Przewietrzyć czaszkę
-
DST
43.30km
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Kalkhoff
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 września 2014 | dodano: 07.09.2014
Dziś cały dzień spędziłem przy komputerze, dzień był nerwowy, ale wszystko się udało. Już po zmroku, wybrałem się przewietrzyć dymiący się już mózg i odstresować. Pojechałem do końca Goleniowskiej i z powrotem. Jadąc w z powrotem utknąłem na godzinie na ulicy Goleniowskiej z powodu ulewy, podkreślam tu słowo ulewa, bo nie był to deszcz. Jak mi się znudziło postanowiłem jechać, mimo, że nic nie przestawało. Po kilkudziesięciu sekundach, deszcz praktycznie przestał padać. Nie wiem czy miałem szczęście, czy siedziałem pod jakąś pojedynczą chmurą. Brak jednak wielkich kałuż na wysokości portu wskazuje, że kawałek dalej deszcz musiał być o wiele mniej intensywny. Wyjazdu jednak nie żałuję, to było mi potrzebne. Powrót po północy.