Loecknitz nocą przez Dobieszczyn
-
DST
89.10km
-
Temperatura
20.1°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem niemiecka poczta się spisała. Na szczęście odbiór przesyłki w automacie i można było poczekać aż do zmroku. Wyjazd przed 21:00, przy 27 stopniach, powrót po 1 w nocy, przy 20 stopniach. Teraz, dopiero po zmroku ma się przyjemność z jazdy i to pod wieloma względami: chłodno, słońce nie oślepia, nie muszę się smarować olejkami z filtrami - bez których miałbym gwarantowane oparzenie skóry, mniej samochodów, odgłosy przyrody ze świerszczami na czele, fantastyczne niebo z gwiazdami, samolotami i spadającymi "gwiazdami", no i nie trzeba oglądać tych samych widoków, na standardowej trasie. Żal, że tak krótko. W najbliższych dniach mało czasu, jeżeli gdzieś się przejadę to tylko wieczorem. Mam nadzieję, że od tych marnych lipcowych dystansów nie zleci mi forma, a mięśnie nie osłabną.