, 36 H. 8 S.
Nowa opona
Nowe wykładziny
Nasmarowanie śrub od hamulców
Sama naprawa zajęła około godziny, a potem korzystając z okazji przerobiłem kolejne wiadro śliw.
Szóste wiadro śliw z drugiego drzewa i zupełnie przypadkiem po lewej stronie wymieniona obręcz i opona :)
Kolejne wiadro śliw
-
DST
9.50km
-
Temperatura
25.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze