Kołbacz przez las
-
DST
70.10km
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś wyjazd dopiero po dwunastej, więc wybrałem na celownik nieodległy cel - Kołbacz, w którym byłem po raz drugi przez Jezierzyce, Rekowo. By jechać tą trasą trzeba dojechać w Jezierzycach do mostu, po czym pojechać lub podejść 200 metrów po kocich łbach i skręcić w prawo w pierwszą drogę asfaltową jechać prosto aż do drogi nr 120 pod samym Kołbaczem. Trasę można podzielić na następujące po sobie odcinki: asfalt, ubita droga przez las, Rekowo, bruk z ubitym poboczem. Do sprawdzenia trzy nowe drogi: przez las od Stawu Cysterskiego do trójki i dalej w kierunku Stargardu, droga leśna z Rekowa do Niedźwiedzia, droga asfaltowa z Rekowa do Kobylanki. Chciałbym też się przebić bocznymi drogami z Kołbacza do Pyrzyc, o ile jest to możliwe. Zakres temperatur 7,7 -12 stopni.
Staw Klasztorny. © dornfeld
Droga z Jezierzyc do Rekowa. © dornfeld
Rekowo. © dornfeld
Droga z Rekowa do Kołbacza na szczęście z utwardzonym poboczem. © dornfeld
Z Rekowa można jechać także skrótem do Kobylanki. © dornfeld
Klasztor w Kołbaczu. © dornfeld
Zabudowania dworskie w Kołbaczu. © dornfeld
Stodoła gotycka z XIV w. (70 m na północ od kościoła, po drugiej stronie głównej ulicy) – ceglany budynek gospodarczy, pierwotnie prawdopodobnie jako owczarnia, jedyny tego typu budynek na Pomorzu Zachodnim. © dornfeld
Dom Opata, gotycki, z 1. połowy XIV w. © dornfeld
Powrót do Rekowa skrótem wzdłuż ogródków działkowych, na końcu droga skręca w lewo. © dornfeld
Powrót tą samą drogą. © dornfeld
W Jezierzycach testując nowa drogę, natknąłem się na dawny cmentarz. © dornfeld
Przykład działania idiotów w drodze powrotnej, już drugi raz w tym samym miejscu. © dornfeld
Minuta później. Napisze przekornie, nie oburza mnie zachowanie tego kto postawił kamienie na drodze rowerowej, albo to dzieciaki albo osoba niesprawna intelektualnie. Dziwi co innego, dlaczego nikt przede mną nie zechciał zdjąć z siodełka czterech liter, by je usunąć? Po ciemku w tym miejscu byłyby w ogóle niewidoczne, dla osób bez oświetlenia. To jest naprawdę problem, nie jeden debil, tylko obojętna reszta, która z pewnością marudziła w mowie lub w myślach na te kamienie, tylko co za problem je stamtąd usunąć? © dornfeld