Rehabilitacja 200
-
DST
200.22km
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 września 2013 | dodano: 08.09.2013
Pierwszy raz w życiu mad morze tam i z powrotem, dodatkowo z niezbyt przyjaznym wiatrem. Końcówkę dokręciłem na Trasie Zamkowej, tam gdzie zacząłem jazdę rowerem po urazie nogi.
Victoria. Pociąg odjeżdża nie ma odwrotu
© dornfeld
Koniec drogi ekspresowej, tu wracając wjechałem na trójkę i dostałem głupawki i zacząłem się ścigać z samochodami, byłem lepszy na prostej osiągnąłem wynik 37 km, dla mnie to dużo. Super się jedzie w korku, polecam. Bezpieczne, a miny kierowców bezcenne.
Dopalacze i 'izotoniki", to tabletka magnezu, dwie maślanki, w jednym sklepie z braku alternatywny kefir. Jakoś ostatnio spróbowałem i jak dla mnie lepsze to od Coli i innych napojów, "isostarów" i innych tego typu wynalazków.
komentarze
jotwu | 13:52 poniedziałek, 9 września 2013 | linkuj
Zbierasz gratulacje, zresztą w pełni zasłużone. Gratuluję i ja podziwiając Twoją konsekwencję w rehabilitacji i budowaniu formy. Magnez świetnie chroni przed skurczami mięśni a wiem to z własnego doświadczenia. Kefiry, maślanka czy też jogurt - oczywiście lepsze niż wszelkiego typu "wynalazki". Pozdrawiam !
michuss | 21:05 niedziela, 8 września 2013 | linkuj
Gratuluję, chyba kilka miesięcy temu byś nie przypuszczał, że tak szybko rehabilitacja będzie przebiegać? :)
srk23 | 19:56 niedziela, 8 września 2013 | linkuj
Również gratuluję (dla mnie 200 na razie nieosiągalne)
Komentuj